Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Wychowanie dziewczynek

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wychowanie dziewczynek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 98


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2003-04-21 21:11:47

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message news:3ea3ad5e$1@news.home.net.pl...

> BTW jak dziewczyna jest _naprawdę_ "szarą myszą' to bardzo
> trudno jej zostać dobrą kochanką bo jest zakompleksiona i
> nie ma świadomości swojego ciała ... to wtedy jest bardzo
> długi proces.


a dlaczego uwazasz, ze szara mysza nie jest swiadoma swojego ciala
albo nie jest kobieca i nie jest dobra kochanka? czy trzeba obnosic sie
ze swoja seksulanoscia na zewnatrz, zeby wewnetrznie byc seksualna?
czy wobec tego np. zakutane Arabki sa aseksualne?
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2003-04-22 06:24:50

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> napisał w wiadomości
news:b80eq3$jdn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b7tt9b$7m0$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> napisał w wiadomości
> > news:b7pe7k$7g6$3@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> > > news:b7kj6a$qi4$1@news.onet.pl...
> > >
> > > > Wtedy powinniśmy pomagać naszym dzieciom w nauce sztuki dbania o
> siebie.
> > > > Ktoś zapyta a praktycznie co robić.
> > > > No cóż mamy 9 letnią córkę , ostatnio dostała ode mnie olbrzmi
zestaw
> do
> > > > makijażu
> > > > a moja żona uczy ją jak robić taki makijaż aby nikt go nie zauważał
> > > patrząc
> > > > na niego.
> > >
> > > Może ja jakaś staroświecka jestem (a może nawet bardzo), ale 9 lat to
> IMHO
> > > jeszcze nie czas na malunki. Szkoda cery. Potem dziewczyny mają 16 lat
a
> > > wyglądają na 25. Na makijaż zawsze przyjdzie pora.
> > > Dbanie o siebie to nie tylko makijaż. To umiejętność ubierania się,
> > > czystość, ładnie ułożone włosy (na razie bez lakierów itp.), uśmiech
na
> > > twarzy.
> >
> > Nie wiem jaka jesteś, ale z tego co ja wiem to raczej nieumiejętne
> > korzystanie z kosmetyków
> > prowadzi do takich skutków o jakich piszesz.
> >
>
>
> Zależy o jakie kosmetyki chodzi, bo jeżeli o kremy itp. to się zgodzę, ale
> jeżeli chodzi o makijaż (pudry, tusze do rzęs, cienie do oczu itp.) to
> wydaje mi się, ze jednak 9 lat to za wcześnie. Skóra dziecka jest dużo
> bardziej delikatna od dorosłej. Wiadomo, że co innego dyskoteka, czy bal
> maskowy, ale na codzień.
> Parę lat temu byłam na Komunii mojego brata i wśród dziewczynek
komunijnych
> była jedna wymalowana. Nie powiem - dyskretnie, delikatnie, ale wyglądało
to
> IMHO strasznie. Bardzo ją to postarzało, a przecież to jeszcze dziecko.
> Makijaż sam w sobie nie jest niczym złym, ani nieładnym, ale IMHO w
> odpowiednim do tego wieku. Przecież dzieci są same w sobie bardzo ładne,
> naturalne.


Wyjasniam kupilem córce zestaw dedykowany dla dziewczynek, który bardziej
sluzy zabawie
niz makijażowi, co do dziewczynki na komunii, to ten makijaż byl po prostu
źle zrobiony.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2003-04-22 08:52:40

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



boniedydy wrote:
>
> Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości news:
>
> > Mysle, że duża role w wychowaniu dziewczynek mają ojcowie. To ich ocena,
> > naszej kobiecej atrakcyjnosci jest pierwsza.
>
> Nic dodać, nic ująć. Myślę, ze od tego zalezy znacznie więcej, niż nam się
> wydaje.

A co z dziecmi z rozbitych domów?
Te dziewczynki niekoniecznie sa zakompleksione bo tatusia nie bylo obok.
To troche przeczy tezie.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2003-04-22 12:34:23

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
popełnił(a) co następuje:

| > Osobiście polecam pobrać z 200 nagłówków każdemu facetowi przed
randką
| > i je sobie poczytać :]P
| Ja to w miare regularnie czytuje i nic mi sie nie dzieje :) Ba,
nawet
| sie kiedys troche udzielalem :)

Ale Ty JUŻ nie chodzisz na randki :]
Co Ty Kuba wiesz o randkowaniu, Ty stara dupa jesteś :))))))

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
ONA: Taki fajny perfum... w nazwie z seksem i egzotyką...
ON: Oxycort?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2003-04-22 13:29:56

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b83cjq$seo$1@zeus.polsl.gliwice.pl>, z...@w...pl says...
> Ale Ty JUŻ nie chodzisz na randki :]
> Co Ty Kuba wiesz o randkowaniu, Ty stara dupa jesteś :))))))

A skad wiesz czy nie chodze? hmmm?

