W dniu 2011-11-17 21:02, Szaulo pisze:
>
> Nie mam czasu się rozpisywać, zwłaszcza żeby opisywać rzeczy
> przynajmniej intuicyjnie rozumiane przez większość (płytkie/głębokie).

No właśnie tak myślałam, że pojechałeś stereotypem, dlatego spytałam.

> Płytkie krótko opisałem powyżej w nawiasie, a głębokie to
> przeciwieństwo: coś świadomie wybranego, niemuszącego wyrażać się w
> obrzędach i siłą rzeczy bardziej zindywidualizowanego. Ale Ty
> właściwie pytasz, na jakiej podstawie oceniam. To nie do końca
> rozumiem pytanie. Pytasz, czy mam prawo? Nie wiem, może i nie,
> chociaż, kto miałby mi je odebrać. Czy też pytasz, czy znam różne
> religijności? Tak, znam i ludową, i bardziej intelektualną, i polską
> katolicką, i importowaną typu "powrót do źródeł chrześcijaństwa".

Masz prawo oceniać. Byłam ciekawa, jakie kryteria bierzesz pod uwagę.
Dla mnie one (to, co napisałeś powyżej) nie są takie oczywiste.

>
> Chorera, znowu mnie trochę to psp wciągnęło, a dziecko czeka na
> kąpiel, a potem jeszcze praca. Nie ciągnij za bardzo tematu ;)

Nie będę ciągnąć, zwłaszcza że nie czuję się w tym temacie zbyt pewnie. ;)

PS: Z juniorem sobie dobrze radzisz?

Ewa