Data: 2002-06-18 19:33:43
Temat: Re: Względność abstrakcji czyli pułapka skali
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
maria w news:aeno30$9if$1@news.tpi.pl...
/.../
> > Na ich własny użytek.
>
> ..i nagle zrobiłam się taaaakaa malutka :)
Dlatego mówimy o pułapce skali :)).
> ale problemy tej malutkiej istotki nadal zdają się być większe od problemu: sensu
> istniena z 'kosmicznego poziomu' i nic a nic nie wydają się absurdalne, nawet
> pomijając Boga.
Zgadza się. Absurdalną nazwałem jedynie wiarę_w_możliwość rozwiązania
tych upiornych - przepraszam Kaśku - niebotycznych zagadek w trakcie
życia naszego, czy jakiegokolwiek innego pokolenia, co w żaden sposób nie
przekreśla sensu poszukiwania tych rozwiązań!
Sens widzę dokładnie w procesie poszukiwania, a nie w konkretnych rozwiązaniach,
które dzisiaj mogą wydawać się trafne, a jutro zostaną zweryfikowane negatywnie
przez kolejne teorie kolejnych pokoleń.
Natomiast w skali pojedynczej istotki - ważne jednak jest, aby jej indywidualne
warunki rozwoju były możliwie najlepsze. W tym mieści sie również pojęcie higieny
psychicznej czyli stopnia satysfakcji z radzenia sobie z problemami życia
codziennego,
gdzie często jedyną pomocą bywa odwołanie się do abstrakcji jaką jest/może być*
Bóg.
> > A jednak, będąc tak mikroskopijnym zdarzeniem w skali Wszechświata,
> > tak niewyobrażalnie nic dla niego nie znacząc...
>
> Jestem!!
> Tu i teraz.
Korzystaj!!:)
I przede wszystkim "kochajmy ludzi - oni tak szybko odchodzą..." :).
> bfn
> maria
>
pozdrawiam
All
* - niepotrzebne skreślić
|