Data: 2008-02-07 16:06:39
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:foegle$h82$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >> a) że _dla_mnie_ jest _niegrzeczne_ zapraszanie na dużą imprezę z
> >> zastrzeżeniem "bądź sam"
> >
> > Toć wiem i dlatego właśnie pytam - czy w tej kwestii nauki pani Lisy nie
> > są Ci już potrzebne, bo masz własne zdanie na ten temat?
> > Jakimś dziwnym relatywizmem się kierujesz ;-)
>
> Czego nie rozumiesz w tym co napisałam?
A Ty czego nie rozumiesz? :)
Mnie po prostu zdumiewa, że powołujesz się na p. Lisę w momencie, gdy jej
poglądy są zbieżne z Twoimi, a przestaje już być wyrocznią w momencie, gdy
ma inny pogląd na daną kwestię. Trochę to śmieszne, bo albo jej ufasz albo
nie. A nie tak albo siak w zależności od pogody.
> > Ja jedynie oczekuję zrozumienia treści mojego zaproszenia.
> To formułuj je tak, żeby było zrozumiałe dla zapraszanego - nic
> prostszego.
Toż formułuję :)
"Wpadnij do mnie w sobotę na kawkę, będzie Basia i Kasia"
Gdzie tu widzisz zaproszenie dla swojego męża?
"Organizujemy spotkanie klasowe tylko dla absolwentów"
Gdzie tu widzisz zaproszenie dla swojego męża?
"Robię babskie ploty pojutrze, przyjdziesz?"
Gdzie tu widzisz zaproszenie dla swojego męża?
I tak dalej.
> > Czyli jeśli zapraszam pojedynczo, to zrozumiałe jest, że _pojedynczo_, a
> > nie z przyległościami.
> Może dla Twoich przyjaciółek.
Dla większości myślących ludzi. No ale oni pewnie nie znają zasad p. Lisy :(
> > Jest to logiczne tym bardziej, gdy nie znam przyległości osoby
zapraszanej.
> Wtedy to absolutnie nie jest logiczne. Nie każdy jest jasnowidzem.
No ja pitolę :(
Jeśli ja znam dobrze Ciebie (jako osobę zapraszaną), a nie znam Twojego męża
(bo nie muszę), to naprawdę Ty o tym fakcie nic nie wiesz i musisz posiadać
zdolności nadprzyrodzone, żeby się tego domyślić??
JW
|