| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-12-23 13:43:36
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
Vilar wrote:
> Globku, i Ty te? Brutusie?
> Wydawa?oby si?, ?e tak my?l?cy facet, a tu prosz?, kiedy wygodnie, to "le?my
> po staremu" i "Zr?b mi ros?".
>
> Czy, parafrazyuj?c to wszystko co piszesz,
> kochana ?onka, nie b?d?c chcie? by? cz?ci? bezm?zgiego stada i staraj?c si?
> wyrazi? swoj? osobowi?? w pe?ni, nie pra?nie szanownego ma??onka marchewk? w
> nos? Bo czy kochanie m?zowskie samo ?apek nie ma?
>
> MK
>
>
>
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:19acec50-4cc9-4ad2-b7d6-9d5a892a7c6d@c34g2000yq
n.googlegroups.com...
>
> M??--- zr?b mi ros?.
Przecież nie o tym piszę, ja umiem zrobić rosół, bo potrafie
wsprzęgnąć do funkcjonowania
urządzenia w kuchnii, a ty je wszystkie widzisz oddzienie, więc nie
zrobisz rosołu, czyli nie zobaczysz dlaczego ludzie razem zachowują
się identycznie lub w ramach danej idei do której są wprzęgnięci..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-12-23 13:56:37
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
glob wrote:
> Vilar wrote:
> > Globku, i Ty te? Brutusie?
> > Wydawa?oby si?, ?e tak my?l?cy facet, a tu prosz?, kiedy wygodnie, to "le?my
> > po staremu" i "Zr?b mi ros?".
> >
> > Czy, parafrazyuj?c to wszystko co piszesz,
> > kochana ?onka, nie b?d?c chcie? by? cz?ci? bezm?zgiego stada i staraj?c si?
> > wyrazi? swoj? osobowi?? w pe?ni, nie pra?nie szanownego ma??onka marchewk? w
> > nos? Bo czy kochanie m?zowskie samo ?apek nie ma?
> >
> > MK
> >
> >
> >
> > U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> > news:19acec50-4cc9-4ad2-b7d6-9d5a892a7c6d@c34g2000yq
n.googlegroups.com...
> >
> > M??--- zr?b mi ros?.
>
> Przecież nie o tym piszę, ja umiem zrobić rosół, bo potrafie
> wsprzęgnąć do funkcjonowania
> urządzenia w kuchnii, a ty je wszystkie widzisz oddzienie, więc nie
> zrobisz rosołu, czyli nie zobaczysz dlaczego ludzie razem zachowują
> się identycznie lub w ramach danej idei do której są wprzęgnięci..
Tutaj nawet artykuł na grupach jest , tylko nie mogę go znaleźć, na
temat tego że wschód inaczej pojmuje czas niż zachód. Na zachodzie
wszędzie się śpieszą, na wschodzie ciągle spóźniają, bo tego czasu
mają dużo, nie przywiązują wagi, czas na zachodziej jest bardziej
ważny.
To był nowy wątek jakieś z pół roku temu, nikt nic nie napisał, na
temat odczuwania czasu.
A bardzo ciekawe było, ale nie mogę znaleźć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-12-23 17:17:51
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
cbnet wrote:
> Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
> charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
>
> --
> CB
>
>
> U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
>
> > Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce si�
> > z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
Che, Cebek znalazłem coś szokującego, okazuje się że amerykanie i
chińczycy inaczej widzą świat i to dosłownie.
_____________________
Amerykanie i Chińczycy inaczej widzą świat
Jak ludzie zachodu i wschodu opisują tę samą fotografię tygrysa?
Pierwsi widzą duże, pręgowane zwierzę z okrągłymi uszami. Drudzy
zauważają, że zwierzę trzyma łapy w wodzie, a za nim widać drzewo.
W świetle ostatnich badań Amerykanie i Europejczycy postrzegają
otoczenie w sposób analityczny - szeregują obiekty według znanego
sobie wzorca i przydzielają do konkretnych kategorii. Tymczasem Azjaci
przywiązują większą wagę do kontekstu, w jakim znajduje się oglądany
obiekt, i wydają osąd o tym, co widzą, na podstawie podobieństw i
powiązań z innymi elementami obrazu. Dlaczego tak się dzieje? Na jakim
etapie powstają różnice w zapamiętywaniu informacji: podczas odbioru
bodźców wzrokowych czy już na etapie powstają różnice w zapamiętywaniu
informacji: podczas odbioru bodźców wzrokowych czy już na etapie
przetwarzania informacji w mózgu?
