Data: 2004-11-29 15:42:52
Temat: Re: Wszystko mi dzis wychodzi.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hubert :
> Gdybym uwazal, ze uparte dazenie do porazek i niewyciaganie
> z nich zadnych wnioskow jest sukcesem, to moze rzeczywiscie
> byloby to absurdalne. Ale jesli ktos jest tak przywiazany do porazek,
> czy do popelniania wciaz tych samych bledow to wydaje mi sie takze,
> ze stoi za tym jakas nieuswiadamiana przez niego korzysc. Niestety
> nie dostrzega przez to takze tego, co lepsze.
Twoje ujecie w zadnym razie nie wydaje mi sie "holistyczne", lecz
w mojej ocenie zawiera elementy charakterystyczne (pokrewne) dla:
1) NLP - manipulacja poprzez przedefiniowanie negatywnych pojec,
aby w ten sposob zmotywowac ~ofiare do _slepego_ podejmowania
wysilku bez wzgledu na spodziewane skutki z pominieciem oceny
sensownosci realizowanych dzialan, oraz
2) nihilizmu - "co nas nie zabije to nas wzmocni" i te sprawy.
Obie te koncepcje uwazam za absurdalne, nierzeczywiste i czesto
odnajduje je jako element pospolitego folkloru ~filozoficznego znacznej
czesci nawiedzonych szamanow para-transcendentnej 'duchowosci'
tudziez pomniejszych manipulatorow opierajacych swa 'wiedze' na
pewnej pogardzie dla rzeczywistosci i wierze w cudowna moc ignorancji
jako inspiracji koniecznej dla rzekomego rozwoju duchowego.
Przemysl to Hubert na spokojnie. :)
Gdybym nie wierzyl, ze jestes w stanie to zrozumiec, to nie trudzilbym
sie, aby Ci to ~tlumaczyc. ;)
--
Czarek
|