« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-12-17 14:03:25
Temat: Re: Wymagania rodziców> > Nie ma się czym chwalić.
> >
>
> Dlaczego ?
> Nie chwalę się tylko uważam to za naturalne.
Bo ósme cudo świata to to nie jest.
Yonnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-12-17 14:07:53
Temat: Re: Wymagania rodziców>
> Nie ma się czym chwalić.
>
Dlaczego ?
Nie chwalę się tylko uważam to za naturalne.
Ja bardzo lubię zwiedzać swój kraj w innym czułabym sie obco.
Kocham Tatry i Beskidy.
Bywałam w Alpach, ale one nie są takie jak Tatry, po prostu są dla
mnie obce.
I udało mi się moje (i męża) facynacje przekazać dzieciom, bardzo się
z tego cieszę.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-12-17 14:14:55
Temat: Re: Wymagania rodziców
Yonnie wrote:
> > > Nie ma się czym chwalić.
[..]
> Bo ósme cudo świata to to nie jest.
To co z tego? To juz nie mozna po prostu cieszyc sie tym jaki jest, co
tu jest i chciec aby dzieci tez poznaly troszeczke? Dziwne masz
podejscie do ojczystego kraju :(
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-12-17 14:21:18
Temat: Re: Wymagania rodziców> > Bo ósme cudo świata to to nie jest.
>
> To co z tego? To juz nie mozna po prostu cieszyc sie tym jaki jest, co
> tu jest i chciec aby dzieci tez poznaly troszeczke? Dziwne masz
> podejscie do ojczystego kraju :(
Troszke pojeździłam po świecie i mam pewną skalę porównawczą.
Owszem ojczysty, ale cieszyć się zaraz?
Yonnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-12-17 14:32:02
Temat: Re: Wymagania rodziców> > Tak jak ja wypomniałem mojej Mamie że na moją sugestię co do ew.
> > emigracji w roku '82 powiedziała 'ktoś przyzwoity powinien tu
> > zostać'??
>
> Żałujesz że zostałeś ?
Zgodnie z moją zasadą życiową 'Nie żałuję niczego" - czasem tylko mi
głupio gdy pomyślę jak spieprzyłem sobie życie. ;-)))
(wiem - mogłem spieprzyć wszędzie ale....)
> Ale przynajmniej moje dzieci mówią po polsku i pierwszym krajem,
który
> poznają jest Polska.
No i co z tego ? Kraj jak kraj. Co smieszniej Pierwsze jakie poznają
piekło to 'polskie piekło' ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-12-17 14:44:44
Temat: Re: Wymagania rodzicówrozumiem ale....
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-12-17 14:48:37
Temat: Re: Wymagania rodziców
Yonnie wrote:
> Troszke pojeździłam po świecie i mam pewną skalę porównawczą.
A co to ma wspolnego z poznawaniem tego co warto pokazac u nas w kraju?
Piekno jest pieknem, nie musi byc na skale swiatowa ale cieszyc sie nim
nadal mozna. Czy to, ze np. Alpy sa wieksze od Tatr czy Gór Sowich
oznacza, ze nasze góry sa brzydkie?
Czy to, ze np. Jura Krakowsko-Czestochowska nie jest tak majestatyczna
jak Grand Canyon a Maczuga Herkulesa w Ojcowskim Parku Krajobrazowym nie
umywa sie do widoku twarzy prezydentów USA w skale to powód aby sie ich
wstydzic?
Czy to, ze nasze rzeki nie sa tak wielkie jak Amazonka ma mi odbierac
przyjemnosc podziwiania ich z kajaka?
Jedynym kryterium piekna, zachwytu, radosci i cieszenia sie tym co
widzisz, znasz, poznajesz ma byc bycie najlepszym? ( 8 cud swiata)
Skoro tak to co powiesz chociazby o kopalni soli w Wieliczce? Tez mamy
sie jej wstydzic?
Nasuwa mi sie jedno skojarzenie : "cudze chwalicie, swojego nie znacie"
> Owszem ojczysty, ale cieszyć się zaraz?
Ot chocby.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-12-17 14:49:54
Temat: Re: Wymagania rodziców> No i co z tego ? Kraj jak kraj. Co smieszniej Pierwsze jakie
poznają
> piekło to 'polskie piekło' ;-)))
Nie zwracam uwagi na to co się dzieje np. w polityce, mam swój krąg
przyjaciół.
Uwielbiam polskie krajobrazy - Tatry, Bieszczady, Beskid Niski.
Lubię piosenki "Wolnej Grupy Bukowina".
Tak mam od lat - taka sobie "emigracja wewnętrzna", ale gdzie indziej
czułabym się obco - nie ma tego wszystkiego.
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Fajna dyskusja, a muszę już isć - do jutra.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-12-17 15:10:59
Temat: Re: Wymagania rodziców
> > Troszke pojeździłam po świecie i mam pewną skalę porównawczą.
>
> A co to ma wspolnego z poznawaniem tego co warto pokazac u nas w kraju?
> Piekno jest pieknem, nie musi byc na skale swiatowa ale cieszyc sie nim
> nadal mozna. Czy to, ze np. Alpy sa wieksze od Tatr czy Gór Sowich
> oznacza, ze nasze góry sa brzydkie?
> Czy to, ze np. Jura Krakowsko-Czestochowska nie jest tak majestatyczna
> jak Grand Canyon a Maczuga Herkulesa w Ojcowskim Parku Krajobrazowym nie
> umywa sie do widoku twarzy prezydentów USA w skale to powód aby sie ich
> wstydzic?
> Czy to, ze nasze rzeki nie sa tak wielkie jak Amazonka ma mi odbierac
> przyjemnosc podziwiania ich z kajaka?
> Jedynym kryterium piekna, zachwytu, radosci i cieszenia sie tym co
> widzisz, znasz, poznajesz ma byc bycie najlepszym? ( 8 cud swiata)
> Skoro tak to co powiesz chociazby o kopalni soli w Wieliczce? Tez mamy
> sie jej wstydzic?
> Nasuwa mi sie jedno skojarzenie : "cudze chwalicie, swojego nie znacie"
Jezeli chodzi o przyrodę to się z Tobą w pełni zgodzę. Ale ja mam na myśli
jeszcze inne
czynniki tj. mentalność ludzi, poszanowanie prawa, warunki gospodarcze i
szeroko pojęta kulturę.
Nie wstydzę się kopalni soli w Wieliczce, ale np. głupio mi czytać
informację
na stronach FBI, gdzie Polska zaliczona została do krajów niebezpiecznych i
odradza
wizyty swoim obywalom na terenie tego jakże pięknego kraju.
Yonnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-12-17 15:28:13
Temat: Re: Wymagania rodziców
Yonnie wrote:
> Jezeli chodzi o przyrodę to się z Tobą w pełni zgodzę.
Moment- odnosilas sie przeciez do wypowiedzi Basi a propos przyrody
wlasnie. Niekonsekwencja czy zbyt impulsywna wypowiedz?
> Ale ja mam na myśli
> jeszcze inne
> czynniki tj. mentalność ludzi, poszanowanie prawa, warunki gospodarcze i
> szeroko pojęta kulturę.
Na te inne czynniki znaczacy wplyw mamy sami, nasze dzieci równiez beda
mialy. Tylko trzeba ten kraj kochac aby chciec to zmienic. Jesli slysze
tekst "czym sie tu chwalic" to w prostej mierze oznacza ze ktos juz na
tym polozyl krzyzyk. A szkoda.
I nie jestem zbytnia optymistka- pare lat temu nie bylo mowy o
segregacji smieci-dla gro Polaków bylo to puste pojecie.
Gdy sprowadzalam sie do Warszawy w 85 roku to byla brudna, szara i
smierdzaca- dzis widze róznice ogromna ( na plus w porównaniu z Austria
chocby )
Kultura zaczyna sie równiez od nas samych i otoczenia, Jesli pozwalamy
chamiec naszym dzieciom, puszczamy obok uszu chamienie jezyka i
zachowania to czemu sie pozniej dziwimy? Ze pewne zachowania staja sie
norma?
A co do poszanowania prawa- kiedy norma przestanie byc, ze polityk
chlubi sie byciem ponad prawo to moze nie bedzie to normalne dla szarego
czlowieka. Na razie mamy coraz piekniejsze przyklady z góry.
Prawodawstwo to nie tylko zapisy w Kodeksach- to egzekwowanie tych
zapisów i nauczenie ludzi, ze wlasnie egzekwowanie pewnych rzeczy a nie
unikanie powinno byc norma.
> Nie wstydzę się kopalni soli w Wieliczce, ale np. głupio mi czytać
> informację
> na stronach FBI, gdzie Polska zaliczona została do krajów niebezpiecznych i
> odradza
> wizyty swoim obywalom na terenie tego jakże pięknego kraju.
Pare miesiecy temu goscila u mnie w domu pewna Niemka z dziada pradziada
wychowana w przekonaniu, ze Polska to kraj zebraków i dzikusow niemalze.
Masowe wyjazdy sprzed paru lat Polaków do Niemiec na handel pewnie
utwierdzaly ja w tym przekonaniu. Wyjechala stad zachwycona. Tylko, ze
to nie stalo sie samo z siebie, wiesz? Najpierw musiala poznac Polaków z
dobrej strony, posluchac troche o nasyzm kraju, historii, pojezdzic z
nami i poogladac, porozmawiac bez uprzedzen. Jak widac to dziala.
Dlatego zaczynam byc uprzedzona do stwierdzen pt " nie ma z czego byc
dumnym, nie ma z czego sie cieszyc", "glupio mi" itp.
Bo najlatwiej postawic krzyzyk i powiedziec, ze jest zle, bedzie coraz
gorzej.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |