« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-11-07 21:02:53
Temat: Re: Wyznanie przestępcyX-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eiqrqt$m5n$1@atlantis.news.tpi.pl>
Księżniczka Telimena <b...@w...pl> pisze:
>>> bo uważam, że projekty Giertycha uderzają w tych, których
>>> przewinienia są właśnie takiego pokroju.
>> Na jakiej konkretnie podstawie tak uważasz?
>> Nie bronię bynajmniej pomysłów Giertycha, ale z drugiej strony nie
>> wydaje mi się, by postulował o wsadzanie do poprawczaka uczniów,
>> którzy włożyli koledze pokrzywę do kanapki czy podaptali buty
>> koleżance.
> a kogo niby zastrasza zakazami, nakazami i tymi wszystkimi zmianami,
> które chce wprowadzić?
I naprawdę uważasz, że tych, którzy robią głupie i bezmyślne, ale jednak
mimo wszystko mało szkodliwe społecznie numery? Bo ja mimo całej swojej
niechęci i braku szacunku do G. nie sądzę, by zamierzał izolować/wyrzucać ze
szkoły/wtrącać do poprawczaka/skazywać na degenerację do spółki z
młodocianymi przestępcami tych, którym czasem lekko palma odbija nie w tym
kierunku, co trzeba.
No chyba, że faktycznie tak miałoby być, ale spytam ponownie - skąd takie
informacje/wnioski?
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-11-07 21:07:47
Temat: Re: Wyznanie przestępcy"Ksiezniczka Telimena" <b...@w...pl> wrote in message
news:eiqs6k$nle$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> a ja uwarzam,
>
> Iwon(k)o, mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja :)
no wlasnie juz to zobaczylam i mnie wcielo :)) literowki to ja
stale robie ale nie taakie byki.
>
>> niekoniecznie. a nawet jesli to przynajmniej znikna ze szkoly i nie
>> beda dreczyc dzieci, ktore sa bogu ducha winne, a staja sie ofiarami
>> takich wymoczkow.
>>
>
> a co potem?
potem to bada mialy to co na razie istnieje. ja rozumiem, ze bardzo sie
troszczysz o takie dzieci, ale ja akurat w tym momencie troszcze sie
bardziej o dzieci
"porzadne". nie sadze, ze za lisc pokrzywy pojdzie sie do poprawczaka,
ale niech nauczyciel wie, i rodzic.
>> pomyslal natomiast o ofiarach. nie bedzie katow to i nie badzie ofiar.
>> beda dzieci w szkole.
>>
>
> a nie jest ważne co sie dzieje poza szkołą?
pewno, ze wazne. podobno ma byc godzina policyjna (tak?)
na raziejednak dyskutujemy i tym co w szkole.
> w szkole są nauczyciele, którzy powinni pilnować porządku, a po szkole nie
> zawsze nasze dzieci będą z kimś dorosłym. Poza tym problem nie zniknie.
> Patologia skończy swoją edukację i wyjdzie ze swoich "szkół", ale zacznie
> chodzić po naszych ulicach.
patologia nie zniknie nigdy (niestety) ale ja jako "prawy" obywatel, ktory
wychowal swoja corke porzadnie nie mam zamiaru zalamywac rak nad
chuliganami, kiedy dzieci pokroju mojej corki staja sie ofiarami takich
wymoczkow i znikad pomocy. stoje murem za porzadnymi dziecmi, zeby mialy
zapewnione godziwe warunki edukacji.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-11-07 21:12:46
Temat: Re: Wyznanie przestępcy
Użytkownik "Jacek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eio8a9$l08$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ale do rzeczy: widzę, że w obecnym stanie prawnym za takie czyny
> stanąłbym przed sądem i wylądowałbym w poprawczaku.
>
Nie, nie sadze. Najwyzej posluchalbys kazania wychowawcy.
