Był to dzień 21-lipiec-10, kiedy Vilar otworzył usta i usenet napełnił się
słów muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:l1cphxpa8ir4$.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 21-lipiec-10, kiedy Vilar otworzył usta i usenet napełnił
>> się
>> słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:v44g62k8egdu$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Był to dzień 21-lipiec-10, kiedy Vilar otworzył usta i usenet napełnił
>>>> się
>>>> słów muzyką:
>>>>
>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał
>>>>> w
>>>>> wiadomości news:j8h0jr36ef3k$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>
>>>>> Tu piszę odnosząc się do początkowego postu (który został już
>>>>> podstępnie
>>>>> skasowany przez Outlook).
>>>>>
>>>>> Czy mógłbyś mi wytłumaczyć co właściwie miałeś na myśli?
>>>>> Wolę spytać, zanim dopuszczę do zrobienia oczu zbyt wielkich nawet jak
>>>>> na
>>>>> moje możliwości.
>>>>
>>>> A rób sobie oczy, to przecież kobieca codzienność :)
>>>>
>>>
>>> TRnerze, błagam, potraktuj mnie jak człowieka, a nie jak kobietę (:-PP),
>>> i
>>> wytłumacz co też autor miał na myśli.
>>
>> Autor miał na myśli przede wszystkim dumę. I różne inne drobiazgi, ale w
>> każdym razie Putin doskonale nadawał się do roli Szatana w zaprezentowanym
>> obrazku słowno-muzycznym.
>>
>
> Tego się bałam - bo z przerażeniem obserwuję, jak gdzieś odlatujesz.
> Dlaczego TRnerze? Taki rozsądny facet kurcze jesteś......

No proszę Cie Vilar, nie stosuj takich tanich chwytów.
Jeśli rzeczywiście, podkreślę to - rzeczywiście uznajesz mnie za
rozsądnego, to rozsądnie by było chyba zastanowić się nad tematem, dobrze
kombinuję?
A Ty tymczasem z przerażeniem obserwujesz. A wiesz na co mi Twoje
przerażenie? Bo wiesz, ani mi ono potrzebne, ani to przerażenie.

No powiedz Vilar, co by się w Twoim życiu zmieniło, gdyby się okazało, że
to nie była zwykła katastrofa? Jesteś w stanie to sobie wyobrazić?

Stawiam na to, że nie będziesz nawet chciała sobie tego wyobrazić.
Mam rację? Powinienem mieć, bo przecież rozsądny jestem :)


> Putin jest "Cesarzem" i "Władcą Absolutnym" wielkiego imperium rosyjskiego.
> Myślisz, że ktoś taki zniżyłby się do grania jak mu ktoś, kto zawsze
> deklarował swoją (co najmniej) niechęć, zagra?
> Fakt, chwila była szczególna i ktoś "milszy" może zachowałby się bardziej
> elegancko. Natomiast przywilejem "Władcy Absolutnego" jest postępowanie wg
> własnego widzi-władcy-się. Rozumiesz, inna skala, Kaczyński (jako nikt,
> jako po prostu brat, ale brat pełen pretensji) i Putin (jako władca). Po
> prostu (zwykłe, męskie znaczenie granic i faktu "kto tu rządzi"?)

Zdecydowanie nie zgadzam się z promowaniem kompleksu Polaka, jako kogoś w
innej skali. Jest to dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Powiem więcej -
Twoje podejście jest dla mnie szokujące.

> Natomiast porównanie JK do Jezusa (bo przecież o nim we fragmencie mowa)
> uważam za ....skandaliczne.
> Po prostu skandaliczne.

Nawet gdybym to zrobił, to jest to bardziej skandaliczne od takiego
pierdolenia niejakiego Palikota? Tak uważasz? Nie pojechałem Gombrowiczem?
Hmm... Dziwne, powinno Ci się podobać. Jarek Jezus Kaczyński kontra
Wladymir Lucyfer Putin. Idealne gęby, nie uważasz?