Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-on
line.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.
news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: m...@h...of.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wypaleni
Date: Thu, 17 Jun 2004 15:43:40 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <cas7d6$c4t$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <2...@u...de> <2...@u...de>
<carvse$6oc$1@atlantis.news.tpi.pl> <cas15b$27t$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: bed220.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1087480041 12445 83.28.15.220 (17 Jun 2004 13:47:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Jun 2004 13:47:21 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; PL; rv:1.6b) Gecko/20031205
Thunderbird/0.4
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <cas15b$27t$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:274808
Ukryj nagłówki
Użytkownik Tytus napisał:
> ja mam refleksje natury ogólnej
> po pierwsze, w erze fachowców ciągle ktoś kogoś gdzieś odsyła [...]
Hm... tak, to sie rzeczywiscie niepokojaco zmienia. W stosunkowo
nieodleglych czasach jeszcze ze wszystkim wystarczylo zwrocic sie do
jednej osoby; nawet jesli nie udzielila satysfakcjonujacej odpowiedzi,
to nie odsylala nigdzie. Wiadomo - jak juz Babcia nie poradzi to nikt ;)
> w afryce, w wiosce buszmenów, wypalenie [..] mniejsze [...]
to juz raczej dlatego, ze tam bawi, a nie na polnocy, jest winowajaca -
Slonce. (moznaby tak naiwnie pomyslec - ja pomyslalem o czyms bardziej
zlozonym, o czyms bardziej zlozonym z ludzi. na tyle zlozonym ze nie
moge wylozoc)
ale..
> poza tym wcale nie wiadomo czy w życiu o to chodzi żeby wszystko [...]
przemknela mi mysl (co niekoniecznie znaczy, ze jakos tak uwazam)
ze.... no popatrz.. uciekla.
o, tu jest: ze to wypalenie, o ile istnieje, ma sie rozumiec, jest czyms
znacznie silniejszym jak tylko banalna swiadomoscia ze NIE O TO WSZYSTKO
CHODZI. To raczej paralizujace, przenikajace nie tylko mozg serce i nne
mikkosci, ale takze i kosci, i najtwardsze czesci osoby, jakby byly
gabka... uczucie? Czy moze byc takie polegajace na braku odczuwania?
Cos ogarniajace, obezwladniajace, ale nie wykonujace najmniejszego
poruszenia, jakby zawsze tu bylo.. sciskajace a niewyczuwalne, czemu w
zaden sposob nie udaje sie zaprzeczyc ani wymknac?
Ani potwierdzic. (dlatego mysle ze to rownie dobrze mogloby nie istniec
(a nawet - lepiej zeby nie istnialo))
W kazdym razie daje sie cos takiego wymyslec, a nawet...
sprzedawac - bajka jak bajka, tyle ze ponurawa.
Wierzyc - nie wierzyc...
> ale jak już się to ma?
> przesrane...
nie wazne, czy chodzi ci o to wszystko czy tylko o to przesrane -
mnie nie pytaj ;)
|