Data: 2012-08-29 03:34:52
Temat: Re: Wolna wola
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Sie, 05:04, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> On 28 Sie, 18:43, "Zagros" <z...@g...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Nemezis"
>
> > > >> Czy to zale?y od ilo?ci mo?liwo?ci wyboru,
> > > >> czy te? od czego innego?
>
> > > > W zasadzie to od czego zależy eliminuje potrzebę możliwości
> > > > jakiegokolwiek
> > > > wyboru, ale jest to dość złożona konstrukcja myślowa i wnosząc tu po
> > > > Twoich dotychczasowych osiągnięciach i wysiłkach umysłowych wątpię, abyś
> > > > potrafił wyobrazić sobie wolną wolę ;>
>
> > > Dzieki za dobre slowo :-)
>
> > > zdar
> > > zagros
>
> > Zwróć uwagę że ludzie
> > uciekając od siebie wybierają przeszłość, bo przeszłość już jest
> > określona, ale żeby być sobą kierujesz się czasem finalnym, czyli
> > przyszłością , bo ją możesz stworzyć swoimi wyborami.
>
> > Jesteś mi Brat albo nauczyciel,
> > bo ja zawsze miałem z tym problem.
> > Zadłębianie się w tym, co przedzło
> > to straszna męczarnia.
> > Dzięki.
>
> > zagros
>
> Dobrym dowodem na istnienie wolnej woli jest deja vu , bo jest to
> błąd pamięci czyli skok na trajektorii przeszłości i przyszłości.
> Ludzie bijący się być sobą i tym samym podejmowania decyzji ,lubią
> przeszłość bo jest bezpiecznie określoną i wyręcza z działania, działa
> za ludzi dynamiką przyzwyczajenia do tego co było, dlatego też tacy
> ludzie często chodzą do wróżek bo przyszłość też chcą mieć określoną i
> też tak zajadle trzymają się nawet najbardziej absurdalnych
> horoskopów, bo liczy się ustalenie w które mogą się schować. Niestety
> kara jest taka, że bojąc się życia nie egzystujący naprawdę
> autentycznie. Można to określić jako życie żywych trupów. Tak naprawdę
> zmarli chodzą po ulicach. No cóż spotykamy ich każdego dnia i musisz
> się pogodzić z tym, że czasem na ulicy ukłoni ci się że słowami dzień
> dobry pewien trup.
A zapomniałem, zanim pójdę się regenerować ( spać ) , to chce zapytać
czy jesteś uszkodzony ( chory )?
|