Data: 2004-07-20 12:01:53
Temat: Re: Woda do podlewania.... - dopiero zaczynam z kwiatkami :) ?
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "andia" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cdirlj$d2g$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> > Głównym uzasadnieniem jest tutaj osiągnięcie przez wodę temperatury
> > pokojowej :)
> > Pozdrawiam, Agata
> >
> Właśnie,że nie ,temperaturę pokojową można osiągnąć b.łatwo lejąc wodę z
> kranu letnią ,
> no chyba,że ktoś takiej nie ma .
No właśnie :) Ja nie mam :) To znaczy mam, ale na dole w łazience, a kwiatki
mam na piętrze i tu mam tylko mały elektryczny boilerek pod zlewem kuchennym
i szkoda mi ciepłej wody do roślinek :) oraz nóg do łażenia na dół po ciepłą
wodę :)
A w sieci miejskiej woda ciepła jest wodą przemysłową o parametrach, od
jakich włos się jeży na głowie :)
Chodzi gł. o odparowanie chloru,
Zgadzam się, ale z drugiej strony napatrzyłam się w szklarni ozdobnej na
podlewanie prosto z węża zwykłą wodociągówką i rośliny całkiem nieźle sobie
radziły. Oczywiście mam na myśli te najpospolitsze doniczkowce, któe
zasadniczo są dość odporne na różne koleje losu :) Storczyki "na ten
przykład" były podlewane specjalną wodą niemalże święconą z tajemniczych
beczek ;)
Pozdrawiam, Agata
|