Data: 2007-10-14 20:28:05
Temat: Re: Wrażliwość i egocentryzm
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 14 Oct 2007 22:20:22 +0200, Sky napisze:
> Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fetq5n$hpj$12@news.onet.pl...
>> Dnia Sun, 14 Oct 2007 21:02:36 +0200, Ikselka napisze:
>>
>> >>>>> Masz rację, TyKasiu. A najprawdziwszy miernik prawdy o sobie
>> >>>>> każdy ma cały czas przy sobie: własne sumienie. Można je próbować
>> >>>>> zagłuszać. Są tacy, co czynią to całkiem skutecznie, ale
>> >>>>> większości się to nie udaje - na szczęście :-) Czyli większość
>> >>>>> ludzi - to dobrzy ludzie, tylko podejmują głupie przedsięwzięcia,
>> >>>>> w niezgodzie ze swoim miernikiem...
>> >>>> i to coś napomina cię nawet nocą?
>> >>>> o ile rozumiem jest to taka fikuśna nazwa zracjonalizowanego
>> >>>> lęku...
>> >>>>
>> >>>>
>> >>> Nie rozumiesz.
>> >>
>> >> lęku już przecież nie ma, jest tylko jarzmo słodkie i lekkie,
>> >> inaczej byś na to nie poszła :)
>> >
>> > Słodkie i lekkie? - jakoś moje sumienie nigdy mi się nie wydawało
>> > niczym słodkim i lekkim, strachem też nie. Pod wpływem lęku mogę
>> > uciec przed przykrością/niebezpieczeństwem, ale sumienie każe mi
>> > natychmiast wracać, aby zobaczyć, czy kogoś tą ucieczką/zaniechaniem
>> > nie krzywdzę...
>> > Przeważnie nie krzywdzę, ale jeszcze muszę mieć pewność.
>>
>> aha, to po prostu troska o własne dobre imię (od tego zależy zaufanie)
>> i obawa przed odpowiedzialnością karną...
>
> chyba ze odpowiedzialność karna to fikcja prawna zaufanie to inwestycja
> funta kłaków niewarta tak samo jak i troska o własne dobre imię
ok, może też być tak, że ktoś sam przed sobą się wstydzić uzdolniony
został... sam nie wiem czy to dobrze ;)
|