| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-03-25 09:04:20
Temat: Re: Wyniki krwi - czy to anemia już ?No rzeczywiście trochę się przewlekło ;-).
Rozumiem, że to są te wyniki z grudnia 2005?
Rzeczywiście, hematokryt troszkę mały i erytrocytów (=czerwone krwinki)
trochę mało, ale nie jakoś dramatycznie. Gdyby to był jedyny objaw u
człowieka, który nie zgłasza poza tym żadnych problemów, to pewnie nawet
by się go "puściło wolno" i umówiło za jakiś czas. Ale tutaj mamy
jeszcze osłabienie, bóle stawów, "nadkrzepliwość" (która w dalszym ciągu
nie wynika z tego, co zacytowałeś) i FNH, które w zasadzie samo w sobie
leczenia nie wymaga, jeśli nie daje objawów.
Ujemny czynnik reumatoidalny prawie o niczym nie świadczy, a już na
pewno nie wyklucza choroby reumatologicznej. Ja, tak na "wyczucie"
doradzałbym wam głębsze zainteresowanie w tym kierunku. Przejdźcie się
do reumatologa w jakimś większym ośrodku. Nie wiem skąd jesteście, ale
Klinika Pani prof. Zimmermann-Górskiej w Poznaniu jest jedną z najlepszych.
Oczywiście bierzcie też pod uwagę to, że mogę się mylić. Reumatolog, to
sugestia, ale koordynację odpowiedniej diagnostyki specjalistycznej
powinien wziąć na siebie lekarz rodzinny.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-03-25 14:49:08
Temat: Re: Wyniki krwi - czy to anemia już ?Dziękuję znowu za okazane zainteresowanie.
> Gdyby to był jedyny objaw u
> człowieka, który nie zgłasza poza tym żadnych problemów, to pewnie nawet
> by się go "puściło wolno" i umówiło za jakiś czas. Ale tutaj mamy
> jeszcze osłabienie, bóle stawów,
No i tak od jesieni ma. Do tego jeszcze cyt "liczne bakterie w moczu" (nikt
się tym nie zainteresował a rok temu miała kłopoty z pęcherzem i lekkie
zapalenie nerek), oraz objawy laryngologiczne (laryngolog stwierdził zapalenie
zatok i dał leki).
Co ciekawe ja też większa część zimy czułem się fatalnie, miałem stan
podgporączkowy oraz kłopoty z tchawicą i osłabienie.
Czy to nie jest przypadkiem jakaś bakteria na którą ja już się uodporniłem ?
Co ciekawe parę lat temu miałem podobne przejścia (bóle mięśni ale nie stawów
przez parę miesięcy, osłabienie, bóle głowy i ... bdb wyniki oraz brak objawów
diagnostycznych)
Odpukać teraz czuję się dobrze.
Może jakieś testy są ? Bo słyszałem że chlamydia niby stawy atakuje?
A borelioza? Pełno kleszczy jest u nas.
"nadkrzepliwość" (która w dalszym ciągu
> nie wynika z tego, co zacytowałeś) i FNH, które w zasadzie samo w sobie
> leczenia nie wymaga, jeśli nie daje objawów.
FNH to tak przypadkiem jej wykryli i idzie na kontrolę. Już i tak prawie nie
osiwiałem bo obawiałem się nowotworu. Przy okazji się zapytam : gdzie mogłbym
o tym poczytać?
I jeszcze jedno : jeżeli zdjagnozowali FNH to po co chcieli robić biopsię?
Ostatecznie zarzucili ze względu na położenie zmiany.
>
> Ujemny czynnik reumatoidalny prawie o niczym nie świadczy, a już na
> pewno nie wyklucza choroby reumatologicznej.
Hmm, to po co w ogóle się go robi?
Ja, tak na "wyczucie"
> doradzałbym wam głębsze zainteresowanie w tym kierunku. Przejdźcie się
> do reumatologa w jakimś większym ośrodku. Nie wiem skąd jesteście, ale
> Klinika Pani prof. Zimmermann-Górskiej w Poznaniu jest jedną z najlepszych.
No niestety daleko mam (Sudety) ale dzięki za radę . Może pójdziemy do
reumatologa.
> Oczywiście bierzcie też pod uwagę to, że mogę się mylić. Reumatolog, to
> sugestia, ale koordynację odpowiedniej diagnostyki specjalistycznej
> powinien wziąć na siebie lekarz rodzinny.
Oj powinien, powinien. Ale jakoś nic do tej pory nie wymyślił. Za to aptekarz
dzięki niemu więcej zarabia :)
> Pozdrawiam
> Piotr
Pozdrawiam
Przemek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-03-25 15:40:46
Temat: Re: Wyniki krwi - czy to anemia już ?1. Grupa dyskusyjna nie jest od stawiania konkretnych rozpoznań, więc
pytania w stylu "co to jest", albo "czy to nie jest...", są nadużyciem.
