Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-08-18 16:24:19

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

biggero <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> Mo=BFemy do tego wszystkiego podej=B6=E6 w jeszcze inny spos=F3b. Ja
p=B3ac=
> =EA
> denty=B6cie za us=B3ug=EA i =BFycz=EA sobie, =BFeby amalgamaty zosta=B3y
us=
> uni=EAte w
> taki spos=F3b, kt=F3ry gwarantuje maksymalne bezpiecze=F1stwo, nawet
je=B6l=
> i
> problem jest ca=B3kowicie wyimaginowany. W ko=F1cu moje pieni=B1dze i moje
> zdrowie i chyba mam prawo robi=E6, co chc=EA, a nie by=E6 przekonywanym
> przez "paskudnych" dentyst=F3w o s=B3uszno=B6ci stosowania amalgamat=F3w.


nie do konca. Lekarz odpowiada za swoje decyzje w sprawie leczenia, i tez
musi brac udzial w decyzji jaki proceder zrobi czy tez nie. Ty ewnetualnie
mozesz zmienic lekarza jesli jego plan leczenia, czy podejscie do Twojego
zdrowia Tobie nieodpowiadaja. Inaczej przy takim zalozeniu "moje zdrowie,
moje pieniadze" musialby sie leczyc sam, albo zupelnie zwolnic lekarza z
odpowiedzialnosci co do Twojego zdrowia.

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-08-18 18:22:56

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

>... Jakby było to takie szkodliwe, nie uważasz, że owi paskudni dentyści
>sami zrezygnowaliby z amalgamatów?
Rentgen jest szkodliwy, ale medycy do tąd nie zrezygnowali z tej formy
diagnozy.
Tak więc argument nie jest na miejscu.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-08-18 19:10:12

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: biggero <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie do konca. Lekarz odpowiada za swoje decyzje w sprawie leczenia, i tez
> musi brac udzial w decyzji jaki proceder zrobi czy tez nie.
Nie zrozumieliśmy się. To by była prawda, gdybym ja chciał wykonać coś
mogącego
zaszkodzić mojemu zdrowiu.
Wtedy lekarz miałby w pełni uzasadnione prawo, aby mnie powstrzymać i
nie miałbym
do niego żadnych pretensji.
Ale ja tutaj wymagam dodatkowych zabezpieczeń, większych niż te
nakazane
przez rutynę lekarską w tym przypadku. Ja tutaj wykazuję większą
odpowiedzialność
za moje zdrowie, niż lekarze. Tak więc nie widzę żadnych przeszkód,
żeby usuwać
amalgamat w bezpieczny sposób lub nie zakładać go jako nowa plomba.

> Ty ewnetualnie
> mozesz zmienic lekarza jesli jego plan leczenia, czy podejscie do Twojego
> zdrowia Tobie nieodpowiadaja. Inaczej przy takim zalozeniu "moje zdrowie,
> moje pieniadze" musialby sie leczyc sam, albo zupelnie zwolnic lekarza z
> odpowiedzialnosci co do Twojego zdrowia.
Oczywiście, że chcę wybrać takiego dentystę, który usunie to
bezpiecznie.
Problem w tym, że żaden tego nie robi. Jeśli dzwonię z takim pytaniem
do
jakiegoś gabinetu, wszędzie jestem przekonywany, że przesadzam.
Takie uparte trwanie na swoim stanowisku jest dziwne i dla mnie
niezrozumiałe.
Jakich argumentów można jeszcze użyć, skoro przekonywanie, że rtęć
może
być szkodliwa, nie działa?
Tylko właśnie takiego - za moje pieniądze chcę mieć usuwanie na mój
sposób.
Jeśli bezpieczne usuwanie jest uważane przez dentystę za jakieś
dziwactwo i
ekstrawagancję, to tylko ten argument może zadziałać.
A najśmieszniejsze jest to, że nie jest to ani nic skomplikowanego,
ani niebezpiecznego, ani
zupełnie nowego, bo tak robią na Zachodzie od lat.
U nas nic się chyba nigdy nie zmieni, żadnego postępu. No ale to temat
na zupełnie
inną dyskusję.B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-08-19 02:23:53

