« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2008-02-05 09:08:32
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]Carol pisze:
> Chcesz powiedzieć, że bedąc w towrzystwie nie głaszczesz męża po karczku i
> nie pitolisz?! Jestem zszokowana.
LOL
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2008-02-05 09:12:21
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]Jagna W. pisze:
> Bardzo krótko i treściwie - uważam, że zabieranie kogoś/czegoś, kto/co
> może sprawiać jakiś problem*, bez uprzedzenia zapraszających lub ich
> wyraźnego zaznaczenia, że jest to dozwolone czy mile widziane, jest po
> prostu nietaktem i tyle.
Jeszcze raz w temacie zapraszania par:
[...] Zapraszając tylko jedną osobę z pary np. na babskie ploty, na mecz
trzeba to wyraźnie zastrzegać i wyjaśniać dlaczego zaproszenie jest
jednoosobowe. We wszystkich innych sytuacjach zaproszenie złożone jednej
osobie, dotyczy pary [...]
Lisa Gutowska
Całość:
http://zyciegwiazd.onet.pl/2710,2663,1307317,1,zapro
szenie_na_kolacje,savoir.html
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2008-02-05 09:14:53
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:fo7q70$j3f$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Ale sęk w tym, że co innego wspomnienie na zasadzie wtrętu do rozmowy, a
>> co
>> innego siedzenie obok męża, gładzenie go po karczku i pitolenie "A
>> wiecie,
>> że mój Wiesiek to ... naprawdę!" Albo karmienie Antosia i chwalenie się,
>> jak to on już ładnie przełyka ;-)
>
> Chyba coraz bardziej Ci współczuję znajomych. Ludzie, czy tylko ja tak nie
> mam?
Chcesz powiedzieć, że bedąc w towrzystwie nie głaszczesz męża po karczku i
nie pitolisz?! Jestem zszokowana.
pozdrówka
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2008-02-05 09:18:38
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]Stalker pisze:
> Jeszcze raz w temacie zapraszania par:
>
> [...] Zapraszając tylko jedną osobę z pary np. na babskie ploty, na mecz
> trzeba to wyraźnie zastrzegać i wyjaśniać dlaczego zaproszenie jest
> jednoosobowe. We wszystkich innych sytuacjach zaproszenie złożone jednej
> osobie, dotyczy pary [...]
> Lisa Gutowska
>
> Całość:
> http://zyciegwiazd.onet.pl/2710,2663,1307317,1,zapro
szenie_na_kolacje,savoir.html
Uff. Już myślałam, że mnie źle wychowano...
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2008-02-05 09:21:32
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:fo98ov$ipr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:fo97m4$kbj$1@news.mm.pl...
>>
>> Ale czego do jasnej? Tego, że większość z nas woli się bawić we własnym
>> gronie bez "ogonów" z zewnątrz?
>
> Fajnie. Podoba mi się Twój stosunek do osoby, z którą (przynajmniej w
> teorii) związałaś się na całe życie. Ja to jednak dziwna jestem...
No najwyraźniej. Albo ja.
Nie wiązałam się z mężem po to, żeby z nim chodzić za rączkę, zawsze,
wszędzie i bez względu na okoliczności.
A może ubodło Cię samo słowo "ogon"? W takim razie współczuję braku
umiejętności dystansowania się.
Na dzieci też mówisz tylko i wyłącznie "dzieci"?
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2008-02-05 09:27:07
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]Xena <x...@o...pl> napisał(a):
> Są imprezy, na których nie powinno być dzieci.
Tak. Wiem.
--
s i w a
...czytam: Time i Epoca
pijam: tylko Ballantines...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2008-02-05 09:30:38
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fo9932$r1t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A uważaj sobie. Na szczęście nie chodziłam z Tobą do szkoły. Ja uważam za
> buractwo to, jak niektóre z Was traktują swoich partnerów
A ja uważam za buractwo Twoje postępowanie :)
Nazwałam to wprawdzie tylko nietaktem, ale skoro Ty piszesz prosto z mostu
...
> Jak ktoś nie lubi moje go męża to raczej sie z nim nie spotykam.
No to masz problem (albo i nie ...)
Ja nie tworzę z mężem jednolitej skały i dopuszczam takie ludzkie dziwactwa,
jak brak czyjegoś uczucia sympatii do mojego męża.
I vice versa. Nie przepadam za niektórymi mężami moich koleżanek i one o tym
wiedzą. Mnie nie lubią niektórzy koledzy męża (a może się boją? ;-) I tak
dalej. Wyobraź sobie, że nikt nie robi z tego problemów. Nie wchodzimy sobie
po prostu w drogę, jeśli nie ma takiej potrzeby.
Z kolei trudno mi wyobrazić sobie wielkie towarzystwo, w którym lubią się
WSZYSCY. Jeśli takowe posiadasz - szczeerze zazdroszczę albo węszę podstęp
:)
Jest
> wtedy zbyt wiele ognisk zapalnych.
> I ponownie - porównanie męża i psa jest dla mnie poniżej krytyki.
Nie chce mi się już tego tłumaczyć :(
Jeśli nie możesz tego przeżyć, to zamiast psa wstaw sobie dziecko. Też nie
jest osobą, którą defaultowo zawsze i wszędzie jest mile widziane.
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2008-02-05 09:31:57
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:fo99s2$1tv5$1@news.mm.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:fo98ov$ipr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:fo97m4$kbj$1@news.mm.pl...
>>>
>>> Ale czego do jasnej? Tego, że większość z nas woli się bawić we własnym
>>> gronie bez "ogonów" z zewnątrz?
>>
>> Fajnie. Podoba mi się Twój stosunek do osoby, z którą (przynajmniej w
>> teorii) związałaś się na całe życie. Ja to jednak dziwna jestem...
>
> No najwyraźniej. Albo ja.
> Nie wiązałam się z mężem po to, żeby z nim chodzić za rączkę, zawsze,
> wszędzie i bez względu na okoliczności.
> A może ubodło Cię samo słowo "ogon"? W takim razie współczuję braku
> umiejętności dystansowania się.
> Na dzieci też mówisz tylko i wyłącznie "dzieci"?
Nic mnie nie ubodło. Zdziwiło tylko, że z ludźmi, z którymi nie widziałaś
się kilka/kilkanaście a może i więcej lat jesteś "we własnym gronie", a mąż
jest ogonem z zewnątrz. Ale każdy ma takie życie jakie sobie ułoży. Nic mi
do tego...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2008-02-05 09:33:41
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fo99la$js6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] Zapraszając tylko jedną osobę z pary np. na babskie ploty, na mecz
> trzeba to wyraźnie zastrzegać i wyjaśniać dlaczego zaproszenie jest
> jednoosobowe. We wszystkich innych sytuacjach zaproszenie złożone jednej
> osobie, dotyczy pary [...]
> Lisa Gutowska
Jakby Ci tu ...
A kim jest Lisa Gutowska? Bo wiesz, Alan Barker z New Jersey Savoir-Vivre
Institute twierdzi coś zupełnie innego i powiem Ci, że bardziej odpowiadają
mi jego poglądy ;-)
> http://zyciegwiazd.onet.pl/
Wow, jestem pod wrażeniem!
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2008-02-05 09:34:29
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fo9a0q$lh8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Stalker pisze:
>
>> Jeszcze raz w temacie zapraszania par:
>>
>> [...] Zapraszając tylko jedną osobę z pary np. na babskie ploty, na mecz
>> trzeba to wyraźnie zastrzegać i wyjaśniać dlaczego zaproszenie jest
>> jednoosobowe. We wszystkich innych sytuacjach zaproszenie złożone jednej
>> osobie, dotyczy pary [...]
>> Lisa Gutowska
>>
>> Całość:
>> http://zyciegwiazd.onet.pl/2710,2663,1307317,1,zapro
szenie_na_kolacje,savoir.html
>
> Uff. Już myślałam, że mnie źle wychowano...
Sorki, ale Wy tak na poważnie czy jaja sobie robicie?
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |