Użytkownik "(e)Kinga" <kingaiola(nospam)@wp.pl> napisał

> Mam tylko jedno pytanie jak to jest ze spaniem z tymi nakladkami - czy to
> nie przeszkadza? Wiem ze sa dopasowywane, ale jesli mam czuc jakis znaczny
> dyskomfort to wolalabym nie zaczynac, bo moge nie skonczyc.
> Jakos tak mam, ze nie potrafie cierpiec dla urody :))
> Napisz mi prosze jak to sie nosi i jak sie z tym spi.

Ja chyba nie będę miarodajnym informatorem bo jak cos zaczynam to zawsze
kończe nawetjakby było nieprzyjemne ... to też kończę ;-)))

Ale jeśli chodzi o te wkładki to nie powinnaś się denerwować - jest to do
przeżycia.
Dwie uwagi z mojego użytkowania:
* jak je tylko dostaniesz to dokładnie je dopasuj - tzn. one są bardzo
dopasowane na zęby ale jest też dość dużo tego plastiku na podniebieniu i na
dziąsłach ... przymierz czy Ci to nie przeszkada - mi przeszkadzało i część
obcięłam ;-)
* wkładaj te nakładki tuż przed pójściem spać (nie jak kładziesz się do
łóżka i czytasz czy oglądasz tv) ale jak już przykładasz głowę do poduszki.
Zawsze będziesz odczuwała jakiś dyskomfort (i język wędruje po tym plastiku
i śliny zbyt dużo) ale trzeba zamknąć buzię, położyć się i spać . W nocy
tego w ogóle nie czujesz ;-)

Życzę powodzienia i bardzo się cieszę, że coraz więcej osób sie na to
decyduje ;-)

Pozdrawiam
MOLNARka