"Pyzol" w szpilach news:borofg$1i7frb$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
/.../

> > "wbijałem szpilę" temu czy innemu ugd (pewnie nawet Tobie mi się
> > zdarzyło).

> Cala przyjemnosc po mojej stronie:):):)


Czyżby sadystyczna satysfakcja z tego szpil wbijania?? Realizujesz w ten sposób
jakiś swój plan? Może misję? A może tylko dręczysz biedne zwierzątka?
A jaką wtedy masz minę? Z czego czerpiesz satysfakcję?
-
[koszmar urojeń]



> > A i Ty to potrafisz robić (pamiętasz PowerBoxa i Twój
> > stosunek do niego?).

> Och, Krzysiu ja jestem w tym s i w i e t n a - stad tak latwo je
> rozpoznaje, ale sama uzywam b. rzadko i b. ostroznie. Bo te szpile jak
> bumerang - lubia wracac, a na masochizm nie zalegam:)

Chluba i doskonalenie się we wbijaniu szpil. A tu taka gratka!!!
Kolażanka (?) powiernik (?) dla poszkodowanej Evy, z odsieczą
ku nagle wspólnemu wrogowi. Jaki łatwy cel.
Zrobiłaś już kukiełkę szmacianą?


A tu popis własnego rozumienia:
/.../
> Zatrzymajmy sie przy kawalku tej jego odpowiedzi:
>
> ( najpierw Eva)
> > Wszystkie okoliczności prywatne i kontekst grupowy
> > są trudne do uchwycenia dla nieuważnych i nowych GD,
> > a niektóre wręcz niemożliwe. Innym przesłaniają "wzrok"
> > własne uczucia lub podniesienie ich roli w grupie jakimś głaskiem.
>
> Teraz All:
>
> "I tak dalej. A jeśli ktoś cokolwiek pozwala sobie przesłonić, lub też
> dostrzega coś potem w sposób gwałtowny, coś co powinno być jasne
> od dawna, gdyż pewnych rzeczy dorosłym ludziom nawet nie wypada
> tłumaczyć, no to wtedy jest tragedia. Cały swiat wydaje się niezrozumiały,
> podstępny, potworny, wywołuje wymioty i obrzydzenia.
> Myślenie niestety boli...


> 1. Ktos nie dostrzega czegos co "powinno byc jasne". "Ktos" - naturalnie.
> All ( niemal) nigdy nie uzyje zwrotu wprost, wypowiadajac sie negatywnie.

A jak użyje zwrotu wprost, to jak zostanie nazwany?


> A o czym, wlasciwie on pisze - rozumiesz cos z tego? I - dlaczego nie
> zarzucasz jemu niejasnosci tylko, zwiazanej tajemnica korespondencji
> prywatnej, Evie?

Ty nie rozumiesz? No to pal czarownicę!!!
Święta Inkwizycjo.
Tak jest. Zasyp to słowotokiem.


/.../
> W tlumaczeniu na "ludzki" : Ewa cos sobie ubzdurala, a w ogole to jest
> bezmyslna/ glupia. Az kilka tysiecy listow potrzeba bylo Allowi, aby
> dokonac tego rewelacyjnego "odkrycia"!

NIE ROZUMIESZ - NIE OCENIAJ !!!
To co robisz, jest plotkarstwem!!


> O odbiorze decyduje stopien wrazliwosci, te Evy, jak przypuszczam,
> All d o s k o n a l e zna i z wyrafinowaniem wykorzystal.

Czyja to opinia? Twoja czy pokrzywdzonej, wykorzystnej nastolatki?
Wykorzystywanej permanentnie przez lata całe?
To pewnie tak jak w Twoim małżeństwie - wykorzystujesz swojego chłopa
regularnie i od lat. I do tego jednostronnie - prawda?

Do czego Ty sprowadzasz te swoje bezczelne, wtórne plotkarstwo!!!
Nie wystarczy Ci, ze All nagle przekonał się po latach, że został
wystawiony na pośmiewisko??? Że wyhodował coś na kształt żmiji???
Że ufał, rozmawiał, tłumaczył, do znudzenia? Był wspomagany
i wspomagał! Z czego do diabła mam się spowiadać??? Publicznie???
Ze zwrotu w kontakcie? Do czego zmierzasz obrońco uciśnionych kobiet???


> Ja bym go wysmiala, no ale Eva to nie ja. . Nie rozumiem dlaczego All
> podgrzewal konflikt publicznie, nie musial tego robic.

Nie czytałaś mojej odpowiedzi na to pytanie?
Czarownica już spalona?

Jesteś żałosna.


> Na te manowce zaprowadzila go jego mania tlumaczenia
> "co autor chcial powiedziec" - no bo przeciez bez tego jego
> tlumaczenia,to nikt sam na to nie wpadnie!

Manowce są w Twojej głowie Pyzol. I tak już zostanie, bo nie będe
w nieskończoność powtarzał tego samego na Twoje życzenie.


/.../
> Dawno temu, kiedy jeszcze traktowalam Alla przyjaznie, napisalam do niego z
> pytaniem jak ocenia Robaka, ktory od poczatku nadzwyczaj mnie irytowal
/.../
> Jakiez bylo moje zdumienie, kiedy jakis czas pozniej wyczytalam w
> publicznym poscie Alla, ze on nigdy i z nikim nie prowadzi rozmow, ktore
> moglyby uchodzic za ostrzeganie jednych przed drugimi! Jeszcze bardziej sie
> zdumialam, kiedy All zaczal ni z gruchy ni z pietruchy wymieniac serdeczne
> uprzejmosci z osoba, przed ktora mnie zarliwie przestrzegal.

Nie wiesz co komentujesz głupia kobieto. Jeśłi masz zamiar rozmawiać w ten
sposób dalej, czyli maglować strzępy prawatnej korespondencji,
którą_sama_zainicjowałaś_pytaniem_ do mnie, to wymaga to zdecydowanie
innej formy niż robienie tego tutaj na grupie.
Przede wszystkim nie rozumiałaś i nie rozumiesz nadal co oznacza słowo proces
(nie sądowy). Przyznajesz się do tego sama. Jak więc mamy stworzyć wspólną
płaszczyznę komunikacji? Zero mozliwości.

Jeszcze raz oświadczam - nie szukam i nie szukałem kontaktów na grupie
w celu czynienia zakulisowych zabiegów o spiskowym charakterze!!
Jeśli zależy Ci na drażnieniu kogokolwiek - pisz co uważasz za stosowne.
Jednak jeśli będziesz mnie oczerniać, ja obiecuję Ci taki sam magiel, bo wiem
co mówię! Mój list do Ciebie z 25 maja był odpowiedzią na Twoje pytanie -
adekwatną do ówczesnej sytuacji i wychodzącą ku _Twoim_ potrzebom.
Podzieliłem się z Toba w SZEŚCIU ZDANIACH tym, co wówczas było
w mojej głowie. Bo tego chciałaś. Niczego Ci nie narzucając!!
Jasne - mogłem odmówić Ci i tego.

Twierdzisz, jak z tego wynika, że wiedza o grupie jest stabilna i ze nikt się nie
zmienia. Dziwisz się, że można zmienić swoje poglądy na innych uczestników
dyskusji, że oni sami mogą ewoluować.
Nie wiem jak to nazwać. A raczej wolę juz tego nie nazywać.

Jestem jednak pewien, ze pogląd ten pochodzi dokładnie z Twojego autowglądu.

Koniec rozmowy!!


> O Jezu - te jego
> wyjasnienia, to ja czytalam, drukowalam i nastepnego dnia czytalam
> powtornie, aby upewnic sie, ze nie snie. Ani sladu nie bylo w nich
> rzeczowosci tylko jakies dydrymalowate eseje o "przemijaniu" tudziez inne,
> uczepione jakiegos mojego slowa. Np. kiedy ja napisalam,ze na takie czytanie
> grupy, o jakim on pisze, to nikt nie ma czasu - to All mi na to wypracowanie
> o czasie. Maryjo! Ile mozna?

Spytaj Zioła ile razy czytał post JeTa skierowany do niego publicznie.
I co z niego zrozumiał.

Miej w takim razie odwagę powiedzieć o co chodzi - do końca, a wszystko
będzie jasne. Jeśli zaś wplączesz w to imiennie inne osoby to na własną
odpowiedzialność.


/.../
> All juz tak ma. Jak narozrabia, zaczyna spuszczac z tonu wobec wybranych UG
> ( wybiera wg sprawnosci artykulacyjnej i intelektualnej), zaczyna chwalic
> ich i im wazelinowac. Jako, swego czasu ostro wlasnie tak wazelinowana,

!!!!???? Czys Ty oszalała kobieto?
Proszę zacytuj to o czym mówisz!!
W zderzenie z dzisiejszym stanem tej "sympatii" to zapewne będzie szokujące.


> Pomijalam je jednak, jako ze ( jak niejednokrotnie pisalam) dosc mam jatek
> na innych grupach, a te sobie bardzo cenie. Allowe szpile pod moim adresem

Niczego nie pomijasz!! Jątrzysz nawet nie zdając sobie z tego sprawy!!

Palisz czarownicę kompletnie się kompromitując!!
Oczywiście nie w oczach wszystkich . Masz ^kólko rózańcowe^
na wysokim poziomie.


/.../
> To by bylo na tyle. Cytatu z jego listem NIE przysle, bo tam jest nazwisko,
> a nie ma najmniejszego sensu rozwijac ten cyrku w nowy seans. nawet nie
> pros. Musisz uwierzyc mi na slowo. Umiesz? ( "musisz" jest tutaj figura
> slowna).

No i co to ma być, jak nie rozwijanie cyrku w nowy seans???


> Nie mam do Alla zaufania, napisalam mu to osobiscie w prywatnym e-mailu
> kilka miesiecy temu, nie powinno to wiec byc dla niego niespodzianka.

W nosie mam Twoje zaufanie. Po takim cyrku jaki urządzasz.
Mówiąc, że czytasz wielokrotnie coś, co ja piszę, i nie rozumiesz.



> Kaska
> Ps. Nie moge sie doczekac czy All pojdzie na calego i ujawni skryte przeze
> mnie nazwisko, przed ktorym mnie ostrzegal,

Mówisz o Tycztomku?
Tak - wtedy gdy pytałaś o Robaka, Tycztomek był w określonym miejscu na grupie.
Bronił się. Potem poszedł myśleć i wrócił. Nieco bardziej świadomy.
Czy zależy Ci na tym by mówić coś więcej?
Przecież UUGD znają sprawę.


> Well,
> pewnie z "godnosciom osobistom" przesiedzi te burze jak mysz pod czyjas
> miotla. Czyja? Od kogo, tym razem, dostane zarliwa prosbe aby dac Allowi
> spokoj, bo on taki genialny i taki niezrozumiany?



Jesteś głupcem Kasku Pyzol.

Masz te szpile w oczy bo na nie zasługujesz.


All