Data: 2010-07-27 23:55:24
Temat: Re: Wszystko Ci dam tylko padnij i złóż mi pokłon...
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:i2nqun$1oc$...@n...news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:z...@t...karma...
>>> Był to dzień 27-lipiec-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet napełnił
>>
>>>> Na płaszczyźnie bardziej intelektualnej- staram się do każdego
>>>> podchodzic
>>>> "na świeżo"- bez uprzedzeń. Jednak ta główna przyczyna (przyjmuję, ze
>>>> jest
>>>> nią jakaś chęć dokopania sobie) jest dla mnie mało zrozumiała- zapewne
>>>> wywodzi się z mojego "prawa osobistego"
>>>
>>> A co to za prawo?
>> Prawo osobiste? Cały czas go poszukuję. Chyba, że nie znasz tego pojęcia-
>> to
>> tu masz tak "łopatologicznie"
>>
>> http://forum-przebudzenie.rozwojduchowy.net/?/p/1862
/prawo-osobiste
>>
>> Często inni je znają (nasze prawo osobiste). Ten fundament, na którym
>> jest
>> zbudowana nasza osobowość. Ja próbuję do niego dotrzeć- i już sporo go
>> odkryłem. A to dobra droga do zmiany tego prawa.
>
> Powiedz mi zatem Chiron, czemu po mimo wysiłku, który niewątpliwie
> wkładasz w budowanie relacji międzyludzkich, masz sporą grupę oponentów?
??? Z racji tego, że żyję. Zauważ, że sam Jezus miał całkiem pokaźną i
zawziętą grupę oponentów. A kudy mi tam się porównywać. Tak naprawdę- kto
nie ma oponentów? Sama sobie odpowiedz, proszę.
> Dlaczego ten artykuł brzmi wg mnie sekciarsko, pewnie nie odpowiesz ;)
To Twoja interpretacja. Podałem pierwszy z brzegu- gdzie było sporo i prosto
wyjaśnieone. Jednak- właściwie ten człowiek stara się wyjaśnić prawo
osobiste wyłącznie łańcuchem inkarnacji- z czym się nie zgadzam. Można (w
większości sytuacji) spokojnie w ogóle nie wchodzi w kwestie inkarnacji- i
traktować prawo osobiste podobnie, jak riberterzy: jako nasze myśli o nas
samych, które są nam "wdrukowane" w okresie płodowym, a także w pierwszych
latach życia (czasem i później). Oczywiście te nasze myśli o nas samych nie
muszą (i często nie są) być świadome- całkiem lub w części.
> Zastanawiam się, co złego się musiało wydarzyć w Twoim życiu, że
> potrzebujesz takich dziwnych ścieżek poprawy jakości Twojego życia.
Wiele złego się wydarzyło, a także sporo dobrego. To wszystko- jestem
przekonany- czemuś służy. Kwestia- jak sobie z tym złym radzę- i na dłuższą
metę tylko to się liczy.
> Zwal na Palikota, jeśli pytania są wg Ciebie bezczelne.
A co tu on ma do rzeczy? A pytania Twoje wcale nie odebrałem, jako
bezczelne. Raczej dziwi mnie takie ich określanie.
> --
>
> Paulinka
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|