Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wolność to niewola: Ignorancja to siła.
Date: Sun, 25 Jan 2009 22:34:30 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 72
Message-ID: <glilv6$j4v$1@inews.gazeta.pl>
References: <gl7cma$ujt$1@news.onet.pl> <gl7dl6$5ke$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<gl7fjr$v4b$1@news.albasani.net>
<8...@t...googlegroups.com>
<gl885n$ma2$1@news.onet.pl> <gl88p5$nlk$1@news.onet.pl>
<glb5ft$3sl$1@news.onet.pl> <1...@4...net>
<glc6b2$6i9$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<6svqiyb64ojc$.13msk4l1qchrd.dlg@40tude.net>
<glelbj$q07$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<9...@4...net>
<glev28$j0d$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<2...@4...net>
<d...@x...googlegroups.com>
<k...@4...net>
<glii81$a0p$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<7yneotutyqa$.vdnsqfqg1umi.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1232919334 19615 212.76.37.190 (25 Jan 2009 21:35:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 25 Jan 2009 21:35:34 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:436973
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>> Ikselka pisze:
>>> Wczoraj/dzisiaj na imprezie jedna nowo poznana babka z towarzystwa
>>> (zaproszona przez sasiadów z jakiejś dziwnej racji) rzuciła się na
>>> mnie z
>>> pazurami, kiedy w rozmowie o przeżyciach kilku osób po stracie psów
>>> wyraziłam się, że zwierzęta (konkretnie psy) nie umierają, lecz
>>> zdychają.
>>> Powiedziałam tylko tyle, tylko to jedno zdanie. A one na mnie, jak Ty.
>>> I
>>> jeszcze, żebym nie wazyła się oceniać, co ona myśli o psach i co robi
>>> w zw.
>> XL, Ty jako inteligentna i bystra kobieta w mig dostrzegłaś, że baba ma
>> bzika na punkcie psów.
> Widziałam ja pierwszy raz w życiu, niczego nie wiedziałam o psach w jej
> zyciu, ani nawet o tym, że nie ma dzieci - odezwala się o swoim psie
> dopiero, kiedy ja się odezwałam o tym umieraniu-zdychaniu, bo dopiero
> wtedy
> usłyszała, o czym rozmawiamy w naszym końcu stołu. O dzieciach -
> dowiedziałam się od gospodarzy, kiedy prawie wszyscy juz psozli - ona z
> mężem też. A normalna to nie jest - zareagowała tak histerycznie, że
> wszyscy aż umilkli.
>> Zaśmiałaś się jej prosto w twarz (przenośnie),
>> zdegradowałaś jej uczucia - z bólu po utracie kogoś bliskiego do
>> zwykłego smutku po zdechłym psie (wiesz, że "baba" nie ma dzieci i z
>> pewnością czuje z tego powodu macierzyńską frustrację). Powiedziałaś
>> tylko jedno zdanie, ale zrobiłaś to w pełni świadoma żtp. wszystkich
>> okoliczności towarzyszących, a ona to po prostu wyczuła.
> Jak wyżej - nie mówiłam do niej, ona nawet do tego momentu nie brała
> udziału w rozmowie.
>> Lubisz być gwiazdą, osiągasz to poprzez kontrowersyjne, bezpośrednie
>> zachowanie, nie licząc się z uczuciami upolowanej do tego celu ofiary.
>> I
>> dziwisz się potem, że baby Cię nie lubią. :)
> Nie lubią mnie? - nic dziwnego, skoro jej mąż mnie obtańcowywał wytrwale
> ;-)
>> Powiedz teraz szczerze - co poza nienaturalnie wielką miłością do psów
>> nie podobało Ci się w "babie"? Miała droższą kieckę? Lepszy samochód?
>> Stanowisko?
> Nic lepszego. Była gruba, brzydka i tępa. Tylko dlatego tak zareagowała
> na
> mnie. A jest znacznie młodsza ode mnie, jakieś 15 lat. Nic nie
> przeszkadza,
> aby schudła te 30-40 kg. Miałaby od razu inny stosunek i do mnie, i do
> świata.
>> Ubawiłaś mnie historyjką :)
> No, myślę.
> Granitowy nagrobek dla psa na własnym podwórku to niezly "ubaw".
> Jakby mało było głodnych dzieci, godnych atencji lub choćby przekazania
> im
> tych kilku tysięcy na obiady w imię pamięci ukochanego pieska :-/
Wreszczie dobrze się poczułem po wczorajszym i usiadłem do kompa.
Przeczytałem to i wszystko wróciło.
Znowu mi niedobrze. Ale nic to. Przejdzie.
--
pozdrawiam
michał
|