Data: 2006-05-04 16:49:57
Temat: Re: Wrzosy - mikoryza
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 4 May 2006 18:12:14 +0200, Rafał Wolski napisał(a):
> Zapytaj się raczej ogólnie grupowiczów, kto zasadził
> wrzosy, kto mikoryzował szczepionką, kto podsypał ziemi z lasu a kto wsadził
> wrzosy bez żadnych zabiegów. Według mnie nie znajdziesz tu żadnej
> prawidłowości.
Sadziłam wrzosy w mieszance rodzimej gleby z kwaśnym torfem i piaskiem,
wysypałam korą.
Żadnych zabiegów poza przycinaniem, rosną tak przez kilka lat.
Pierwsze wrzosy kupowałam duże, ponoć czteroletnie jak zapewniano mnie
w szkółce - zaczynają "łysieć" we wnątrz, ale poukorzeniały się zewnętrzne
młodsze pędy. Zadziwia mnie to tym bardziej, że zaprawiałam tylko dołki
wokół pozostawiając rodzimą glebę. Nic mi nigdy nie wygniło jak u Krzysia,
a ziemię mamy chyba podobną - cieżką, lepką glinę.
--
Pozdrawiam,
Marta
http://tabaza.sapijaszko.net
|