>
> Taka niska kępa, która rosła przy podjeździe nie wiem czy
> zwróciłaś uwagę. Mniej więcej do kolan, kwitnąca była akurat
> i możliwe, ze dlatego zauważyłam.
> Chociaż w sumie to u Ewy tych różniastych kęp
> było sporo.
> No właśnie Ewo, co to było? Pamietasz?
>
> Jak Kasiu znajdę zdjecie to podeślę.
>
> Pozdrawiam
> Marta
>

Tez bym chciala, o ile to mozliwe.

Pozdrawiam, Krystyna

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl