Data: 2002-02-26 19:16:31
Temat: Re: Wystarczy mu otworzyc drzwi....
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Niceman" napisal:
>
> > Ono jest wszedzie, o szczescie nie trzeba zabiegac, jemu
> > wystarczy otworzyc drzwi.
> Skoro już to napisałaś to sjad to wiesz, skąd?
IMHO patent z drzwiami polega na tym, ze stoi za nimi i szczescie, i
smutek. To co wpuscimy do srodka zalezy od nas samych. Dowodem moga byc
ludzie, ktorzy maja wszystko - zdrowie, pieniadze itd. ale nie sa
szczesliwi. Sa tez tacy, ktorym zdrowie nie dopisuje, nie sa zamozni a
jednak nie wiedza co to smutek.
Mysle, ze czlowiek ktory "wpuscil" szczescie nie dostrzega wokol siebie
tego co zle tylko koncentruje sie na tym co dobre. Ktos kto "wybral"
smutek wprost przeciwnie. Odnosi wrazenie, ze szczescie nie jest mu
pisane. Nawet gdy sie o nie potknie i w efekcie przewroci to powie co
najwyzej: "normalka - ja to mam pecha!".
pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
|