Ale juz za notoryczne uniemozliwianie przeprowadzenia lekcji, systematyczne
dotkliwe pobicia,
handel narkotykami, notoryczne demolowanie szkoly to po kilku "kazaniach"
wychowawcy
i dyrektora, podagankach z pedagogiem, naganach, oczywistym kontakcie szkoly
z rodzicami, jesli by to nic nie dalo to bys wyladowal w szkole pod
specjalnym nadzorem.
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-11-07 21:15:02
Temat: Re: Wyznanie przestępcy
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eiqsa0$1e5i$1@news.mm.pl...
> ale spytam ponownie - skąd takie informacje/wnioski?
napisałam Ci przed chwilą, że z zastraszania zakazami i nakazami. Zakaz
korzystania z telefonów, mundurki, kary - dlaczego konsekwencję mają ponosić
normalne dzieci?
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-11-07 21:22:01
Temat: Re: Wyznanie przestępcy
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eiqsj4$jgd$1@news.onet.pl...
> "Ksiezniczka Telimena" <b...@w...pl> wrote in message
> news:eiqs6k$nle$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> a ja uwarzam,
>>
>> Iwon(k)o, mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja :)
>
> no wlasnie juz to zobaczylam i mnie wcielo :)) literowki to ja
> stale robie ale nie taakie byki.
zdarza się, ja wielka humanistka napisałam kiedyś "szczelają" i jak ktoś mi
odpisał, żebym sobie strzeliła w łeb słownikiem, to wzięłam ten słownik i
...
>>
>>> niekoniecznie. a nawet jesli to przynajmniej znikna ze szkoly i nie
>>> beda dreczyc dzieci, ktore sa bogu ducha winne, a staja sie ofiarami
>>> takich wymoczkow.
>>>
>>
>> a co potem?
>
> potem to bada mialy to co na razie istnieje. ja rozumiem, ze bardzo sie
> troszczysz o takie dzieci, ale ja akurat w tym momencie troszcze sie
> bardziej o dzieci
nie tylko, chociaż też, bo często to jakie są jest konsekwencją ich trudnego
życia. Martwię się o to, że przy okazji wyhodujemy margines społeczny gorszy
od obecnego.
> "porzadne". nie sadze, ze za lisc pokrzywy pojdzie sie do poprawczaka,
> ale niech nauczyciel wie, i rodzic.
>
>
>>> pomyslal natomiast o ofiarach. nie bedzie katow to i nie badzie ofiar.
>>> beda dzieci w szkole.
>>>
>>
>> a nie jest ważne co sie dzieje poza szkołą?
>
> pewno, ze wazne. podobno ma byc godzina policyjna (tak?)
> na raziejednak dyskutujemy i tym co w szkole.
>
mogliby to przynajmniej inaczej nazwać:), ale serio on myśli, że ta godzina
p. coś zmieni?
porządku, a po szkole nie
>> zawsze nasze dzieci będą z kimś dorosłym. Poza tym problem nie zniknie.
>> Patologia skończy swoją edukację i wyjdzie ze swoich "szkół", ale zacznie
>> chodzić po naszych ulicach.
>
> patologia nie zniknie nigdy (niestety) ale ja jako "prawy" obywatel, ktory
> wychowal swoja corke porzadnie nie mam zamiaru zalamywac rak nad
> chuliganami, kiedy dzieci pokroju mojej corki staja sie ofiarami takich
> wymoczkow i znikad pomocy. stoje murem za porzadnymi dziecmi, zeby mialy
> zapewnione godziwe warunki edukacji.
ja też, ale nie tylko w ich okresie edukacji. Nie chcę, żeby jako dorosłe
osoby miały w swoim sąsiedztwie "produkt" rządów pana G.
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-11-07 21:24:07
Temat: Re: Wyznanie przestępcyX-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eiqt1m$dv$1@atlantis.news.tpi.pl>
Księżniczka Telimena <b...@w...pl> pisze:
> Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
>> ale spytam ponownie - skąd takie informacje/wnioski?
> napisałam Ci przed chwilą, że z zastraszania zakazami i nakazami.
