Data: 2012-11-05 20:22:54
Temat: Re: Wpis numer 3 na usenecie
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-05 20:39, ISKA pisze:
>
> nie miałam na mysli ''bregdensa'' tylko
> najprostsze rzeczy potrzebna do zycia jak:
> robienie sobie kanapek, zmywanie naczyć, zamiatanie.
> zauważ, że chłopak mówi o tym, że zastanawia sie czasem
> czy dany kontakt zaświeci światło w danym pomieszczeniu.
> rozumiesz co to oznacza? to oznacza, że otępienie
> bywa bardzo silne do tego stopnia, że schizofrenik
> psuje przedmioty użytku codziennego, bo
> przestaje umieć je obsługiwać. osobiście znam
> osobę, ktora miewa duże problemy z zapięciem
> pasa bezp. rozumiesz
> choć oczywiście malowania, czy inny rodzaj
> ekspresji,ma wpływ stymulujący, to najważniejsze
> są ćwiczenia dotyczace spraw codziennych.
> czasem rodzina robi błąd, ponieważ w dobrej
> wierze odcina chorego od wszystkiego a potem
> sie dziwią, ze 4o latek bezradny jak 4 latek.
A jak wyobrażasz sobie utrzymywanie samodzielności żyjąc wśród osób,
które cały czas zwracają Ci uwagę, że robisz coś nie tak? Że na złej
stronie deski kroisz chleb? Po czymś takim, to i ja przestałabym
wierzyć, że potrafię żyć jak normalny człowiek.
Tylko wśród normalnych ludzi można próbować wyjść z czegoś takiego ew.
zahamować rozwój choroby.
Znam niestety też taką rodzinę, gdzie obecnie już
ponadpięćdziesięciolatek został praktycznie ubezwłasnowolniony. Kiedyś
wybitnie zdolny student na technicznej uczelni.
Ewa
|