Data: 2004-01-21 09:57:13
Temat: Re: (Wróciłam!) Łubin a teraz kopytnik :)
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9476555AA9DE8ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "T.W." <t...@w...pl> wrote in
> news:bujfgt$m59$2@nemesis.news.tpi.pl:
>
>
> Ekhem... byl stosowany tez jako srodek odwykowy od stanow odmiennych,
> jezeli dziewoja nie chciala zostac matka.
> Ale na ile byl skuteczny tego nie wiem.
Myślę, że mało skuteczny, bo gdyby bardzo, to nie byłoby tej całej dyskusji
na temat aborcji, kobietki same by sobie radziły.
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
> PS A widzieliscie te kopytniki u Petersena? Ja choruje juz ponad rok..
> niech mi sie tylko wiecej cienia pojawi :-D
Widzieliśmy, powzdychać można tylko :)
Pozdrawiam,
Kaśka
|