Nadal nie rozumiesz, więc spytam ponownie - na podstawie czego uważasz, że
groźby G. (izolacja, szkoły pod nadzorem, poprawczaki itp.)
dotyczą_wszystkich_występków/kawałów/numerów uczniowskich bez względu na ich
kaliber?
> Zakaz korzystania z telefonów, mundurki, kary - dlaczego konsekwencję
> mają ponosić normalne dzieci?
Nie bardzo Cię teraz rozumiem.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-11-07 22:22:24
Temat: Re: Wyznanie przestępcy
"Hermiona" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:eiqssi$km3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:eio8a9$l08$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Ale do rzeczy: widzę, że w obecnym stanie prawnym za takie czyny
> > stanąłbym przed sądem i wylądowałbym w poprawczaku.
> >
> Nie, nie sadze. Najwyzej posluchalbys kazania wychowawcy.
> Ale juz za notoryczne uniemozliwianie przeprowadzenia lekcji,
systematyczne
> dotkliwe pobicia,
> handel narkotykami, notoryczne demolowanie szkoly to po kilku "kazaniach"
> wychowawcy
> i dyrektora, podagankach z pedagogiem, naganach, oczywistym kontakcie
szkoly
> z rodzicami, jesli by to nic nie dalo to bys wyladowal w szkole pod
> specjalnym nadzorem.
A czy w obecnej, przed-giertychowej, szkole nie było to możliwe? Tzn, czy
trudna młodzież nie mogła mieć pogadanek z wychowawcą, z dyrektorem, z
pedagogiem itp, czy do ucznia, który demoluje szkołę, pije w niej alkohol,
sprzedaje narkotyki i nie wiem, co jeszcze, nie można było wezwać policji, i
czy ta policja nie mogła odstawić małolata do ośrodka opiekuńczego, a potem
przed sąd dla nieletnich, a potem do poprawczaka (który jest w sumie tym
samym, co szkoła pod specjalnym nadzorem?
Tych naprawdę trudnych dzieciaków procentowo wcale nie jest tak dużo (1 -2
na klasę?). Ale skoro ich nie spotyka żadna kara za wybryki, to i ci nie tak
źli sobie na więcej pozwalają, bo czemu nie?
Mnie się jednak ciągle wydaje, że zawiniło lenistwo dorosłych, bierność,
indolencja, głupota - jak zwał, tak zwał. Przyzwalanie na karygodne wybryki
i bezradne rozkładanie rąk pt. "przecież ja nic nie mogę zrobić". IMHO to
nauczycielami trzeba wstrząsnąć, żeby się obudzili, a nie ciskać gromy na
dzieciaki. Nauczycielami i rodzicami.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-11-07 22:38:35
Temat: Re: Wyznanie przestępcy
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eiqthq$27ap$1@news.mm.pl...
>> Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
>>> ale spytam ponownie - skąd takie informacje/wnioski?
>
>> napisałam Ci przed chwilą, że z zastraszania zakazami i nakazami.
>
> Nadal nie rozumiesz, więc spytam ponownie - na podstawie czego uważasz, że
> groźby G. (izolacja, szkoły pod nadzorem, poprawczaki itp.)
> dotyczą_wszystkich_występków/kawałów/numerów uczniowskich bez względu na
> ich kaliber?
Co do odizolowania:
A)
Jest jakiś wykaz tych przewinień na podstawie którego można wprowadzić
podział na przewinienia skazujące na izolację i te, które pozostaną bez tego
typu konsekwencji? Bo ja nic o tym nie wiem.
B)
Odizolowani będą jeszcze większym zagrożeniem dla ludzi. No chyba, że
odizoluje się ich dożywotnio. Dlatego dotyczy to również moich dzieci i
mnie.
>> Zakaz korzystania z telefonów, mundurki, kary - dlaczego konsekwencję
>> mają ponosić normalne dzieci?
>
> Nie bardzo Cię teraz rozumiem.
>
No widzę, że nie rozumiesz, ale powiedz jeszcze czego tym razem?
