Data: 2019-03-14 17:22:09
Temat: Re: Wszystkim
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-03-14 o 00:49, Ilona pisze:
> On 2019-03-13 12:28, Trybun wrote:
>> W dniu 2019-03-12 o 18:31, Ilona pisze:
>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Patologie tych mechanizmów rozumiem aż za dobrze. Nie zdarzyło w
>>>> historii się aby szlachta wykreowała się jakimiś dobrymi uczynkami
>>>> wobec bliźnich.
>>>>
>>>> Skąd rycerze - a czy i dzisiaj ich nie mamy - ot choćby dzielna,
>>>> bohaterska Jessica z inwazji USA na Irak. Przecie ona w
>>>> "bohaterstwie" przebiła nawet naszego Zawiszę Czarnego.
>>>>
>>>> A ty sobie wyobraź państwo bez tych wszystkich "szlachetków"
>>>> których to zwykły człowiek musi utrzymywać.
>>>>
>>>
>>> Widać z tego, że żyjemy w w różnych, (nie tych samych), matrixach :)
>>>
>>> //zapomiałeś co słynny rzecznik, Jerry U. powiedział, na którejś tam
>>> konferencji prasowej?
>>> https://www.google.com/search?&q='Rząd+sie+sam+wyżyw
i!'
>>>
>>
>> Oj tak, tylko współczuć sobie że akurat mi przyszło wegetować w
>> świecie realnym.
>>
>> Nie wiem, Wiem tylko tyle że osobiście nigdy Jurka nie przyłapałem na
>> kłamstwie. I na dodatek myślę że to ta jego bezpośrednia "kawa na
>> ławę" sprawiała że był tak nielubiany przez przeróżnych hipokrytów.
>>
>
> Być może byli tacy, którzy go nie lubieli. Jego dziennikarstwo i
> późniejsza, ogólnokrajowa działalność, rzecznika rządu była, poprostu
> obojętna. Dla większości ówczesnych obywateli PRL, jego przekaz był
> obcy, co najwyżej wzbudzał śmiech.
> Problem ówczesnej 'wadzy' polegał na tym, że społeczeństwo zaczeło
> samodzielnie, (w handlu barterowym, w strukturach poziomych),
> realizować swoje potrzeby zaopatrzeniowe z pominięciem państwowych
> kanałów dystrybucji towarów. Było to możliwe własnie dlatego, że spora
> część potencjału wytwórczego PRL nie została upaństwowiona i należała
> do prywatnych właścicieli, do tej niedobitej middle, middle, middle
> class.
> Wkrótce potem pojawiły sie bojówki IRCh'a. :)
>
Ale nie chodzi nam chyba o to czy ktoś go lubił czy nie, chodzi o
obiektywną ocenę jego pracy jako rzecznika rządu. O to czy kłamał i
oszukiwał czy nic z tych rzeczy, zasłynął z prawdomówności.
Śmiech piszesz, to każdy potrafi, zwłaszcza ci co sądzili że to wina
PZPR że półki w sklepach puste a nie permanentnego strajku Solidarnych.
Oczywiście nie chcę tu prawić że Polacy ogólnie lubili PZPR, bo tak nie
było, partia ta nie miała nic z socjalizmem a tym bardziej z
przypisywanym im komuszyzmem, byli dokładna ich odwrotnością. To tak na
marginesie.
Problem władzy, nie wiem czy tamte czasy pamiętasz, ale ja o ile byłem w
kraju to obracałem się w środowisku tzw prywatnej inicjatywy. I
zapewniam cię że nie było to środowisko w jakiś sposób marginalne. Całe
restrykcje owej władzy do tego środowiska to był rygorystyczny sposób
ściągania podatków.
|