Co Ty wiesz o randkowaniu Kuby, ty Z.Boczek jestes :)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2003-04-22 14:18:13

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ MOLNARka <g...@h...pl> popełnił(a) co
następuje:

| > Jeden z moich kolegów stwierdził, ze własnie z tych
| > niepozornych "szarych myszek" wyrastaja najlepsze
| kochanki.
| Jaaasne, jasne ;-/ Czyli on z tych zakompleksionych ...

Że co? :]

| Oczywiste jest, że mężczyźni wolą "szare mysze"... bo
| wychodzą z założenia, że: a) taka jest nijaka, nikt inny by
| jej nie chciał, ja ją wziąłem za żonę i ona
| _będzie_mi_za_to_wdzięczna (bo przeciez gdyby nie ja to by
| starą panną była);

Rozumiem... rozumiem? Chyba nie bałdzo.
Twoim zdaniem facio bierze sobie maszkarona, bo na płaskorzeźby z
Sukiennic już 500 lat się nikt nie pokusił? :]

Pierwsze słyszę. Twoi koledzy tak zawsze mają? :) Pozwól, że z ręką na
sercu podpowiem, że nie są oni próbką reprezentatywną dla całego
rodzaju męskiego.

| b) takie atrakcyjne kobiety są atrakcyjne
| nie tylko dla mnie czyli może przyjść taki czas, ze znajdą
| sobie kochanka i mnie zdradzą ... więc lepiej miec tą myszę
| bo takiej nikt nie zechce i ona zdradzać nie będzie.

Acha, czyli j.w. Facet - kamikadze bierze sobie czupiradło, żeby mu
nikt Jej nie odebrał (albo 'żeby sama nie poszła z nikim innym)? :]

| BTW jak dziewczyna jest _naprawdę_ "szarą myszą' to bardzo
| trudno jej zostać dobrą kochanką bo jest zakompleksiona i
| nie ma świadomości swojego ciała ... to wtedy jest bardzo
| długi proces.

Wiesz po sobie czy zgadujesz? :)
Traktuję zatem powyższą wypowiedź jedynie jako 'słowo IY(Humble, Of
Course)O' :]
Ale wybaczamy Ci - w końcu nie kochałaś się z kobietami (?) albo nie
masz w tym takiej praktyki jak mężczyźni :)

| > Te atrakcyjne
| > wampy, to najcześciej taki pozór, a w rzeczywistości prócz
| > tego na zewnatrz, nie maja nic do zaproponowania.
| A to straszliwie krzywdzące stwierdzenie .... wychodzi na
| to, ze każda, która o siebie dba 'troszkę' więcej jest już
| wampem z pustą głową :-)

Nie rozmawiamy o intelekcie, Kochana... :] ani o zdolnościach
'pykania' rebusów... tylko o sposobie ruszania pupcią na/pod/obok
mężczyzny (podczas współżycia z nim - i to niekoniecznie w pozycji
horyzontalnej) i talencie omawianej Chicken do nadziewania się na
ruszta organiczne :]

Odnosząc się do opinii Kolegi Agati - ma rację chłop i wie co mówi.

P.S. Molnarko, uwierz albo nie, ale nie w szarych i podpierających
ściany wywłokach czy myszkach gustuję :] (chyba, że pod pojęciami
"gryzoń", "myszka" rozumiemy wiele znaczeń :])

pzdr,

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
"Mam na ten temat inne zdanie i sądzę, ze należy to wpisać
do protokołu rozbieżności między nami" (boniedydy)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2003-04-22 14:23:41

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ Agati(Aga) <a...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:

| Większośc z nas jest najpierw taką szarą myszą (vel brzydkie
kaczatko).
| Świadomośc swojego ciała, kształtuje sie bardzo długo. To powolny
proces
| przemiany szarej myszy w w pełni rozumijąca swoje potrzeby, dojrzała
| kobietę. To nie robi sie samo, to doświadczenie kształtuje. Wydaje
mi sie,
| ze jest to dobra droga - "przez trudy do gwiazd".

(1) Trudno nazwać naukę świadomości swego ciała TRUDEM :]
(Bo zacznę o sobie pisać GALERNIK, zamiast Z. Boczek :])

(2) Czy świadomość swojego ciała kształtuje się 'bardzo długo'...?
Zależy od zdolności nauczyciela (i mówię to ze śmiechem - ale nie
żartuję) :)

Weekend sam na sam z Mistrzem wystarczy, IMVHO :)
(Oooo, dziękuję Ci do dziś, Romanie!!! :DDDDDDD)

(3) 'Powolny proces przemiany' potraktuję tak samo: patrz pkt 2. :)

Pozdrawiam, z wilgotnymi jajkami :]

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Czasami głupotą przewyższam nawet czytnik Evy Sheers...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2003-04-22 14:33:38

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ Agati(Aga) <a...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:

| Tak sobie myślę, że lepiej te odkrycia własnej
| kobiecosci zrobic z tym wybranym, to dobra droga do wzajemnego
poznania
| siebie i uwierzeniea we własna atrakcyjnośc. I tu nasuwa sie problem
| wychowania chłopców, jak to zrobic, aby Oni posiedli ta umiejętnosc
| dostrzegania diamentu w zakompleksiałych nastolatkach ?

