Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Madda" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wychowanie dziewczynek
Date: Thu, 17 Apr 2003 10:36:04 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 38
Sender: e...@p...onet.pl@solipsenet.slp.pl
Message-ID: <b7lp5l$61g$1@news.onet.pl>
References: <b7gco3$ss7$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b7gjub$2ri$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: solipsenet.slp.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1050568693 6192 217.97.238.118 (17 Apr 2003 08:38:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Apr 2003 08:38:13 GMT
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37201
Ukryj nagłówki
"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b7gjub$2ri$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:
>
> > Moja mama na szczescie starala sie od poczatku wpajac mi poczucie
smaku.
>
> > Zakupy byly wspolne ( zreszta na tyle rzadkie, ze traktowane jak
swieto
> > ) , wspolne decydowanie co lepsze i w czym ladnie.
>
> Moja też. Ale praktycznie wyglądało to w ten sposób, że obrzydzała mi
> wszystkie fluorescencyjne kolory i inne kiczowate rzeczy. Jednym
> skrzywieniem się deprecjonowała to wszystko, co podobało mi się
najbardziej
> jako dziecku. W końcu "razem wybierałyśmy", ale kiedy do tego
dochodziło,
> byłam tak zastraszona, że nigdy by mi nie przyszło do głowy
zaproponować
> czegoś np. różowego. Natomiast kiedy mi się coś zdecydowanie nie
podobało,
> mogłam odmówić, narazając się na wypominanie ("a nie mówiłam, że
trzeba było
> kupić tamte buty?") przy najbliższej okazji. Potem długo uwazałam, że
jestem
> bez gustu, w odróżnieniu od wszystkich innych dookoła mnie.
>
Miałam dokładnie tak samo. Potem już się dostosowywałam, mówiłam że
podoba mi się to co wiedziałam że spodoba się mojej mamie. Od tego
momentu miałyśmy większość "udanych" zakupów.
Pozdrawiam
M.
|