Data: 2004-12-01 15:20:02
Temat: Re: Wszystko mi dzis wychodzi.
Od: "Hubert " <h...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Hubert :
> > Gdybym uwazal, ze uparte dazenie do porazek i niewyciaganie
> > z nich zadnych wnioskow jest sukcesem, to moze rzeczywiscie
> > byloby to absurdalne. Ale jesli ktos jest tak przywiazany do porazek,
> > czy do popelniania wciaz tych samych bledow to wydaje mi sie takze,
> > ze stoi za tym jakas nieuswiadamiana przez niego korzysc. Niestety
> > nie dostrzega przez to takze tego, co lepsze.
>
> Twoje ujecie w zadnym razie nie wydaje mi sie "holistyczne", lecz
> w mojej ocenie zawiera elementy charakterystyczne (pokrewne) dla:
> 1) NLP - manipulacja poprzez przedefiniowanie negatywnych pojec,
> aby w ten sposob zmotywowac ~ofiare do _slepego_ podejmowania
> wysilku bez wzgledu na spodziewane skutki z pominieciem oceny
> sensownosci realizowanych dzialan,
Kojarzyc sie moze troche z nlp, a raczej z nurtem poznawczym w psychologii,
z ktorego NLP czerpie. Jeden z najwybitniejszych przedstwicieli nurtu
poznawczego Lazarus przedstawia teorie, w ktorej na to, co stanie sie w
naszym zyciu, ma znaczny wplyw nastawienie jakie mamy do okreslonego
zdarzenia (np. w sytuacji stresu). I tak, mozemy zdecydowac, ze sytuacja to
zagrozenie, albo ze jest to wyzwanie. Decyzja odnosnie tego jak
zinterpretujemy zdarzenie, wplywa na to, co sie wydarzy w naszym zyciu. Moje
podejscie jest rozwinieciem tego, co juz dawno odkryl mistrz Lazarus.
Zarowno w moim podejsciu jak i Lazarusa nie ma mowy o manipulacji ofiara,
ale o kierowaniu wlasnym losem podmiotu, ktory przyjal ze ma wplyw na swoje
zycie. Nie rozumiem zupelnie skad pomysl o manipulowaniu ofiar, choc
rozumiem ze moglo Ci sie cos skojarzyc.
oraz
> 2) nihilizmu - "co nas nie zabije to nas wzmocni" i te sprawy.
Nie rozumiem.
>
> Obie te koncepcje uwazam za absurdalne, nierzeczywiste i czesto
> odnajduje je jako element pospolitego folkloru ~filozoficznego znacznej
> czesci nawiedzonych szamanow para-transcendentnej 'duchowosci'
> tudziez pomniejszych manipulatorow opierajacych swa 'wiedze' na
> pewnej pogardzie dla rzeczywistosci i wierze w cudowna moc ignorancji
> jako inspiracji koniecznej dla rzekomego rozwoju duchowego.
>
> Przemysl to Hubert na spokojnie. :)
> Gdybym nie wierzyl, ze jestes w stanie to zrozumiec, to nie trudzilbym
> sie, aby Ci to ~tlumaczyc. ;)
>
Nie za bardzo rozumiem o czym piszesz. Widze jednak ze przestajesz
polemizowac na temat tresci merytorycznej, ale po prostu uzywasz skojarzen i
porownan tego, co napisalem do jakichs teorii, czy podejsc, ktore oceniasz
negatywnie. Mam wrazenie, ze poziom polemiki spada.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|