Data: 2003-11-11 21:10:10
Temat: Re: Wybrane posty..? :-/
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Amnesiak"
> Dodam, że moja prośba o podanie namiarów na stosowne wątki nie została
> spełniona.
Krzysiu, przeciez sam zdajesz sobie sprawe z tego, ze to nie jest proste (
pisales o tym w osobnym, zapoczatkowanym przez siebie watku, ktorego tytulu
w tej chwili nie pamietam). Niesposob jest odtworzyc atmosfere emocji z
archiwalnych materialow, niesposob jest wnikliwie analizowac czyjsc
wypowiedz aby u d o w o d n i c wredne, badz zlosliwe zagrania. Zwlaszcza,
kiedy na pierwsza probe pada "Kobieto!", a zaraz potem insunuacje o
"kobiety" niezrownowazeniu psychicznym, starannie przeplecione z ogolnikami
nader dwuznacznych i silnie ocierajacych sie o degradyzacje, rozwazan
"teoretycznych".
>
> Nieco wcześniej zupełnie neutralny Tren R zauważył [zwracając się do
> Evy]:
>
> >ja sądze natomiast, że nie słyszałem nic, bo ty nic nie powiedziałaś.
> >i dodatkowo, nie chcesz / nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie.
> >jesli to mają byc 'wyjaśnienia dla grupy', to sa to raczej
> >'wyjasnienia do dupy'.
>
> Kaśka, kto zatem położył szlaban?
Aby wytlumaczyc swoje postepowanie Eva musialaby zlamac tabu publikowania
korespondencji prywatnej bez zgody jej nadawcy.
Dalej: wiemy, bo bylo to tutaj upublicznione, ze obecnie Eva ma jakies rozne
spore klopoty. W takiej sytuacji, czasami czlowiek traci panowanie nad soba.
Kto powinien o tym wiedziec lepiej niz czlowiek, ktory wymienil z nia kilka
tysiecy listow i najwyazniej, byl blisko zaprzyjazniony???? Tenze czlowiek,
jednak, dolewa oliwy do ognia, az do zalosnego kwiku o rzekomej zazdrosci o
Bache. Chwyt godny wylacznie slownikowego bufona, albo wyrafinowanego
sk...na.
Stawiam na to pierwsze. Dlaczego? Nie tylko dlatego, ze z allowa bufonada
juz sie zetknelam.
Ano - jezeli poruszony jest temat damsko-meskiej zazdrosci, to logicznie
wyciagam wniosek, ze kontakty Alla z Eva tez mialy jakis szczegolny
charakter ( inaczej ON SAM na motyw zazdrosci by, najzwyczajniej, nie
wpadl!). Jezeli zalozymy, ze tak bylo - postepowanie Alla zaliczyc mozna
wylacznie do sk..stwa, a az tak daleko to ja sie posuwac i nie chce i nie
bardzo mam powody. Pozostaje wiec bufonada, a ta w sumie jest glownym
tematem zarzutow, te szczegolowe sa tylko pochodnymi tej niezbyt urokliwej
cechy charakteru.
> Jeśli jest tak, jak piszesz, to znaczy, że konflikt między Evą a Allem
> jest *prywatny* i dlatego nie powinien być tu ujawniany.
Jestem innego zdania, ale nie bede sie tutaj na ten temat rozpisywac.
Krotko: sprawa takiego a nie innego traktowania ludzi ( zwlaszcza
wchodzacych z nim w konflikt) przez Alla nie dotyczy tylko Evy.
Jeśli jednak
> został ujawniony i pewne słowa zostały już rzucone (i nie wycofane!),
> to jakieś wyjaśnienie przydałoby się. Zresztą Eva sama przyznała, że
> "podłości" Alla były czynione publicznie. Jesteś pierwszą osobą w tym
> wątku, która zaczyna pisać cokolwiek konkretnego.
No coz, skoro zostal on okreslony jako "magiel"...
Tyle,ze ja jestem za stara na takie numery i pod falszywa ambicje to u mnie
sie nie pogra.
Bardzo, ale to bardzo nie chce mi sie w tym grzebac, ale to nie pierwszy
wyskok ze strony Alla, zas fakt iz tak rozgrywa - zalozmy: nieporozumienia -
z czlowiekiem, z ktorym prowadzil bliska i intensywna korespondencje, ze
pozwala sobie na takie rzucanie ew jej kierunku blotem ( w rekawiczkach, a
jakze!) jest argumentem przeciwko niemu a nie jej. Bo nawet gdyby na Eve
spadla pomrocznosc ciemna i nagle zaczela mowic od rzeczy - to tak sie nie
reaguje. Tak reaguje tylko cbnet, tyle,ze on to robi w doslowny, prymitywny
sposob, ktory latwo jako taki rozpoznac i ocenic. ( nie, nie sugeruje
tutaj, ze All cnbet to jedno, tylko przywoluje przyklad).
Kaska
|