Data: 2006-10-21 12:19:51
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehd1kb$fqs$1@inews.gazeta.pl...
>> A może on za tępy jest do takich rozmów?
>
> Za tępaków się nie wychodzi.
Częściej, niż ustawa przewiduje...
> Wiesz co, tam było coś o 2 latach chyba? To jak się związek po takim
> czasie sypie, to ostatnią rzeczą jest powoływanie dziecka. Najpierw
> trzeba stworzyć warunki.
To chciała, ale bardziej ona, niż ten facet, to raz, poza tym, jeszcze
bardziej chciała mieć dziecko... do tego nie trzeba pełnej rodziny, a skoro
nie chciał zaaoceptować, chwyciła się ostatecznych rozwiązań....jeśli jescze
się mysli, że związek się sypie przez brak dziecka...
> A lata ewolucji nie przekonały jej, że tak się nie robi, albo lepiej -
> daleko na takim postępowaniu nie zajedzie.
Lata ewolucji upewniają właśnie, że tak jest najlepiej... popatrz na odsetki
dzieci z nieprawego łoża w legalnych związkach...
> Dziecko to nie zabawka ani karta przetargowa.
> Ciekawe, co on takiego _miał_, że tak jej na nim "zależało".
Element zasiedzenia pewnie, może kasa, jak już się pojawia ten rachunek za
in vitro...
> BTW uczciwsze byłoby z jej strony powiedzieć mu przed trzecią próba, że
> dla niej ważne jest mieć własne, urodzone dziecko i zrobi wszystko,
> włącznie ze zmianą partnera, żeby je mieć, bo dla niej jest to
> ważniejsza sprawa, niż związek z tamtym facetem. wtedy byłoby czarno na
> bialym i bez podchodów.
Nie każdy potrafi akurat tak....
Pzdr
Paweł
|