Data: 2004-01-27 22:17:56
Temat: Re: (Wróciłam!) Łubin
Od: "Kronopio" <c...@g...katowice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns947C5833F94E8ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> Nie wiem, nie wiem...
> Moj st.. Kol. Malzonek koszenie lubi najbardziej w ogrodzie (poza
> konsumpcja of korz), bo, jak twierdzi, jest to czynnosc pozwalajaca sie
> skupic na czyms innym. On np. koszac rozwala mentalnie komputery...
> Najgorsze jest, ze sobie gdzies tam wprogramowuje ksztalt trawnika i leci
z
> ta kosiarka na pamiec... A ksztalt trawnika zmiennym jest, jak ogolnie
> wiadomo, ma tendencje do zanikania, dostawania zatok i wypuszczania
> krzakow...
W takim razie pominę etap zatrudniania siły współmałżeńskiej w charakterze
trawogryza.
Aneksja terenu trawnika nastąpi od razu .
Po tygodniu zapewne zagarniecie zostanie spostrzeżone i skomentowane , ale
będzie już za późno :-)
Pozdrawiam
Teresa
|