Data: 2008-12-16 21:55:26
Temat: Re: Wykłady Dalajlamy
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Pewnie tak, jak np "Alicja w Krainie Czarów" - napisana przez pedofila.
> Upss.... zawsze muszę się przyczepić... Globka np. już doprowadziłam tym do
> rozstroju, ale coś czuję, ze Ty się nie dasz ;-)
Ja się nie utożsamiam z nikim, więc czemu miałabym dać się doprowadzić
do rozstroju? Liczy się sztuka, jeśli to _ją_ się ocenia, nie autor.
> Kiedyś czytałam mnóstwo bajek moim dzieciom, ale raczej nie czułam się ich
> konsumentką (bajek, nie dzieci ;-PPP).
A ja czuję się konsumentką niektórych bajek. Uwielbiam serię bajek
muzycznych Brzechwy, autentycznie poprawiają mi humor. Zresztą nie tylko
Brzechwy.
> Nie mniejsza, pomyliłam się paskudnie, ale to z powodu gwaltownego
> poszukiwania przykładu anachronizmu w treści utworu dla dzieci. Będąc zaś
> już przy Tuwimie powinnam też wspomoc się "Abecadłem", co z pieca spadło.
> Pieców kaflowych dziś nie ma, choć mają szansę,bo wracają do mody...
Najlepsze archaizmy są IMO u Konopnickiej w "Stefku Burczymusze" - "te
pantery i tygrysy na sztych wezmę u swej spisy". ;)
Nie wydaje mi się, żeby archaizmy były przeciwwskazaniem do czytania
starych bajek, jeśli te bajki są dobrze napisane. Dzieci wspaniale
zapamiętują, a po latach zrozumieją, o co dokładnie chodziło.
> Nie no, postać sympatyczna, ale nie cierpię, kiedy dorośli między dorosłymi
> używają jej (czy inych bajek) jako argumentu na coś.
A miało tu miejsce coś takiego? Toć to żarty były. To Ty raczej zupełnie
na serio używasz często Judyma jako argumentu. Nie zauważyłaś tego?
Ewa
|