Jeśli już zadajesz pytania o wskazówkę, co do rozpoznania, to powinieneś
dostarczyć wszelkie możliwe wyniki badań, a tymczasem dopiero teraz
dowiadujemy się o "licznych bakteriach w moczu". Jeśli ktoś Ci tutaj
próbuje sensownie odpowiedzieć, to opiera się na tym, co mu powiesz. Nie
możesz po każdej uzyskanej odpowiedzi "dawkować" kolejnych informacji,
które mogą całkowicie zmienić postać rzeczy. Koniec dygresji.
Na tak postawione pytanie można odpowiedzieć: owszem, może to być
borelioza (i 100 innych rzeczy).
2. Na temat FNH można poczytać w googlu (Focal Nodular Hyperplasia),
niestety większość wartościowych informacji na dowolny temat jest po
angielsku. Biopsję chcieli robić zapewne po to, żeby się upewnić co do
rozpoznania - to standard. Widocznie później z jakiegoś powodu
stwierdzili, że kontynuowanie diagnostyki nie jest konieczne, lub jest
zbyt ryzykowne(np. ze względu na lokalizację)
3. Napisałem, że UJEMNY ma niewielką wartość, za to wynik dodatni ma
bardzo dużą - po to właśnie się to bada. Jeśli wynik jest dodatni,
automatycznie kieruje dalsze postępowanie na określony tor.
5. Lekarza rodzinnego można zmienić.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-03-25 16:31:03
Temat: Re: Wyniki krwi - czy to anemia już ?> 1. Grupa dyskusyjna nie jest od stawiania konkretnych rozpoznań, więc
> pytania w stylu "co to jest", albo "czy to nie jest...", są nadużyciem.
Rozumiem.
> Jeśli już zadajesz pytania o wskazówkę, co do rozpoznania, to powinieneś
> dostarczyć wszelkie możliwe wyniki badań, a tymczasem dopiero teraz
> dowiadujemy się o "licznych bakteriach w moczu". Jeśli ktoś Ci tutaj
> próbuje sensownie odpowiedzieć, to opiera się na tym, co mu powiesz. Nie
> możesz po każdej uzyskanej odpowiedzi "dawkować" kolejnych informacji,
> które mogą całkowicie zmienić postać rzeczy.
No fakt. Mój błąd ale najpierw chciałem się upewnić co do ewentualnej anemii.
Koniec dygresji.
>
> Na tak postawione pytanie można odpowiedzieć: owszem, może to być
> borelioza (i 100 innych rzeczy).
Hmm. Tak tylko napisałem bo może z czymś Ci się to skojarzy. Zwłaszcza podobne
objawy u nas dwojga.
>
> 2. Na temat FNH można poczytać w googlu (Focal Nodular Hyperplasia),
> niestety większość wartościowych informacji na dowolny temat jest po
> angielsku.
No właśnie.
Biopsję chcieli robić zapewne po to, żeby się upewnić co do
> rozpoznania - to standard.
Dzięki, chciałem wiedzieć właśnie po co.
Widocznie później z jakiegoś powodu
> stwierdzili, że kontynuowanie diagnostyki nie jest konieczne, lub jest
> zbyt ryzykowne(np. ze względu na lokalizację)
>
> 3. Napisałem, że UJEMNY ma niewielką wartość, za to wynik dodatni ma
> bardzo dużą - po to właśnie się to bada. Jeśli wynik jest dodatni,
> automatycznie kieruje dalsze postępowanie na określony tor.
>
> 5. Lekarza rodzinnego można zmienić.
Realia małego miasteczka...
Ale podsumowując:
1.Rozumiem że FNH to osobna bajka i na gastroenterologii tylko tym się zajmą a
reszta to nie ich sprawa.
2.Jeżeli dziewczyna nadal się będzie źle czuła to szukać dobrego internisty-
to jedyne wyjście?
3.Wiele objawów sam przechodziłem (parę miesięcy) i to mnie zastanawia.
Czy źle myślę?
4. Dzięki jeszcze raz za uwagę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-03-25 17:49:09
Temat: Re: Wyniki krwi - czy to anemia już ?Tak, dobry, wszechstronny internista, to najlepsze rozwiązanie.
Właściwie takim właśnie wszechstronnym internistą (niekoniecznie
posiadającym jakąś niesamowicie szczegółową wiedzę ze wszystkiego) z
założenia powinien być lekarz rodzinny.
Bardzo możliwe, że dobrze kombinujesz w kierunku choroby infekcyjnej,
ale przez internet nie ma co nad tym debatować. Może to przypadek, a
może coś w tym jest. Mechanizmy działające w boreliozie mają wiele
wspólnego z mechanizmami działającymi w chorobach reumatologicznych,
stąd moja pierwsza sugestia.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |