Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Johnson" <j...@g...pl.nospam>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wszystko przez miłość
Date: Tue, 25 May 2004 01:14:03 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: j...@p...onet.pl@80.48.60.10
Message-ID: <c8tvjn$iqb$1@news.onet.pl>
References: <1fqk6u8vks0js$.14atk3mne8ii4.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 80.48.60.10
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1085440439 19275 80.48.60.10 (24 May 2004 23:13:59 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 May 2004 23:13:59 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:271308
Ukryj nagłówki
Użytkownik "maxemi" <m...@S...o2.pl> napisał w wiadomości
news:1fqk6u8vks0js$.14atk3mne8ii4.dlg@40tude.net...
> Wiem że to problem znany od wieków, ale powiedzcie mi jak zapomnieć o
> kobiecie którą się kocha a nie ma chyba już szans z nią znów być ?
>
> Niedługo minie 2 rok jak rozstaliśmy się, była moją żoną, i jest nadal,
> sprawa rozwodowa w toku. Ona ma 27 a ja 28 lat. Nie chciałem od niej
> odchodzić, to ona przestala mnie chcieć, niedawno z nią rozmawiałem przez
> telefon, mówiła że coś jeszcze tam w niej zostało, jakaś iskierka, ale ma
> już nowego faceta, i jakieś tam plany niesprecyzowane o których mi nie
chce
> powiedzieć. Podobno pasowaliśmy do siebie (jej słowa), wszystko we mnie
> kochała a ja w niej, ale uciekła do lepszego życia, za materialnymi
> pobudkami. Za bezpieczeństwem materialnym które jej zapewnić nie
> potrafiłem.
>
> Myślałem że czas jakoś wyleczy rany, lecz niestety nic nie pomaga, myślę o
> niej prawie codziennie czy chce czy nie, śni mi się często, nie potrafię
> słuchać piosenek które razem słuchaliśmy bo to wywołuje u mnie łzy w
> oczach, i to nawet będąc w pracy(!). Nie potrafie normalnie oglądać
> wiadomości w TV, kiedy to pokazują miasto w którym razem mieszkaliśmy a
> które pokochałem wraz z nią, a z którego musiałem wyjechać i wrócić do
> swojej rodziny.
>
> Na boga to już 2 lata, a ja czuję się tak jakbym jeszcze niedawno z nią
> był, wszystko mnie przytłacza, nie mam siły na życie, ona była moim
motorem
> i sensem mojego istnienia.
>
> Czy jest jakiś ratunek dla mnie ? Zapomnienie ? Skończenie ze sobą ?
> Probowałem też poznać inna kobietę, zaprzyjaśnić się, ba, nawet zakochać,
> ale to wszystko jest takie płytkie, ni jak się ma do tego co czuję do
mojej
> żony.
>
> Pozdrawia maxemi
Ja proponuje zero kontaktu i czas.
--
JOHNSON :)
|