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-11-08 03:36:55
Temat: Re: Wyznanie przestępcy"Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> wrote in message
news:eiqtf3$379$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> potem to bada mialy to co na razie istnieje. ja rozumiem, ze bardzo sie
>> troszczysz o takie dzieci, ale ja akurat w tym momencie troszcze sie
>> bardziej o dzieci
>
> nie tylko, chociaż też, bo często to jakie są jest konsekwencją ich
> trudnego życia. Martwię się o to, że przy okazji wyhodujemy margines
> społeczny gorszy od obecnego.
ciekawa jestem jaki bylby procent resocjalizacji takich gagatkow gdyby im
stworzyc raj na ziemi.
>> pewno, ze wazne. podobno ma byc godzina policyjna (tak?)
>> na raziejednak dyskutujemy i tym co w szkole.
>>
>
> mogliby to przynajmniej inaczej nazwać:), ale serio on myśli, że ta
> godzina p. coś zmieni?
cos zawsze. rodzic zostanie postawiony do raportu, dzieciak bedzie wiedzial
zeby sie nie szwedac po godzinach. na pewno nie zaszkodzi, a pomoc moze.
>> patologia nie zniknie nigdy (niestety) ale ja jako "prawy" obywatel,
>> ktory
>> wychowal swoja corke porzadnie nie mam zamiaru zalamywac rak nad
>> chuliganami, kiedy dzieci pokroju mojej corki staja sie ofiarami takich
>> wymoczkow i znikad pomocy. stoje murem za porzadnymi dziecmi, zeby mialy
>> zapewnione godziwe warunki edukacji.
>
> ja też, ale nie tylko w ich okresie edukacji. Nie chcę, żeby jako dorosłe
> osoby miały w swoim sąsiedztwie "produkt" rządów pana G.
beda co najwyzej z wiezieniu.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-11-08 03:56:47
Temat: Re: Wyznanie przestępcy"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eir0v1$s6e$2@inews.gazeta.pl...
(...)
> A czy w obecnej, przed-giertychowej, szkole nie było to możliwe? Tzn, czy
> trudna młodzież nie mogła mieć pogadanek z wychowawcą, z dyrektorem, z
> pedagogiem itp, czy do ucznia, który demoluje szkołę, pije w niej alkohol,
> sprzedaje narkotyki i nie wiem, co jeszcze, nie można było wezwać policji,
> i
> czy ta policja nie mogła odstawić małolata do ośrodka opiekuńczego, a
> potem
> przed sąd dla nieletnich, a potem do poprawczaka (który jest w sumie tym
> samym, co szkoła pod specjalnym nadzorem?
pewno, ze bylo mozliwe, i tak sie dzialo- tyle tylko, ze z takich rozmow
malo
wynikalo. takie gagatki to sie prosto w oczy smialy. moj ojciec byl
nauczycielem,
wiec znam pare opowiesci. grochem o sciane. musi byc dla takowych kara,
wymierna. oni sie po protu kogos/czegos musza bac. bo pani nauczycielki to
sie
nie boja, co najwyzej jej kosz na leb wsadza, albo popchna....
> Tych naprawdę trudnych dzieciaków procentowo wcale nie jest tak dużo (1 -2
> na klasę?). Ale skoro ich nie spotyka żadna kara za wybryki, to i ci nie
> tak
> źli sobie na więcej pozwalają, bo czemu nie?
no wlasni- kara. czyli zero tolerancji.
> Mnie się jednak ciągle wydaje, że zawiniło lenistwo dorosłych, bierność,
> indolencja, głupota - jak zwał, tak zwał. Przyzwalanie na karygodne
> wybryki
> i bezradne rozkładanie rąk pt. "przecież ja nic nie mogę zrobić". IMHO to
> nauczycielami trzeba wstrząsnąć, żeby się obudzili, a nie ciskać gromy na
> dzieciaki. Nauczycielami i rodzicami.
"obys cudze dzieci uczyl". wlasnie jesli nauczcielom da sie wymierne
mozliwosci,
oprocz rozmow, to nie beda rozkladali rak. oni sami nie moga pracowac przez
takich
gagatkow, a musza bawic sie w policje.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |