Data: 2009-01-25 21:34:30
Temat: Re: Wolność to niewola: Ignorancja to siła.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>> Ikselka pisze:
>>> Wczoraj/dzisiaj na imprezie jedna nowo poznana babka z towarzystwa
>>> (zaproszona przez sasiadów z jakiejś dziwnej racji) rzuciła się na
>>> mnie z
>>> pazurami, kiedy w rozmowie o przeżyciach kilku osób po stracie psów
>>> wyraziłam się, że zwierzęta (konkretnie psy) nie umierają, lecz
>>> zdychają.
>>> Powiedziałam tylko tyle, tylko to jedno zdanie. A one na mnie, jak Ty.
>>> I
>>> jeszcze, żebym nie wazyła się oceniać, co ona myśli o psach i co robi
>>> w zw.
>> XL, Ty jako inteligentna i bystra kobieta w mig dostrzegłaś, że baba ma
>> bzika na punkcie psów.
> Widziałam ja pierwszy raz w życiu, niczego nie wiedziałam o psach w jej
> zyciu, ani nawet o tym, że nie ma dzieci - odezwala się o swoim psie
> dopiero, kiedy ja się odezwałam o tym umieraniu-zdychaniu, bo dopiero
> wtedy
> usłyszała, o czym rozmawiamy w naszym końcu stołu. O dzieciach -
> dowiedziałam się od gospodarzy, kiedy prawie wszyscy juz psozli - ona z
> mężem też. A normalna to nie jest - zareagowała tak histerycznie, że
> wszyscy aż umilkli.
>> Zaśmiałaś się jej prosto w twarz (przenośnie),
>> zdegradowałaś jej uczucia - z bólu po utracie kogoś bliskiego do
>> zwykłego smutku po zdechłym psie (wiesz, że "baba" nie ma dzieci i z
>> pewnością czuje z tego powodu macierzyńską frustrację). Powiedziałaś
>> tylko jedno zdanie, ale zrobiłaś to w pełni świadoma żtp. wszystkich
>> okoliczności towarzyszących, a ona to po prostu wyczuła.
> Jak wyżej - nie mówiłam do niej, ona nawet do tego momentu nie brała
> udziału w rozmowie.
>> Lubisz być gwiazdą, osiągasz to poprzez kontrowersyjne, bezpośrednie
>> zachowanie, nie licząc się z uczuciami upolowanej do tego celu ofiary.
>> I
>> dziwisz się potem, że baby Cię nie lubią. :)
> Nie lubią mnie? - nic dziwnego, skoro jej mąż mnie obtańcowywał wytrwale
> ;-)
>> Powiedz teraz szczerze - co poza nienaturalnie wielką miłością do psów
>> nie podobało Ci się w "babie"? Miała droższą kieckę? Lepszy samochód?
>> Stanowisko?
> Nic lepszego. Była gruba, brzydka i tępa. Tylko dlatego tak zareagowała
> na
> mnie. A jest znacznie młodsza ode mnie, jakieś 15 lat. Nic nie
> przeszkadza,
> aby schudła te 30-40 kg. Miałaby od razu inny stosunek i do mnie, i do
> świata.
>> Ubawiłaś mnie historyjką :)
> No, myślę.
> Granitowy nagrobek dla psa na własnym podwórku to niezly "ubaw".
> Jakby mało było głodnych dzieci, godnych atencji lub choćby przekazania
> im
> tych kilku tysięcy na obiady w imię pamięci ukochanego pieska :-/
Wreszczie dobrze się poczułem po wczorajszym i usiadłem do kompa.
Przeczytałem to i wszystko wróciło.
Znowu mi niedobrze. Ale nic to. Przejdzie.
--
pozdrawiam
michał
|