Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "DominikaNM" <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Wrazenia z Clinique 3-step
Date: Sun, 10 Oct 2004 11:30:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <ckavgn$t70$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <s...@a...itpp.pl> <ck5ghu$mhu$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dominika.net.autocom.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1097400664 29920 213.134.172.75 (10 Oct 2004 09:31:04
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Oct 2004 09:31:04 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:96315
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ck5ghu$mhu$1@inews.gazeta.pl...
> No cóż, moje wrażenia są mniej entuzjastyczne - po mydełku twarz po
> potarciu dłonią "skrzypiała" jak szyba, tonik śmierdzi spirytusem i
> piecze jak wściekły, emulsja nawilżająca może i dobra, ale ogólnie po
> zastosowaniu wszystkiego razem, przetłuszczała mi się skóra jak nigdy
> i po niczym i nic temu nie dawało rady - straszyłam ludzi świecąc się
> jak latarnia, podrażnienia nie goiły się, za to pojawiały się nowe
> "atrakcje" skórne.
> Bardzo rozczarowana, po 2 tygodniach używania zrezygnowałam raz i na
> zawsze.
Może za szybko zrezygnowałaś? Ja po zużyciu próbek kupiłam sam płyn
oczyszczający i uważam że to rewelacja. Myślę że niepochlebne opinie o
tych kosmetykach mają źródło czasem w braku informacji i co za tym idzie
nie spełnionych oczekiwaniach... Mydło i płyn to kosmetyki faktycznie
bardzo silnie działające, podrażniające - mydło zmywa każdą molekułę
tłuszczu z twarzy, więc skóra po jego użyciu musi być ściągnięta (nie
każdemu to odpowiada ale decydując się na użycie mydła w kostce nie
można oczekiwać delikatnego mycia i nawilżenia). Płyn to nie tonik - nie
jest kosmetykiem tonującym i oczywiście nie spełnia tego zadania. To
płyn zdzierający martwe komórki naskórka (w opisie firma nie udaje że to
tonik). Działa jak kosmetyk z kwasem tylko że mocniej. W zasadzie nie
powinno się równolegle używać peelingu bo można sobie zrobić krzywdę.
Faktycznie, po kilku dniach zaczynają wyłazić niespodzianki - zupełnie
jak po produktach z kwasem i tak samo schodzą po pewnym czasie - cera
robi się gładka i już nic nie wyskakuje. Nawilżacz nie jest kremem,
stosuje się go pod krem - przygotowuje skórę na przyjęcie składników
kremu odpowiedniego dla cery.
Z opinii, które przeczytałam na wizazu, wnioskuję że kobiety oczekują od
tego zestawu łagodnego mycia, tonizowania i pielęgnacji a w tym
przypadku mamy zestaw raczej peelingujący. Druga sprawa to dobór "siły
zdzierczej" płynu - to kosmetyk silnie żrący i do wrażliwej cery nie
powinno używać się mocniejszych wersji.
Ja po próbce kupiłam płyn nr 3, przetwałam wysyp wyprysków i jestem
zadowolona bardzo. Z tym że znam swoją skórę i wiem że prawdopodobnie
nawet silniejszy płyn nie zrobiłby mi krzywdy - jest bardzo gruba.
Koleżance z bardzo wrażliwą i cienką skórą też poleciłam płyn, kupiła
odpowiedni, przetrwała wysyp i jest zachwycona:-)
--
Dominika Schimscheiner
FAQ grupy pl.rec.uroda - http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
Moje makijaże - www.wizaz.pl/nowa_galeria/album02
|