W najnowszym numerze tygodnika "Preceedings of the National Academy of
Sciences" naukowcy ze stanowego Uniwersytetu w Michigan (USA)
odpowiedzieli na te pytania, rejestrując ruchy gałek ocznych
Amerykanów i Chińczyków w trakcie oglądania tych samych fotografii.
Takie badanie doskonale odzwierciedla stopień uwagi, jaki przywiązuje
badany do widzianych przez siebie obiektów. [...]
Jeden tygrys, dwa opisy
Okazało się, że wzór ruchu gałek ocznych ludzi Zachodu i Wschodu różni
się na kilka sposobów. Na początku jedni i drudzy patrzą na tło
obrazka. Wszystkim zajmuje to około czterech dziesiątych sekundy
(skądinąd wiadomo, że człowiek jest w stanie rozpoznać, co widzi, w
ciągu zaledwie jednej dziesiątej sekundy; jest to co prawda bardzo
ogólny opis, np. piknik czy budowa, ale pozwala zorientować się w
sytuacji). Jednak już po chwili Amerykanie patrzą na centralny obiekt
zdjęcia np. tygrysa i zaczynają go oceniać, np. że jest duży, w żółte
paski i ma okrągłe uszy. Tymczasem Chińczycy po zauważeniu zwierzaka
znów zaczynają zerkać na tło obrazka. Z analizy zdjęć wynika, że
patrzyli na zanurzone w wodzie łapy tygrysa i duże, stojące za nim
drzewo. Chińczycy oglądali też zdjęcia znacznie uważniej, częściej
przerzucali wzrok z jednego elementu na drugi, podczas gdy ludzie
Zachodu pozostawali skupieni na wybranym przez siebie fragmencie.
To owocowało także innym zapamiętywaniem widzianych scen. Chińczycy
nie rozpoznawali obrazka, jeśli pojawiał się on na nowym tle (był on
nierozerwalnie związany z otoczeniem, jakie widzieli pierwszy raz).
Amerykanie i Europejczycy pamiętali, że oglądali już zdjęcie takiego
samolotu, ale ocenienie, czy leciał on przez góry, czy stał w
hangarze, było dla nich znacznie trudniejsze.
Panie sędzio, ja widziałem co innego
Przedstawione wyniki badań wyraźnie pokazują, że Chińczycy i
Amerykanie inaczej postrzegają świat. Z powyższych danych wynika, że
przedstawiciele obu tych kultur mogliby co innego wnieść jako np.
naoczni świadkowie.
- Wydaje nam się, że różnice w odbieraniu informacji z otoczenia są
wynikiem odmiennych kultur, w jakich wychowali się ci ludzie -
twierdzi współautor badań Richard Nisbett. Wzór ruchu gałek ocznych,
zapamiętywanie scen, a także ocena tego, co widzimy, wynika z różnych
doświadczeń, jakie wynieśliśmy, obserwując życie w rodzinnym mieście
czy wiosce. - Azjaci żyją w ściślejszych kontaktach ze swoimi
bliskimi. Każda z tych osób odgrywa w ich życiu istotną rolę.
Zwracanie uwagi na kontekst widzianej sceny i obserwowanie otoczenia
oraz innych ludzi jest im zatem niezbędne to prawidłowego
funkcjonowania w społeczeństwie - wyjaśnia Nisbett. - Tymczasem
zachodnia Europa i Stany są coraz bardziej skoncentrowane na
jednostce. Ludzie są tam bardziej samodzielni, żyją w
mniejszych rodzinach i skupiają się na pojedynczych osobach
pojawiających się na ich drodze życiowej. Ich więzi społeczne są
słabsze, a postrzeganie przez nich otoczenia wydaje się prostsze -
podsumowuje uczony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-12-23 17:26:25
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
glob wrote:
> cbnet wrote:
> > Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
> > charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
> >
> > --
> > CB
> >
> >
> > U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
> >
> > > Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce si�
> > > z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
>
> Che, Cebek znalazłem coś szokującego, okazuje się że amerykanie i
> chińczycy inaczej widzą świat i to dosłownie.
>
> _____________________
>
> Amerykanie i Chińczycy inaczej widzą świat
> Jak ludzie zachodu i wschodu opisują tę samą fotografię tygrysa?
> Pierwsi widzą duże, pręgowane zwierzę z okrągłymi uszami. Drudzy
> zauważają, że zwierzę trzyma łapy w wodzie, a za nim widać drzewo.
> W świetle ostatnich badań Amerykanie i Europejczycy postrzegają
> otoczenie w sposób analityczny - szeregują obiekty według znanego
> sobie wzorca i przydzielają do konkretnych kategorii. Tymczasem Azjaci
> przywiązują większą wagę do kontekstu, w jakim znajduje się oglądany
> obiekt, i wydają osąd o tym, co widzą, na podstawie podobieństw i
> powiązań z innymi elementami obrazu. Dlaczego tak się dzieje? Na jakim
> etapie powstają różnice w zapamiętywaniu informacji: podczas odbioru
> bodźców wzrokowych czy już na etapie powstają różnice w zapamiętywaniu
> informacji: podczas odbioru bodźców wzrokowych czy już na etapie
> przetwarzania informacji w mózgu?
> W najnowszym numerze tygodnika "Preceedings of the National Academy of
> Sciences" naukowcy ze stanowego Uniwersytetu w Michigan (USA)
> odpowiedzieli na te pytania, rejestrując ruchy gałek ocznych
> Amerykanów i Chińczyków w trakcie oglądania tych samych fotografii.
> Takie badanie doskonale odzwierciedla stopień uwagi, jaki przywiązuje
> badany do widzianych przez siebie obiektów. [...]
>
>
> Jeden tygrys, dwa opisy
> Okazało się, że wzór ruchu gałek ocznych ludzi Zachodu i Wschodu różni
> się na kilka sposobów. Na początku jedni i drudzy patrzą na tło
> obrazka. Wszystkim zajmuje to około czterech dziesiątych sekundy
> (skądinąd wiadomo, że człowiek jest w stanie rozpoznać, co widzi, w
> ciągu zaledwie jednej dziesiątej sekundy; jest to co prawda bardzo
> ogólny opis, np. piknik czy budowa, ale pozwala zorientować się w
> sytuacji). Jednak już po chwili Amerykanie patrzą na centralny obiekt
> zdjęcia np. tygrysa i zaczynają go oceniać, np. że jest duży, w żółte
> paski i ma okrągłe uszy. Tymczasem Chińczycy po zauważeniu zwierzaka
> znów zaczynają zerkać na tło obrazka. Z analizy zdjęć wynika, że
> patrzyli na zanurzone w wodzie łapy tygrysa i duże, stojące za nim
> drzewo. Chińczycy oglądali też zdjęcia znacznie uważniej, częściej
> przerzucali wzrok z jednego elementu na drugi, podczas gdy ludzie
> Zachodu pozostawali skupieni na wybranym przez siebie fragmencie.
>
>
> To owocowało także innym zapamiętywaniem widzianych scen. Chińczycy
> nie rozpoznawali obrazka, jeśli pojawiał się on na nowym tle (był on
> nierozerwalnie związany z otoczeniem, jakie widzieli pierwszy raz).
> Amerykanie i Europejczycy pamiętali, że oglądali już zdjęcie takiego
> samolotu, ale ocenienie, czy leciał on przez góry, czy stał w
> hangarze, było dla nich znacznie trudniejsze.
>
>
> Panie sędzio, ja widziałem co innego
> Przedstawione wyniki badań wyraźnie pokazują, że Chińczycy i
> Amerykanie inaczej postrzegają świat. Z powyższych danych wynika, że
> przedstawiciele obu tych kultur mogliby co innego wnieść jako np.
> naoczni świadkowie.
> - Wydaje nam się, że różnice w odbieraniu informacji z otoczenia są
> wynikiem odmiennych kultur, w jakich wychowali się ci ludzie -
> twierdzi współautor badań Richard Nisbett. Wzór ruchu gałek ocznych,
> zapamiętywanie scen, a także ocena tego, co widzimy, wynika z różnych
> doświadczeń, jakie wynieśliśmy, obserwując życie w rodzinnym mieście
> czy wiosce. - Azjaci żyją w ściślejszych kontaktach ze swoimi
> bliskimi. Każda z tych osób odgrywa w ich życiu istotną rolę.
