Data: 2002-10-13 11:43:26
Temat: Re: Wrzosy jeszcze raz-do Rafała
Od: "Marta" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeczytałam to w jakiejś książce.
Przygotowałam kuwety z ziemią ( dodałam do niej kwaśnego torfu i pisaku),
pod koniec sierpnia (druga połowa lata jest najlepszym okresem na ich
ukorzenianie, sadzonki są dostatecznie dojrzałe do tego zabiegu) odcięłam
pojedyncze, tegoroczne, niekwitnące gałązki wrzosów, delikatnie usunęłam
dolne listki, zamoczyłam w ukorzeniaczu i włożyłam do kuwet. Podlałam
oczywiście. Kuwety zostawiłam na zewnątrz w dość ciepłym, ale zacisznym
miejscu, przykryłam je szybą. Powstała taka mini szklarenka. Można też
zrobić to w doniczkach, nałożyć na nie foliowe worki i gumki recepturki (tak
było w książce).
Ukorzenianie trwa ok 6-8 tygodni. Z ok 40 sadzonek, tylko dwie "padły".
Choć nie jestem pedantką, opisałam kuwety by wiedzieć jakie wrzosy do nich
trafiły:-)) Tyle było teorii w tej książce. Teorię zamieniłam na praktykę...
No i teraz mam te maleńkie wrzosiki, ale co dalej?
Pozdrawiam
Użytkownik "Elzbieta Luczynska" <E...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:aobjgc$5am$1@foka.acn.pl...
> Zdradz tajemnicę jak je zakorzeniłas.
>
> --
> pozdrawiam Ela
>
> Użytkownik "Marta" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:aobeia$eue$1@news.tpi.pl...
> > Udało mi się ukorzenić w kuwecie kilka odmian wrzosów. Czy powinnam je
> teraz
> > przesadzić do pojedynczych doniczek? I w jakich warunkach przechować je
> > przez zimę?
> > Jak zwykle Rafale liczę na Twoją fachową wiedzę.
> >
> > Pozdrawiam
> >
> > Marta
> >
> >
> >
>
>
|