Data: 2012-11-05 22:09:59
Temat: Re: Wpis numer 3 na usenecie
Od: k...@i...eu
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 5 listopada 2012 20:39:06 UTC+1 użytkownik ISKA napisał:
> W dniu 2012-11-05 20:21, medea pisze:
>
> > W dniu 2012-11-05 00:29, Wygramy Pl pisze:
>
> > Dobrze też radzi Ci Izka z tą
>
> > działalnością artystyczną. Wybierz jakąkolwiek, nie musi to być
>
> > malarstwo, może coś ruchowego np. taniec jeśli wolisz, ale coś, w czym
>
> > mógłbyś jakoś wyrazić siebie (nie trzeba tego robić za pomocą słów,
>
> > jeśli Cię to męczy lub wydaje Ci się nieadekwatne do tego, co czujesz).
>
>
>
> nie miałam na mysli ''bregdensa'' tylko
>
> najprostsze rzeczy potrzebna do zycia jak:
>
> robienie sobie kanapek, zmywanie naczyć, zamiatanie.
>
> zauważ, że chłopak mówi o tym, że zastanawia sie czasem
>
> czy dany kontakt zaświeci światło w danym pomieszczeniu.
>
> rozumiesz co to oznacza? to oznacza, że otępienie
>
> bywa bardzo silne do tego stopnia, że schizofrenik
>
> psuje przedmioty użytku codziennego, bo
>
> przestaje umieć je obsługiwać. osobiście znam
>
> osobę, ktora miewa duże problemy z zapięciem
>
> pasa bezp. rozumiesz
>
> choć oczywiście malowania, czy inny rodzaj
>
> ekspresji,ma wpływ stymulujący, to najważniejsze
>
> są ćwiczenia dotyczace spraw codziennych.
>
> czasem rodzina robi błąd, ponieważ w dobrej
>
> wierze odcina chorego od wszystkiego a potem
>
> sie dziwią, ze 4o latek bezradny jak 4 latek.
>
> oczywiscie wszystko zależy od tego jak daleko
>
> postapiła choroba(jak szybko została wykryta) i czy juz na pocztku
>
> utrafiono w leki.
>
>
>
>
>
> > No i poza wszystkim - wcale nie musisz być jakoś nader interesującym
>
> > człowiekiem, żeby zasługiwać na czyjąś sympatię. Wystarczy, że będziesz
>
> > tym, kim jesteś. :)
>
> >
>
> > Pozdrawiam
>
> > Ewa
>
>
>
>
>
> --
>
> Jestę Aniołę...ale twarda zemię sztuka!
nie wiem już zgubiłem ten wątek a google groups nie pozwala wysłać już po raz czwarty
może się teraz uda
> ktoś napisał: on niweluje narkotykami skutki brania narkotyków
To by była dopiero heca, godne politowania i takie straszne, że aż mnie ciarki
przeszły gdy to sobie uświadomiłem, ale jakie to teraz ma znaczenie co i dlaczego,
przecież to trwa już 20 lat i dalej żyje i piszę sobie na usenecie po co miałbym coś
teraz zmieniać jakoś do tej pory ten system działał, wiem że większość ludzi stara
się wszystko zmieniać i jak widzą narkomana to jego też muszą zmieniać i jedyne o
czym z nim mogą rozmawiać to ciągłe przekonywanie go, że narkotyki są złe a narkoman
taki jak ja z tak długim stażem przecież w ogóle już nawet nie rozważa myśli
odstawienia. Zgadnijcie w ilu ośrodkach odwykowych byłem i ile skończyłem? 2
skończyłem a w 6 byłem, w wieku 17 lat skończyłem monar tuszyńska w łodzi a w 2008
gliwice dla schizofreników czyli z tzw podwójną diagnozą, nie brałem równo rok po tym
drugim, bo nie miałem okazji ale tylko wrócił kolega to się nawet nie zawachałem i w
ogóle się nad tym nie zastanawiałem jakoś specjalnie później. A po skończniu
pierwszego nie brałem całe dwa dni!:D Bo ja nigdy nie chciałem rzucać rodzice mnie
wysyłali i mówili, że tak trzeba to się nie spierałem ;/ Stracony czas i tyle.
|