> Zwracanie uwagi na kontekst widzianej sceny i obserwowanie otoczenia
> oraz innych ludzi jest im zatem niezbędne to prawidłowego
> funkcjonowania w społeczeństwie - wyjaśnia Nisbett. - Tymczasem
> zachodnia Europa i Stany są coraz bardziej skoncentrowane na
> jednostce. Ludzie są tam bardziej samodzielni, żyją w
>
>
> mniejszych rodzinach i skupiają się na pojedynczych osobach
> pojawiających się na ich drodze życiowej. Ich więzi społeczne są
> słabsze, a postrzeganie przez nich otoczenia wydaje się prostsze -
> podsumowuje uczony.
Ale widzisz Cebek to samo mówiliśmy co mówią naukowcy= dobrzy
jesteśmy. Chodzi o koniec artykułu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-12-23 17:37:14
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
glob wrote:
> glob wrote:
> > cbnet wrote:
> > > Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
> > > charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
> > >
> > > --
> > > CB
> > >
> > >
> > > U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > > news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
> > >
> > > > Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce
siďż˝
> > > > z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
> >
> > Che, Cebek znalazłem coś szokującego, okazuje się że amerykanie i
> > chińczycy inaczej widzą świat i to dosłownie.
> >
> > _____________________
> >
> > Amerykanie i Chińczycy inaczej widzą świat
> > Jak ludzie zachodu i wschodu opisują tę samą fotografię tygrysa?
> > Pierwsi widzą duże, pręgowane zwierzę z okrągłymi uszami. Drudzy
> > zauważają, że zwierzę trzyma łapy w wodzie, a za nim widać drzewo.
> > W świetle ostatnich badań Amerykanie i Europejczycy postrzegają
> > otoczenie w sposób analityczny - szeregują obiekty według znanego
> > sobie wzorca i przydzielają do konkretnych kategorii. Tymczasem Azjaci
> > przywiązują większą wagę do kontekstu, w jakim znajduje się oglądany
> > obiekt, i wydają osąd o tym, co widzą, na podstawie podobieństw i
> > powiązań z innymi elementami obrazu. Dlaczego tak się dzieje? Na jakim
> > etapie powstają różnice w zapamiętywaniu informacji: podczas odbioru
> > bodźców wzrokowych czy już na etapie powstają różnice w zapamiętywaniu
> > informacji: podczas odbioru bodźców wzrokowych czy już na etapie
> > przetwarzania informacji w mózgu?
> > W najnowszym numerze tygodnika "Preceedings of the National Academy of
> > Sciences" naukowcy ze stanowego Uniwersytetu w Michigan (USA)
> > odpowiedzieli na te pytania, rejestrując ruchy gałek ocznych
> > Amerykanów i Chińczyków w trakcie oglądania tych samych fotografii.
> > Takie badanie doskonale odzwierciedla stopień uwagi, jaki przywiązuje
> > badany do widzianych przez siebie obiektów. [...]
> >
> >
> > Jeden tygrys, dwa opisy
> > Okazało się, że wzór ruchu gałek ocznych ludzi Zachodu i Wschodu różni
> > się na kilka sposobów. Na początku jedni i drudzy patrzą na tło
> > obrazka. Wszystkim zajmuje to około czterech dziesiątych sekundy
> > (skądinąd wiadomo, że człowiek jest w stanie rozpoznać, co widzi, w
> > ciągu zaledwie jednej dziesiątej sekundy; jest to co prawda bardzo
> > ogólny opis, np. piknik czy budowa, ale pozwala zorientować się w
> > sytuacji). Jednak już po chwili Amerykanie patrzą na centralny obiekt
> > zdjęcia np. tygrysa i zaczynają go oceniać, np. że jest duży, w żółte
> > paski i ma okrągłe uszy. Tymczasem Chińczycy po zauważeniu zwierzaka
> > znów zaczynają zerkać na tło obrazka. Z analizy zdjęć wynika, że
> > patrzyli na zanurzone w wodzie łapy tygrysa i duże, stojące za nim
> > drzewo. Chińczycy oglądali też zdjęcia znacznie uważniej, częściej
> > przerzucali wzrok z jednego elementu na drugi, podczas gdy ludzie
> > Zachodu pozostawali skupieni na wybranym przez siebie fragmencie.
