Data: 2003-08-06 17:53:47
Temat: Re: Wolnosc - tasiemiec2
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patix"
> ciekawe jak z ta mysla ? , za szyba
> czeka skrzynka bananow :))))))
No to zejdę na chwilę z drzewa ;-))
> problem po odfiltrowaniu moich
> spekulacji wyglad tak
>
> w swiecie zbudownym tylko z logiki
> nie ma miejsca na wolna wole.
Logika - sposób kojarzenia opisany przez np. Boola
Wolna wola - wybór działania, tu (prawdopodobnie)
używasz w kontekście, nieprzewidywalności.
Nieprzewidywalność jest względna, zależna od
obserwatora jego możliwości i ilości zmiennych
do określenia - tu dróg.
Wolna wola? - nie wiem co zrobisz, nie wiem
co ja zrobię, nie wiem .... muszę komuś, czemuś zaufać?
Tam się skierowałem - dlaczego?
> Jesli uznamy , ze wolna wola
> istnieje to w jakim obszarze rzeczywistisci
> moze sie ona manifestowac/wyrazic/zaistniec ?
Nieprzewidywalność nie może się objawić,
nieprzewidywalność jest związana ściśle z obserwatorem.
To błąd percepcji obserwatora, wskazuje na
przypadkowość.
Logika nie jest najlepszym obserwatorem,
dlatego widzi wiele przypadków :-))
> Jak ten obszar rzeczywistosci okreslilbys
> z wewnatrz swiata logiki w odniesieniu
> do logiki(pelnego detrminizmu) ?
No, a z powyższego wynika
możesz mnie zadołować w determinizmie,
ale prosiłbym bardzo, aby był wielowymiarowy
i nie oparty o matematykę.
Nieopisowalność, nie oznacza niepoznawalności,
a tylko nieprzekazywalność (zbyt łatwo) - brak środków.
A żeby Cię trochę uspokoić, to przyznam Ci,
że świat niepoznawalny ma wiele uroków :-))
ett
Przypowiastka:
Jest impreza, sami faceci.
Śmietanka inteligencji.
Do sali wchodzi 'niezła' blondyna.
Faceci, oczywiście sztywnieją,
brzuchy wciągnięte, portki napięte.
Ona ma IQ 70 i wszyscy, próbują
swoich sztuczek. Zwłaszcza, że to
jedyna sztuka. Trwa to jakiś czas,
a następnie ona wychodzi z jednym
z nich. Pozostali zafrapowani dyskutują.
Dlaczego z nim?
Ani nie najprzystojniejszy, ani nie najbogatszy.
Szukają powodów. Po dłuższej debacie,
zaczynają obracać wszystko w żart.
Ale żaden z nich wychodząc z przyjęcia,
nie rozumie - dlaczego nie on?
Jaki jest morał?
- Baby, facet nie zrozumie?
- Faceci to tępaki?
istny chaos!
:-)))
No właściwie jaki jest morał?
ett
|