Data: 2002-06-20 08:38:45
Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
News user "Marsel" <M...@p...onet.pl> wrote ...
> zaraz, zaraz.. a dlaczego to mieliby przezyc?
> czy nie po to leca zeby przeprowadzac przy okazji na nich badania?
> poradza sebie na tyle, na ile sie ich do tego przygotuje odpowiednim
> treningiem, równiez psychologicznym, np. dot. tego jak poradzic sobie z
> widmem smierci zeby nie zniszczyc sprzetu. Mysle (jako ignorant) ze w
> takich przygotowaniach rózwniez powinno sie uwzgledniac
> nieprzewidywalne, czyli to ze wszystko szlag trafi. taka praca i tyle.
Zalogi strategicznych okretow podwodnych trenowane sa na 2 lata w
zanurzeniu/pobytu na oceanie i jakos sobie z tym radza.
> Mysle ze juz w tej chwli znalezli by sie ludzie gotowi do poswiecenia, a
> przy odpowiednim przygotowaniu, mozna odsunąc wglednie daleko ryzko
> wystapienia nieprzewidywalnych zachowan/reakcji.
Oczywiscie. Przeciez rutynowo dzis lata sie na ISS i przebywa tam pol roku i
to w niewazkosci.
Wiem, ze z ISS mozna na ziemie wrocic w ciagu paru godzin, ale na Marsie tez
mozna byc bezpiecznyym.
(STS)
|