> >
> >
> > To owocowało także innym zapamiętywaniem widzianych scen. Chińczycy
> > nie rozpoznawali obrazka, jeśli pojawiał się on na nowym tle (był on
> > nierozerwalnie związany z otoczeniem, jakie widzieli pierwszy raz).
> > Amerykanie i Europejczycy pamiętali, że oglądali już zdjęcie takiego
> > samolotu, ale ocenienie, czy leciał on przez góry, czy stał w
> > hangarze, było dla nich znacznie trudniejsze.
> >
> >
> > Panie sędzio, ja widziałem co innego
> > Przedstawione wyniki badań wyraźnie pokazują, że Chińczycy i
> > Amerykanie inaczej postrzegają świat. Z powyższych danych wynika, że
> > przedstawiciele obu tych kultur mogliby co innego wnieść jako np.
> > naoczni świadkowie.
> > - Wydaje nam się, że różnice w odbieraniu informacji z otoczenia są
> > wynikiem odmiennych kultur, w jakich wychowali się ci ludzie -
> > twierdzi współautor badań Richard Nisbett. Wzór ruchu gałek ocznych,
> > zapamiętywanie scen, a także ocena tego, co widzimy, wynika z różnych
> > doświadczeń, jakie wynieśliśmy, obserwując życie w rodzinnym mieście
> > czy wiosce. - Azjaci żyją w ściślejszych kontaktach ze swoimi
> > bliskimi. Każda z tych osób odgrywa w ich życiu istotną rolę.
> > Zwracanie uwagi na kontekst widzianej sceny i obserwowanie otoczenia
> > oraz innych ludzi jest im zatem niezbędne to prawidłowego
> > funkcjonowania w społeczeństwie - wyjaśnia Nisbett. - Tymczasem
> > zachodnia Europa i Stany są coraz bardziej skoncentrowane na
> > jednostce. Ludzie są tam bardziej samodzielni, żyją w
> >
> >
> > mniejszych rodzinach i skupiają się na pojedynczych osobach
> > pojawiających się na ich drodze życiowej. Ich więzi społeczne są
> > słabsze, a postrzeganie przez nich otoczenia wydaje się prostsze -
> > podsumowuje uczony.
>
> Ale widzisz Cebek to samo mówiliśmy co mówią naukowcy= dobrzy
> jesteśmy. Chodzi o koniec artykułu.
Cebek wiesz że to oznacza, że Ikselki, Chirony i ta reszta dupków
komunistycznych niedostrzega wzrokowo dobrze pojedyńczego człowieka, a
wszystko widzą skupieni na ilości osób w otoczeniu.
______________________
- Wydaje nam się, że różnice w odbieraniu informacji z otoczenia są
wynikiem odmiennych kultur, w jakich wychowali się ci ludzie -
twierdzi współautor badań Richard Nisbett. Wzór ruchu gałek ocznych,
zapamiętywanie scen, a także ocena tego, co widzimy, wynika z różnych
doświadczeń, jakie wynieśliśmy, obserwując życie w rodzinnym mieście
czy wiosce. - Azjaci żyją w ściślejszych kontaktach ze swoimi
bliskimi. Każda z tych osób odgrywa w ich życiu istotną rolę.
Zwracanie uwagi na kontekst widzianej sceny i obserwowanie otoczenia
oraz innych ludzi jest im zatem niezbędne to prawidłowego
funkcjonowania w społeczeństwie - wyjaśnia Nisbett. - Tymczasem
zachodnia Europa i Stany są coraz bardziej skoncentrowane na
jednostce. Ludzie są tam bardziej samodzielni, żyją w
mniejszych rodzinach i skupiają się na pojedynczych osobach
pojawiających się na ich drodze życiowej. Ich więzi społeczne są
słabsze, a postrzeganie przez nich otoczenia wydaje się prostsze -
tłumaczy naukowiec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-12-28 11:24:16
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?dglob pisze:
> glob wrote:
>> Vilar wrote:
>>> Globku, i Ty te? Brutusie?
>>> Wydawa?oby si?, ?e tak my?l?cy facet, a tu prosz?, kiedy wygodnie, to "le?my
>>> po staremu" i "Zr?b mi ros?".
>>>
>>> Czy, parafrazyuj?c to wszystko co piszesz,
>>> kochana ?onka, nie b?d?c chcie? by? cz?ci? bezm?zgiego stada i staraj?c si?
>>> wyrazi? swoj? osobowi?? w pe?ni, nie pra?nie szanownego ma??onka marchewk? w
>>> nos? Bo czy kochanie m?zowskie samo ?apek nie ma?
>>>
>>> MK
>>>
>>>
>>>
>>> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
>>> news:19acec50-4cc9-4ad2-b7d6-9d5a892a7c6d@c34g2000yq
n.googlegroups.com...
>>>
>>> M??--- zr?b mi ros?.
>> Przecież nie o tym piszę, ja umiem zrobić rosół, bo potrafie
>> wsprzęgnąć do funkcjonowania
>> urządzenia w kuchnii, a ty je wszystkie widzisz oddzienie, więc nie
>> zrobisz rosołu, czyli nie zobaczysz dlaczego ludzie razem zachowują
>> się identycznie lub w ramach danej idei do której są wprzęgnięci..
>
> Na zachodzie
> wszędzie się śpieszą, na wschodzie ciągle spóźniają, bo tego czasu
> mają dużo, nie przywiązują wagi, czas na zachodziej jest bardziej
> ważny.
i jaki z tego wniosek? dla mnie wniosek jest taki, że czas w zachodnim
ujęciu oznacza dyspozycyjność, punktualność i obowiązkowość, a wiec
konformizm i posłuszeństwo.
A we wschodnim ujęciu czas jest wyłącznie twój.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-12-28 11:34:01
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?dglob pisze:
> cbnet wrote:
>> Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
>> charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
>>
>> --
>> CB
>>
>>
>> U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
>> news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
>>
>>> Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce si�
>>> z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
>
> Che, Cebek znalazłem coś szokującego, okazuje się że amerykanie i
> chińczycy inaczej widzą świat i to dosłownie.
>
> _____________________
>
> Amerykanie i Chińczycy inaczej widzą świat
Ciekawostka.
W języku hiszpańskim słowo "klucz" jest rodzaju żeńskiego, natomiast w
niemieckim męskiego.
Kiedy prosi się Hiszpanów i Niemców o wymienienie kilku przymiotników
określających klucz, ci pierwsi wymienią coś w rodzaju:
ładny, malutki, śmieszny, lekki
a ci drudzy:
ciężki, zimny, twardy itp.
Jak potężne zmiany w percepcji świata powoduje język... To zresztą
zaczyna się czuć jeśli języka obcego uczy się człowiek od dziecka i
wystarczająco długo i z odpowiednią dozą pasji.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2009-12-28 11:43:32
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
adamoxx1 wrote:
> glob pisze:
> > glob wrote:
> >> Vilar wrote:
> >>> Globku, i Ty te? Brutusie?
> >>> Wydawa?oby si?, ?e tak my?l?cy facet, a tu prosz?, kiedy wygodnie, to "le?my
> >>> po staremu" i "Zr?b mi ros?".
> >>>
> >>> Czy, parafrazyuj?c to wszystko co piszesz,
> >>> kochana ?onka, nie b?d?c chcie? by? cz?ci? bezm?zgiego stada i staraj?c si?
> >>> wyrazi? swoj? osobowi?? w pe?ni, nie pra?nie szanownego ma??onka marchewk? w
> >>> nos? Bo czy kochanie m?zowskie samo ?apek nie ma?
> >>>
> >>> MK
> >>>
> >>>
> >>>
> >>> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> >>> news:19acec50-4cc9-4ad2-b7d6-9d5a892a7c6d@c34g2000yq
n.googlegroups.com...
> >>>
> >>> M??--- zr?b mi ros?.
> >> Przecież nie o tym piszę, ja umiem zrobić rosół, bo potrafie
> >> wsprzęgnąć do funkcjonowania
> >> urządzenia w kuchnii, a ty je wszystkie widzisz oddzienie, więc nie
> >> zrobisz rosołu, czyli nie zobaczysz dlaczego ludzie razem zachowują
> >> się identycznie lub w ramach danej idei do której są wprzęgnięci..
> >
> > Na zachodzie
> > wszędzie się śpieszą, na wschodzie ciągle spóźniają, bo tego czasu
> > mają dużo, nie przywiązują wagi, czas na zachodziej jest bardziej
> > ważny.
