Data: 2003-04-24 08:23:37
Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Madda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> To może ja powiem co na ten temat powiedziała pani psycholog. No może
> nie dokładnie jej słowa ale to jak ja to zrozumiałam. Nie chodzi o
> fizyczną obecność ojca przy córce, a o rodzaj kontaktu. Np. po
> przedstawieniu moich kompleksów pani psych. zapytała mnie czy ojciec nie
> jest alkoholikiem bo tego typu problemy mają właśnie córki alkoholików.
> Ale nie ojciec nie jest alkoholikiem tylko praktycznie nie uczestniczył
> w procesie wychowywania do tego nie był w stanie zapewnić wsparcia w
> jakiejkolwiek dziedzinie. Tu chodzi o obecność psychiczną ojca, a nie
> fizyczną. Do tego dochodzi obserwacja przez dziecko relacji
> matka-ojciec, która najczęściej w takim przypadku też nie jest właściwa.
> Cały odpowiedzialność za dom i dzieci spada na matkę, która w związku z
> tym musi być "silną kobietą". I skąd wtedy czerpać wzorce kobiecości? A
> właściwie to nie chodzi o ojca tylko zaufanego dorosłego mężczyznę, bo
> mogę sobie wyobrazić że dziewczynka nie mająca ojca, a właśnie męski
> autorytet, który ją docenia wyrośnie bez takich kompleksów jak moje.
o, to to. Dziękuję Ci, że się rozpisałaś i wyjaśniłaś, o co w tym wszystkim
tak naprawdę chodzi (IMO ;) )
boniedydy
|