Data: 2003-01-06 08:34:12
Temat: Re: Wymuszanie Autorytetu - gdy brak już Argumentów
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Emu <E...@c...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avbcb2$djn$...@a...webcorp.pl...
> Zauważam takie dziwne zjawisko. Często tu na grupie, ale też i w życiu
> (często) gdy komuś brakuje już argumentów do przekaonania kogoś - posługuje
> się w celu wymuszenia posłuszeństwa, czy wiarygodności takim zwrotem np.
> "...ja wiem lepiej, bo ja się zajmuję tym i tym; ... ja wiem lepiej bo mam
> takie i takie wykształcenie" - i trudno jest w danym momencie prowadzić
> sensowną rozmowę, gdyż takie argumenty są ciężkie do podważenioa.
To są argumenty pozorne, które można olać/wyśmiać/zignorować/potraktować jak dowód
manipulowania.
To jest tylko chwyt retoryczny. Wypowiedź, które ma jedynie aspekt pragamtyczny.
> A z doświadczenia wiem, że jeżeli już ktoś posuwa się do takich argumentów, no
> to raczej jest cieniutkim fachowcem. Można oczywiście łatwo i prosto zburzyć
> takie argumentacje, ale to najczęściej da jeden skutek - wielka obraza
> autorytetu, zaczynają się klątwy, wyzwiska - no i często wręcz otwarty atak.
>
> Ps. A to, że ktoś czegoś nie zbadał, nie znaczy że to coś nie istnieje.
>
> To tyle na śniadanie
Na autorytet trzeba sobie zasłużyć.
Jak ktoś chce mieć autorytet bez wysiłku, to jest oszustem i złodziejem.
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie
|