>
> i jaki z tego wniosek? dla mnie wniosek jest taki, że czas w zachodnim
> ujęciu oznacza dyspozycyjność, punktualność i obowiązkowość, a wiec
> konformizm i posłuszeństwo.
> A we wschodnim ujęciu czas jest wyłącznie twój.
>
>
> --
> "Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
A wiesz Adamoxx, że w stadności raczej liczy się czas stadny, więc nie
może być twój. Poza tym czas jest ''obiektywny'' dla stada, a
subiektywny dla ciebie. Wystarczy wyjechać z miasta na wieś, a czas
zaczyna na wsi zwalniać, bo ludzie wolniej żyją nic ich tam tak nie
goni, pamiętają dzieki temu wydarzenia z przed wielu lat [ mając słabą
pamięć], gdyż tych wydarzeń w czasie jest mniej, nie tłoczą się, więc
są łatwiejsze do zapamiętania. Znowuż w mieście czas płynie szybko,
ludzie zapominają co robili rano, a jak zapytasz co robili tydzień
temu, to się zapytają= wariat jesteś, kto by to pamiętał? [ a miasto
to jednak wykształcenie]. Zawsze jak przejeżdzam przez wsie i
miasteczka zastanawiam się, jaki ci ludzie mają czas, bo będą inaczej
funkcjonowali. I to powyżej jest czas danej masy, do tego dochodzi
czas subiektywny , czyli twój osobisty i na zachodzie ten czas moim
zdaniem jest ważny więcej niż na wschodzie. Wystarczy że zachorujesz,
zmienia się czas funkcjonowania twojego względem masy. Ci z naszego
pokolenia najbardziej chorowici , są największymi indywidualistami, bo
oni usłyszeli rytm swojego serca.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2009-12-28 11:52:42
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
adamoxx1 wrote:
> glob pisze:
> > cbnet wrote:
> >> Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
> >> charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
> >>
> >> --
> >> CB
> >>
> >>
> >> U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> >> news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
> >>
> >>> Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce si�
> >>> z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
> >
> > Che, Cebek znalaz�em co� szokuj�cego, okazuje si� �e amerykanie i
> > chi�czycy inaczej widz� �wiat i to dos�ownie.
> >
> > _____________________
> >
> > Amerykanie i Chi�czycy inaczej widz� �wiat
>
> Ciekawostka.
> W j�zyku hiszpa�skim s�owo "klucz" jest rodzaju �e�skiego, natomiast w
> niemieckim m�skiego.
> Kiedy prosi si� Hiszpan�w i Niemc�w o wymienienie kilku przymiotnik�w
> okre�laj�cych klucz, ci pierwsi wymieni� co� w rodzaju:
> �adny, malutki, �mieszny, lekki
> a ci drudzy:
> ci�ki, zimny, twardy itp.
> Jak pot�ne zmiany w percepcji �wiata powoduje j�zyk... To zreszt�
> zaczyna si� czu� je�li j�zyka obcego uczy si� cz�owiek od dziecka i
> wystarczaj�co d�ugo i z odpowiedni� doz� pasji.
>
> --
> "Trzy pot�gi rz�dz� �wiatem: g�upota, strach i chciwo��."
Wiem, wiem, kulturą widzimy rzeczywistość i język jest też elementem
innego widzenia rzeczywistości , polski jest bogatym językiem, wiele
odmian spotykane w polskim w innych językach nie ma, więc widzimy
pewne rzeczy, których inni nie widzą. Ale to jest kojejny element i
raczej współgra z tym co mówiłem o czasie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2009-12-28 11:52:56
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?dglob pisze:
> czyli twój osobisty i na zachodzie ten czas moim
> zdaniem jest ważny więcej niż na wschodzie. Wystarczy że zachorujesz,
> zmienia się czas funkcjonowania twojego względem masy.
ważny tylko dlatego że niewiele go dla ciebie pozostaje.
zachorujesz i nie wiesz co masz z tym czasem robić, bo nagle masz go
więcej, bo zostajesz sam ze sobą. niektorych w takim stanie kurwica bierze.
pomyśl o ile fajniej by się żyło bez poniedziałków, wtorków, sobót,
niedziel..
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |