| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-03-25 07:41:16
Temat: Re: Z HolandiiXL pisze:
> Mój Teść, kiedy zmarła Teściowa, powiedział MŚK w tajemnicy, że gdyby miał
> pewność, że TAM nic nie ma, zabiłby się z tęsknoty. Ponieważ jednak wierzy,
> że istnieje życie pozagrobowe, nie może się pozbawić jedynej nadziei na
> ponowne spotkanie z żoną.
A twój mąż powiedział to w tajemnicy tobie, a ty w tajemnicy nam.
Pięknie. Jak zawsze.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-03-25 07:51:24
Temat: Re: Z HolandiiLudzie powinni wiedzieć, że nie dorastają nawet XL-teściowi,
który zdecydował się nie zabijać, lecz dla idei znosić pokornie
swe cierpienia ponad-ludzkie siły.
Tytani (*) nie rozumieją maluczkich. ;D
* niedorozwoju umysłowego
--
CB
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:hof434$h5v$1@inews.gazeta.pl...
A twój mąż powiedział to w tajemnicy tobie, a ty w tajemnicy nam.
Pięknie. Jak zawsze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-03-25 15:24:14
Temat: Re: Z HolandiiDnia Thu, 25 Mar 2010 08:41:16 +0100, Bbjk napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Mój Teść, kiedy zmarła Teściowa, powiedział MŚK w tajemnicy, że gdyby miał
>> pewność, że TAM nic nie ma, zabiłby się z tęsknoty. Ponieważ jednak wierzy,
>> że istnieje życie pozagrobowe, nie może się pozbawić jedynej nadziei na
>> ponowne spotkanie z żoną.
>
> A twój mąż powiedział to w tajemnicy tobie, a ty w tajemnicy nam.
> Pięknie. Jak zawsze.
Masz rację - pięknie jak zawsze. Mam absolutną pewność, że mój mąż jako
ukochany syn znał jej warunki i skoro mi ją wyjawił po wielu latach po
śmierci swego ojca, to znaczy że sam ma pewność, iż przestała obowiązywać.
Stwierdziłam, że warto o niej opowiedzieć maludkom takim, jak Ty, żeby
zobaczyły, jak ludzie pojmują i realizują miłość małżeńską oraz wiarę. Ale
maludki, jak to maludki, robią różny użytek z pięknych opowieści, jak widać
po Tobie. Myślę jednak, że jeszcze parę opowieści i proces kształcenia
odniesie kiedyś właściwy skutek, rozum to jak chcesz :-)
Wesołych świąt, wracam do pięknych spraw.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-03-25 18:56:21
Temat: Re: Z HolandiiXL pisze:
>
> Masz rację - pięknie jak zawsze. Mam absolutną pewność, że mój mąż jako
> ukochany syn znał jej warunki i skoro mi ją wyjawił po wielu latach po
> śmierci swego ojca, to znaczy że sam ma pewność, iż przestała obowiązywać.
> Stwierdziłam, że warto o niej opowiedzieć maludkom takim, jak Ty, żeby
> zobaczyły, jak ludzie pojmują i realizują miłość małżeńską oraz wiarę. Ale
> maludki, jak to maludki, robią różny użytek z pięknych opowieści, jak widać
> po Tobie. Myślę jednak, że jeszcze parę opowieści i proces kształcenia
> odniesie kiedyś właściwy skutek, rozum to jak chcesz :-)
Niestety, twoja absolutna pewność nic nie znaczy dla innych, natomiast
tajemnica, to tajemnica. Ale nie wszyscy są lojalni nawet wobec
najbliższych. Ty wywlekasz najintymniejsze sprawy ludzi, których uważasz
za bliskich, w celu ilustrowania swoich opowiastek i wykłócania się przy
pomocy takich "argumentów" w internecie. Dla mnie sprzedawanie emocji
swoich bliskich obcym ludziom, czy komukolwiek zresztą, jest obrzydliwe.
Dla ciebie piękne. Czy inne twoje "piękne sprawy" są równej urody?
Życzę wyzbycia się pogardy wobec ludzi, której tak wiele dajesz i
dawałaś przykładów. Ona bije w ciebie, nie w nas, "maludkich".
--
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-03-25 20:31:14
Temat: Re: Z HolandiiDnia Thu, 25 Mar 2010 19:56:21 +0100, Bbjk napisał(a):
> Niestety, twoja absolutna pewność nic nie znaczy dla innych,
I na to powienien zwrócic uwagę uwżny czytelnik, jeśli chce ujrzeć we
właściwym świetle Ciebie i dalszy ciąg Twej wypowiedzi :-)
> natomiast
> tajemnica, to tajemnica.
Nie, tajemnica przestaje nią być, kiedy kończą się postawione warunki.
> Ale nie wszyscy są lojalni nawet wobec
> najbliższych.
Mówisz z własnego doświadczenia.
> Ty wywlekasz najintymniejsze sprawy ludzi, których uważasz
> za bliskich, w celu ilustrowania swoich opowiastek i wykłócania się przy
> pomocy takich "argumentów" w internecie.
Nie użyłam tego argumentu do wykłócania się, lecz do ilustracji, a to
rżnica, ale skoro tak mocno go odbierasz, to znaczy, że kolejny raz Ciebie
jako odbiorcę kłuje tam, gdzie powinien. Jest to rola każdego dokumentu,
fikcja tej roli nie spełni nigdy.
Swoje życiowe przemyslenia opieram tylko i wyłącznie na faktach, tj. na
przeżyciach ludzi dla mnie absolutnie wiarygodnych lub własnych
doświadczeniach, bajeczki mnie nie inspirują ani nie są życiowym oparciem
czy wytyczną.
Jestem pewna, że gdybym tutaj posłużyła się fikcją literacką - filmem czy
ksiazką - natychmiast starałabyś się to zdeprecjonowac własnie zarzucając
brak pokrycia w realu, a wszystko tylko i wyłącznie dlatego, aby
deprecjonowac MOJE przemyślenia.
> Dla mnie sprzedawanie emocji
> swoich bliskich obcym ludziom, czy komukolwiek zresztą, jest obrzydliwe.
> Dla ciebie piękne. Czy inne twoje "piękne sprawy" są równej urody?
>
> Życzę wyzbycia się pogardy wobec ludzi, której tak wiele dajesz i
> dawałaś przykładów. Ona bije w ciebie, nie w nas, "maludkich".
Niestety, Twoje życzenia są zbędne i nic dla mnie nie znaczą.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-03-26 07:13:12
Temat: Re: Z HolandiiXL pisze:
>> natomiast
>> tajemnica, to tajemnica.
>
> Nie, tajemnica przestaje nią być, kiedy kończą się postawione warunki.
Kto uznał, że już można trąbić o zwierzeniach teścia, które zastrzegł
tajemnicą? Ty? Czy miałaś jakieś upoważnienie?
>
>> Ale nie wszyscy są lojalni nawet wobec
>> najbliższych.
>
> Mówisz z własnego doświadczenia.
Z tego, co czytam w twoich postach. Na szczęście nie mam takich ludzi w
swojej rodzinie.
> Nie użyłam tego argumentu do wykłócania się, lecz do ilustracji, a to
> rżnica, ale skoro tak mocno go odbierasz, to znaczy, że kolejny raz Ciebie
> jako odbiorcę kłuje tam, gdzie powinien.
Nieetyczne zachowanie mocno odbieram, choć nie dotyczy mnie osobiście.
Tym mocniej, im bardziej stoi w sprzeczności z deklaracjami, a wiele
razy deklarowałaś o swoim przywiązaniu do rodziny.
Mnie nie ukujesz niczym, choć nieraz się starasz.
> Niestety, Twoje życzenia są zbędne i nic dla mnie nie znaczą.
Nie szkodzi.
Kończę tę dyskusję. Możesz mnie "przekonywać", jak umiesz (idiotka,
pacanka, głupia cipa - twój stosowany repertuar), to nie zmieni mojej
oceny twojego postępowania - liczą się czyny (wypaplałaś tajemnicę,
którą powierzył ci mąż, bo uznałaś, że posłuży to twoim celom
propagandowym), a nie czcze deklaracje.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-03-26 10:11:54
Temat: Re: Z HolandiiDnia Fri, 26 Mar 2010 08:13:12 +0100, Bbjk napisał(a):
> Kto uznał, że już można trąbić o zwierzeniach teścia, które zastrzegł
> tajemnicą? Ty? Czy miałaś jakieś upoważnienie?
Powtórzę: skoro ją ujawniłam, to znaczy, że już nie obowiązuje. Powinno Ci
to wystarczyć.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-03-26 10:51:58
Temat: Re: Z HolandiiXL pisze:
> Powtórzę: skoro ją ujawniłam, to znaczy, że już nie obowiązuje.
Ciebie na pewno, to jasne.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-03-26 11:01:48
Temat: Re: Z HolandiiOn 26 Mar, 11:11, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 26 Mar 2010 08:13:12 +0100, Bbjk napisał(a):
>
> > Kto uznał, że już można trąbić o zwierzeniach teścia, które zastrzegł
> > tajemnicą? Ty? Czy miałaś jakieś upoważnienie?
>
> Powtórzę: skoro ją ujawniłam, to znaczy, że już nie obowiązuje. Powinno Ci
> to wystarczyć.
> --
>
> Ikselka.
BTW. Ja chyba wiem, dlaczego Tobie tak strasznie ciężko idzie w
usenecie :-)
Stalker, chcesz wiedzieć? :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-03-26 11:35:31
Temat: Re: Z HolandiiW Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> On 26 Mar, 11:11, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 26 Mar 2010 08:13:12 +0100, Bbjk napisał(a):
>>
>>> Kto uznał, że już można trąbić o zwierzeniach teścia, które zastrzegł
>>> tajemnicą? Ty? Czy miałaś jakieś upoważnienie?
>>
>> Powtórzę: skoro ją ujawniłam, to znaczy, że już nie obowiązuje.
>> Powinno Ci to wystarczyć.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> BTW. Ja chyba wiem, dlaczego Tobie tak strasznie ciężko idzie w
> usenecie :-)
>
> Stalker, chcesz wiedzieć? :-)
Tu nie ma tajemnic.
Q*a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |