Data: 2002-10-18 14:11:42
Temat: Re: Wyrywanie osemek
Od: "P.S." <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Co sadzicie o wyrywaniu zebow madrosci (osemek)?
> >
> > Niektorzy radza, by je wyrywac kiedy nie przeszkadzaja. Inni mowia, ze
> tylko
> > gdy cos dzieje sie niepokojacego.
>
> Ja mam usunieta jedna osemke. Podjeta zostala taka decyzja w momencie gdy
> zaczela wypychac siodemke.
> Mam jeszcze 3 osemki i w zasadzie wszystkie do usuniecia. Sama nie podejme
> decyzji o ich usunieciu jesli nie bedzie takiej koniecznosci. Po resekcji
> bylam w zasadzie dwa tygodnie wylaczona z zycia, w tym tydzien jadlam
papki,
> pilam przez slomke i mowilam ledwo ledwo.
moje dwie dolne wyrwalem kiedy dokuczaly mi na maksa i calosc ropiala -
generalnie najgorsze byly pierwsze 3 dni, pozniej juz powoli dochodzilem do
siebie
problem w tym, ze teraz jednak gorna strzyka mnie od czasu do czasu,
zastanawiam sie co z nia robic
wiem jednak, ze niektorzy wyrywaja osemki nawet jesli specjalnie im nie
dokuczaja
pewnie wiele zalezy tez od typu osemki, bo sa ponoc takie, ktore normalnie
sie wyrywa i takie jak moje dolne z dlutowaniem i rozdzielaniem poskreconych
3 korzonkow w kazdej
zastanawiam sie czy czekac az ta gorna zacznie mnie bolec na maksa, czy tez
lepiej zalatwic sprawe szybciej
i druga sprawa - wydaje mi sie, ze jak wyrwiesz jedna osemke z lewej, to ta
z prawej na tym samym dziasle jest od razu rozpychana przez pozostale zabki
i szybko staje sie zebem do wyrwania
w moim przypadku po wyrwaniu jednej dolnej, po kilku miesiacach musialem
rwac druga dolna
|