Data: 2002-03-22 06:42:15
Temat: Re: Wołowina
Od: "Seba" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Teraz wołowina, jutro cos innego. Ostatnio pojawiła się nawet afera z
kurczakami karmionymi rakotwórczymi antybiotykami. Więc może
wegetarianizm??? ale skąt można wiedzieć czy pomidorki nie były chodowane w
spalinach ( podobno szybciej dojżewają), czy może gdzieś przy drodze, azlbo
pod cementownią? Jeśli chcesz umrzeć zdrowo najlepiej nic nie jeść. Ja jem
co się da i staram się tylko dbać o linię. Pamiętaj jeszcze że są wypadki
samochodowe itp, więc życie nie jest bezpieczne.
pzdr Seba
Użytkownik "Jacek Adamowicz" <J...@h...com.pl> napisał w
wiadomości news:3C99F2F0.2E583503@hector.com.pl...
> Witam,
>
> Pytanie, jak sugeruje tytuł, dotyczy BSE.
> Od dawna już wstrzymuję się od jedzenia wołowiny, choć lubię to mięsko,
> a szczególnie ślinka cieknie podczas czytania pl.rec.kuchnia :-)
> Zrezygnowałem z tego mięsa z powodu obawy przed BSE, jak zresztą wiele
> innych osób.
>
> W związku z tym mam pytanie do osób znających się na rzeczy: czy takie
> wyrzeczenia mają sens? Czy da się wykluczyć w 100% możliwość obecności
> prionów w mięsie kupowanym w Polsce?
>
> Pozdrawiam
> Jacek Adamowicz
|