Pozwolić im rozwijać własny erotyzm - przez literaturę (przede
wszystkim - rozwija fantazję), filmy i prasę erotyczną.
Pewnie myślicie, że piszę na podpuchę - ale ja naprawdę uważam, że
znajomość tego w młodym wieku pomaga...

Po moim pierwszym pocałunku dziewczyna mówiła, że jestem mistrzem
pocałunków i że pewnie nie wiadomo ile się nacałowałem już w życiu.
Lizać (guess, what :]) nauczyłem się z filmów porno.
Różne pozycje, sytuacje, scenariusze... no człowiek uczy się całe
życie, prawda? :)

A przede wszystkim... uważam, że każdy w życiu musi się trochę
naruszać tyłkiem na przypadkowych 'ofiarach' albo i
'szczęściar(z)ach', zanim nauczy się to robić dobrze, sprawnie i na
poziomie :)

Dopiero później uczysz się cierpliwości (to o facetach) - odkładania i
przedłużania przyjemności, ba! wstępu do przyjemności... :)

Inna alternatywą (niepojętą jak dla mnie :)) jest edukacja prowadzona
przez rodziców, zamiast pornomateriały :)

Tylko jak to widzicie: "Synu, jak Ci dane będzie się kochać, to uchwyć
go w ten o... sposób, potem rozchyl Jej... o tak... a potem... Matka!!
Podejdź no - Kazia uczę, jak po sutkach Kobiety pieścić"
?????????????? :)

Mówcie co chcecie - uczenie syna czy córki robienia kolacji i
zapalania świec/otwierania wina/.../ nie uczyni z niego sprawnego i
wyrozumiałego, cierpliwego kochanka - a to dla mnie jest odpowiedź na
pytanie Agati.

pzdr :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
(Ansys 7.0) Wydatnie obniżono wymagania co do ilości pamięci RAM.
Np. zadania, które wymagały 13GB RAM można obecnie wykonać na 2GB RAM.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2003-04-22 14:37:26

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał


> a dlaczego uwazasz, ze szara mysza nie jest swiadoma
swojego ciala
> albo nie jest kobieca i nie jest dobra kochanka?

Bo jeśli rzeczywiście jest _szarą_myszą_ to (jak sama nazwa
wskazuje) nie ma w niej seksualności i kobiecości (świadomej
i wykorzystywanej).
Jakby miała tą świadomość nie byłaby zakompleksiona to
pokazywała by to na zewnątrz i już nie byłaby szarą myszą.
Proste.


> czy trzeba obnosic sie
> ze swoja seksulanoscia na zewnatrz, zeby wewnetrznie byc
seksualna?

Obnosić - nie. Epatować - nie.
Ale jak jest zakuta w nijakie ciuszki po sam nos i nigdy nie
pokaże kawałka ciała to trudno mi ją sobie wyobrazić w
skórzanej bieliźnie i kabaretkach w sypialni ;-)


> czy wobec tego np. zakutane Arabki sa aseksualne?

Dla mnie tak ;-)
Poza tym tu wchodzą sprawy religijne i kulturowe ... to coś
innego.

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2003-04-22 14:41:02

Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ Madda <m...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:

| > Mam 39 lat i tak nie uważam. Większosc kompleksów to moje dzieło.
| > Kompleksy to chyba także niezły mobilizator by cos zmieniac a
także
| > hamulec by za szybko nie wchodzic w układy damsko-męskie.
| > Pewnie, że mozna tez odwrotnie - nareszcie mnie ktos chce, wiec
| > siup... ale u mnie było inaczej.
| U mnie było tak że te kompleksy powodowały poszukiwanie za wszelką
cenę
| tego siup. Gdybym miała poczucie własnej wartości nie potrzebowała
bym
| tego (tak mi się wydaje), a przynajmniej nie za wszelką cenę. To mi
| odbierało całą radość życia.

Zgadzam się w zupełności.
U mnie zachodziło to na paranoję, na schizę, hopla, świra i zajoba - i
to razem wzięte, spotęgowane do n,
n -> oo.

Przeszło mi po pierwszym razie - dowiodłem sobie (i nie tylko sobie -
bo nie o masturbacji piszę :D), że jestem... hm, no wydawało mi się,
że dobry byłem (i do dziś mi tak zostało :]), więc nie potrzebowałem
już tak bzykania 'na gwałt'.

Tyle, że nie rozumiem innego zjawiska - kobiecego chlipania za
'pierwszym razem'... że mógł być inny, lepszy...
'Szklanka rozbita' i nie ma co się oglądać wstecz, trzeba żyć dalej i
mądrzeć (albo i nie :)) - a żal za 'lepszym pierwszym razem' wydaje mi
się tylko płaczem po błonce.

Pozdrawiam :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Żołnierz polski śmierdzi i ma szarą od brudu bieliznę.
(były prezes NIK - wicemarszałek Janusz Wojciechowski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wielkanocje E-kartki
panieński
nareszcie wiosna
krzesełko
Co na chrzest

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »