> > Ktoś musi odpowiadać za błędy i niechlujstwo , w przeciwnym przypadku cała
> > służba zdrowia po prostu nie ma sensu.
> co zrobiłaś w tym kierunku aby odpowiedzielności stało się zadość ?
1. Napisałam ten post.
2. Doskonale wiem, ze oficjalne drogi nie mają sensu. Ponad rok temu napisałam
skargę do Rzecznika Praw Pacjenta na pewnego lekarza. Rzecznik na piśmie
odpowiedział mi bzdury, jednak na szczęście odpowiedź otrzymałam po wykonaniu
badań które były potrzebne (coś wykazały), a rzecznik napisał że są
niepotrzebne.
Napisałam skargę do izby lekarskiej na tego rzecznika praw pacjenta.
Otrzymałam odpowiedż o przyjęciu skargi z uzasadnieniem o jej odrzuceniu.
(w prawniczym sformułowaniu to się nazywało jakoś inaczej niż skarga)
Lekarze to nie mafia ?


> > Na pogotowiu, w sobotę, kilka miesięcy temu nie dano mi nawet recepty gdy
> > miałam bardzo wysoką gorączkę.
> widocznie nie była potrzebna, a jeżeli wiesz lepiej to
> mogłaś się upomnieć.
Była potrzebna. Z trudem znalazłam prywatnego lekarza, który mi pomógł.

> wyluzuj.
Miej trochę krytycyzmu do siebie i swoich kolesiów.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl