Data: 2009-01-23 10:37:54
Temat: Re: Wolność to niewola: Ignorancja to siła.
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:glaale$qm2$1@news.onet.pl...
> Nie. Przyszli rodzice są ubrani. Ale atlas anatomiczny też się gdzieś
> po domu szwęda.
Jesli sa ubrani to czego wiecej sie nauczyla z ksiazki niz tego co widzi na
plazy?
Defekacja - dziecko nie zna tego z codziennej czynnosci?
Musi sie edukowac? :)
Nie to ze sie czepiam - po prostunie jestem zwolennikiem tego typu edukacji
takiego "doktoryzowani" dzieci, bo uwazam ze nie jest potrzebna.
To co opisujesz utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Mam wrazenie ze ta edukacja to wymysl zeby brzmialo to wszystko mądrze.
Slowo "edukacja" jakby odbiera trzezwe myslenie w tym przypadku.
Wracajac do tematu - jesli rodzice sa ubrani, to po co dziecko ma sie uczyc
tego,
skoro widzi to na plazy i to znacznie lepiej?
Po co sie ma uczyc o defekacji skoro robi to codziennie?
Inaczej: po co nadawac naturalnym czynnoscia zyciowym status "edukacja" i
po co doktoryzowac dzieci (ze tak powiem) z tego tematu?
Z tego co pamietam ze szkoly, za duzo czasu poswiecono anatomii ...
jakies kosmki jelitowe, roznica w budowie serca plaza i gada..
a za malo zycia typu: jak sie odzywiac prawidlowo, jakie sa taktyki
zywieniowe,
jak karmic i zajmowac sie zwierzetami domowymi, kot pies, td.
Pozdr,
Duch
|