W dniu Tue, 22 May 2007 18:13:16 +0000 (UTC), Kruszyzna wydukał(a)
nieśmiało, a wszystkim się zdawało, że to echo grało:

>> A czy to nie Ty mi kiedyś pokazywałaś swoje torebki na zdjęciach?
>
> A może, faktycznie. Jeśli pokazywałam taką czerwoną, to właśnie po niej
> rozpaczam. Szanowałam, pieściłam, ale wzięła się i ze starości rozlazła. Nie
> da się jej już naprawić :( Szukam podobnej :)

Tak, była czerwona, chyba z jakimś wytłaczanym [?] wzorem. Albo
brązowa była z wytłaczanym, a czerwona nie :]

>> Odległość mnie nie przeraża, tylko trudno mi się wyrwać na drugi
>> koniec Polski, bo praca i inne takie :(
>
> Yyyyyyy, to Ty nie z Wrocka? Chyba muszę zwiększyć dioptrie. Wydawało mi się,
> żeś krajanka :)

Gdzieżby zaś. Jestem rodowita brokowianka [nie, to nie od piwa],
aktualnie na emigracji zarobkowej w Warszawie ;)
We Wrocławiu byłam... niech policzę... raz na wycieczce szkolnej, raz
w interesach i chyba dwa razy przejazdem. Dawno.

>> To jutro, bo w sztucznym świetle jej kolor nie będzie miał
>> odpowiedniego odcienia na zdjęciu ;)
>
> Odcień ważna rzecz. Poczekam :)

Wzięło i mi się zapomniało :/ Może jutro będę pamiętać...

Pozdrawiam, Carrie