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: " " <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

biggero <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> > nie do konca. Lekarz odpowiada za swoje decyzje w sprawie leczenia, i tez
> > musi brac udzial w decyzji jaki proceder zrobi czy tez nie.
> Nie zrozumieli=B6my si=EA. To by by=B3a prawda, gdybym ja chcia=B3 wykona=
> =E6 co=B6
> mog=B1cego
> zaszkodzi=E6 mojemu zdrowiu.
> Wtedy lekarz mia=B3by w pe=B3ni uzasadnione prawo, aby mnie powstrzyma=E6 i
> nie mia=B3bym
> do niego =BFadnych pretensji.


nie. Ty mnie nie rozumiesz. Jesli dentysta uwaza, ze w Twoim przypadku
lepszy bedzie amalgamat, a Ty go nie chcesz to lekarz dentsyta nie musi Ci
zakladac co Ty sobie zyczysz. Jesli lakarz nie odpowiada Ci, lub wykonuje
dana czynnosc, w sposob Tobie nieodpowiadajacy zmieniasz lekarza.


> Ale ja tutaj wymagam dodatkowych zabezpiecze=F1, wi=EAkszych ni=BF te
> nakazane
> przez rutyn=EA lekarsk=B1 w tym przypadku. Ja tutaj wykazuj=EA wi=EAksz=B1
> odpowiedzialno=B6=E6
> za moje zdrowie, ni=BF lekarze.


no i tu sie mylisz. Owszem bardziej lezy Ci na sercu wlasne zdrowie, ale
lekarz jest wciaz odpowiedzialny za swoje decyzje do do Twojego zdrowia.

> Tak wi=EAc nie widz=EA =BFadnych przeszk=F3=
> d,
> =BFeby usuwa=E6
> amalgamat w bezpieczny spos=F3b lub nie zak=B3ada=E6 go jako nowa plomba.

usuwanie amalgamatu odbywa sie ze sprayem wodnym, i par to tam nie ma. Rtec
jest zwiazana z metalami stopu, i te wielkosci jakie w ogole moga sie
wydostac z tego stopu w postaci czytsej rteci sa zerowe, tym bardziej, ze
woda jest naookolo.

>
> > Ty ewnetualnie
> > mozesz zmienic lekarza jesli jego plan leczenia, czy podejscie do Twojego
> > zdrowia Tobie nieodpowiadaja. Inaczej przy takim zalozeniu "moje zdrowie,
> > moje pieniadze" musialby sie leczyc sam, albo zupelnie zwolnic lekarza z
> > odpowiedzialnosci co do Twojego zdrowia.
> Oczywi=B6cie, =BFe chc=EA wybra=E6 takiego dentyst=EA, kt=F3ry usunie to
> bezpiecznie.
> Problem w tym, =BFe =BFaden tego nie robi. Je=B6li dzwoni=EA z takim
pytani=
> em
> do
> jakiego=B6 gabinetu, wsz=EAdzie jestem przekonywany, =BFe przesadzam.
> Takie uparte trwanie na swoim stanowisku jest dziwne i dla mnie
> niezrozumia=B3e.
> Jakich argument=F3w mo=BFna jeszcze u=BFy=E6, skoro przekonywanie, =BFe rt=
> =EA=E6
> mo=BFe
> by=E6 szkodliwa, nie dzia=B3a?


bo przesadzasz, rteci samodzielnej w amalgamacie tam nie ma. to juz jest
stop. Moze kiedys byla, bo mieszalo sie rtec z opilkami metali, ale obecenie
skladniki sa tak miareczkowane, ze cala rtec jest zuzyta w stop.

> Tylko w=B3a=B6nie takiego - za moje pieni=B1dze chc=EA mie=E6 usuwanie na
m=
> =F3j
> spos=F3b.

powiem tak. Pracuje teraz na zachodzie. Jestem dentysta w USA, amalgamaty
wciaz sie tu zaklada, usuwa sie jak kazde inne wypelnienie. Wiertlo, spray
wodny, ssanie. Tyle. Nawet nie wymagane jest zalozenie koferdamu. Usuwanie
wyzej opisane jest bezpieczne. ADA to zatwierdzilo, i wciaz promuje
amalgamaty jako bezpieczne wypelnienia. Glownym przeciwskazaniem to
estetyka, i ewentualna alergia na skladniki stopu. Tak jest na zachodzie.



> Je=B6li bezpieczne usuwanie jest uwa=BFane przez dentyst=EA za jakie=B6
> dziwactwo i
> ekstrawagancj=EA, to tylko ten argument mo=BFe zadzia=B3a=E6.
> A naj=B6mieszniejsze jest to, =BFe nie jest to ani nic skomplikowanego,
> ani niebezpiecznego, ani
> zupe=B3nie nowego, bo tak robi=B1 na Zachodzie od lat.


znaczy doklanie jak, bo moze cos przeoczylam??

> U nas nic si=EA chyba nigdy nie zmieni, =BFadnego post=EApu. No ale to
tema=
> t
> na zupe=B3nie
> inn=B1 dyskusj=EA.B.


chetnie podyskutuje, bo pracuje na zachodzie. Pisz jak jest podobno "na
zachodzie" a ja Ci powiem jak to sie ma do prawdy.
i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-08-19 08:02:46

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: LM <p...@n...sig> szukaj wiadomości tego autora

biggero pisze 18-08-2008 16:01:
>> No nie, naprawdę na Zachodzie i w USA się to stosuje? Panie, a krowy od
>> tego mleka nie przestają dawać??? BTW, po polsku pisze się po prostu
>> koferdam, ssak to ssak, a do śliny jest ślinociąg (albo ten sam ssak,
>> tyle, że z inną końcówką).
> Nie za bardzo rozumiem, o co tu miało chodzić. W każdym razie ja do
> pisowni nigdy się nie czepiam.

O to miało chodzić, że te cudowne wynalazki stosowane od lat na
zachodzie również i w naszym zacofanym według Ciebie kraju są stosowane
i to nie od wczoraj. Chcesz gabinetu ze ssakiem i koferdamem - wejdź
sobie na stronę Polskiego Towarzystwa Endodontycznego, przypuszczam, że
wszystkie wymienione tam gabinetu mają to na wyposażeniu. I zapewne
całkiem sporo z tych niewymienionych.
A co do meritum pozostawiam dyskusję Iwonce.

--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
leszek.maszczyk (at) gmail com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-08-19 12:19:51

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: " Adr" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >>>> Jakie wypełnienia stomatologiczne (plomby) obecnie się stosuje (w
> >>>> Polsce) ?
> >>> Amalgamaty, kompozyty (chemo- i światłoutwardzalne), glasjonomery
> >>> (inaczej szkłojonomery) zwykłe i modyfikowane żywicą, kompomery. Kiedyś
> >>> jeszcze stosowano cementy krzemowe, ale nie mam pojęcia czy są jeszcze w
> >>> handlu.
> >>>
> >>
> >> Amalgamat jeszcze się stosuje ?? Ponoć są bardzo szkodliwe (nie dla
> >> wszystkich, ale dla wielu osób są nietolerowane).
> >
> > Amalgamaty się nadal stosuje, szkodliwe nie są, a nietolerowane są chyba
> > głównie ze względów estetycznych (ew. w przypadku obecności w ustach
> > innego metalu w jakimś uzupełnieniu protetycznym mogą powodować
> > powstawania prądów galwanicznych. Ale znam to tylko ze słyszenia, żaden
> > pacjent się na to nie skarżył).
> >
>
> W Rosji w latach 80-tych było kilka milionów przypadków chorób mentalnych
> (od depresji po schizofrenię) spowodowanych toksynami i jakimiś innymi
> świństwami które się wydzielały z metalowych plomb (własnie chyba - na 99% -
> z amalgamatu). To były tanie, juz nie stosowane plomby dentystyczne.
> Rosjanie temu zaprzeczyli oczwyiście, ale to taki kraj, ze jak wybuchnie
> elektrownia atomowa to cicho sza i spychacz zakopujemy wszystko, hehe.

Ja też czytałem na ten temat. Są prace naukowe, gdzie wybitni lekarze
dowiedli, że związki które wydostają się z plomb dentystycznych mają związek z
chorobami psychicznymi pacjentów, którzy te plomby noszą od pewnego czasu.
Jest to jednak sprawa organizmu (sprawa nietolerancji ? Allergi na pewne
związki ?), napewno nie każdy zachoruje, ale tylko mały procent. Są ciekawe
prace naukowe na ten temat.

> Jest kilka prac uczonych (m.in. Dr. Philip Hodes, Dr. Hal Huggins - "The
> New York Times" 27-April-1993, i wielu innych), w których stwierdzono, że
> niektóre plomby zębów są toksyczne i nie sa tolerowane przez niektórych
> ludzi (w mózgu zaczynają się dziać dziwne rzeczy - nie u wszystkich !). W
> wyniku tej toksyzacji (nie jestem lekarzem, nie wiem czy to właściwe słowo),
> pacjenci chorowali na depresję, ADHD, Alzheimera, Schizofrenię i inne
> choroby psychiczne. Jest na ten temat sporo prac, można ściągnąc z netu.

Też o tym czytałem. Ale plomby to nie jedyny powód chorób psychicznych. Na
choroby psychiczne wkład ma wiele czynników: żywność z dużą ilością chemii,
toksyny, pleśnie, pasożyty i grzyby. Polecam lekturę www.drjanus.pl czy
www.bioslone.pl (tam na forum bywają wątki na ten temat).......

Pzdr.
Adrian


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-08-19 21:04:43

Temat: Re: Wypełnienia stomatologiczne (plomby) ?
Od: Jan Bartnik <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 17 Aug 2008 23:18:54 +0200, ZASK napisał(a):

> Dentysta ma maskę i trzyma się możliwie z dala ;) A amalgamat siedzi w jamie
> ustnej, mimo wszystko pacjent jest najbardziej narażony, a nie stomatolog.

Przy zakladaniu pacjent narazony jest na kontakt z amalgamatem (zerowa
szkodliwosc, przy zalozeniu, ze stomatolog czegos nie spsul) a dentysta na
kontakt z rtecia. Maska tu nic nie pomoze.

> Zresztą usuwanie to jedna sprawa, a noszenie takiej plomby w zębach przez
> lata to druga sprawa. Taka plomba jak każda inna powoli się ściera, może
> minimalnie, ale zawsze. Noszenie takiego swiństwa 'w głowie' nie jest
> napewno dobre.

"Starych" i "zlych" amalgamatow pewnie tak. Tych "nowoczesnych" juz raczej
nie - nie ma juz bezposredniej stycznosci amalgamatu z zebem, bo robi sie
podklad.

Co do zdejmowania amalgamatu - rozniez obilo mi sie o uszy, ze ilosc rteci
wchlonietej w czasie wymiany plomby i tak jest mniejsza niz przy spozywaniu
"zwyklego" posilku. Jesli dobrze pamietam to bylo o tym na wikipedii w art.
o wojnach amalgamatowych.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przeterminowane leki
borelioza - moja (chaotyczna) historia
Zatrucie pokarmowe -proszę o doradę
¤¤¤ MEDYCYNA A ZYCIE WIECZNE ? ¤¤¤¤
stopy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »