"... z Gormenghast" <p...@S...poczta.onet.pl> wrote in message

> że ulega swoim halucynacjom wręcz, dokładnie tak, jak przy zrównywaniu
> mnie z Dorrit czy fatso.

Wiesz, zwazywszy na twoja manie doszukiwania sie grupowych spiskow ( ktora
mialam okazje przecwiczyc w rozmowie o robaku i X, jak rowniez poobserwowac
na grupie) , oraz te kilka tysiecy listow, ktore z Eva wymieniles - calkiem
mozliwe, ze to ty ja zaraziles ta obsesja. Bywa. Nie zauwazylam dotad u Evy
sklonnosci do grzebania sie po tym kto jest kim, machala reka na takie
rozmowy innych i upominala przywolujac do zdrowego rozsadku. Nawet w
oslawionym watku o krzyzykach byla barzo wywazona ( w przeciwienstwie do
ciebie). S k a d s sie jej to nowe podejscie musialo wiec wziac. Moze z
czyichs rozwazan o tym, jak sie funkcjonuje na necie w kilka osobowosci? Nie
wiem, tak sobie rozmyslam...
Kaska