Data: 2011-11-23 19:47:35
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-23 17:24, SuzIQ pisze:
> W dniu 2011-11-23 16:48, michał pisze:
>> W dniu 2011-11-23 04:37, Iwon(K)a pisze:
>>> "michał" <6...@g...pl> wrote in message
>>> news:jagvi2$abe$1@inews.gazeta.pl...
>>>> W dniu 2011-11-22 03:46, Iwon(K)a pisze:
>>>>> "michał" <6...@g...pl> wrote in message
>>>>> news:jae7bt$ffq$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>> W dniu 2011-11-21 13:42, Iwon(K)a pisze:
>>>>>>> "SuzIQ" <u...@k...com> wrote in message
>>>>>>> news:jad3uj$61n$1@news.onet.pl...
>>>>>>>> ponadto myslałam,ze wisi nade mna grozba
>>>>>>>> wywalenia z internatu, ktory na tamte czasy, moze nie byl tak
>>>>>>>> drogi, ale zabieral z budzetu(malego)mojej dosc duzej rodziny-
>>>>>>>> jakas
>>>>>>>> 1/7; 1/8.wchodzil tez w gre czynnik, niemoznosci dojechania
>>>>>>>> codzinnego
>>>>>>>> do szkoly z racji odleglosci, wiekszych kosztow itd. pamietam ze
>>>>>>>> papierosy kosztowaly coś około 2-3 zł a ja dostawalam 10 zl na 2-3
>>>>>>>> tyg
>>>>>>>> dodatkowo na wydatki i bilety.enyłej...chodzilo o to ze gdyby mnie
>>>>>>>> wywalili, a sadzilam, ze maja podstawy,bo internat i szkola byly
>>>>>>>> przyklasztorne, to mialabym przechlapane.(wprawdzie nie katolicka
>>>>>>>> szkoła, ale mialy ze saoba swoisty niepisany uklad).to wszystko
>>>>>>>> dzialo
>>>>>>>> sie w pierwszej klasie, kiedy to myslalam, ze za niechodzenie na
>>>>>>>> rel. moga mnie wywalic. potem, jak juz okrzeplam i zalapala, ze
>>>>>>>> klasztor az tak mocy wykonawczej zupelnie sie zbuntowalam.
>>>>>>>> to byly dziwny szkolo -internat, wiele innowierców
>>>>>>>> dla swietego spokoju chodzilo na religie - smutne wspomnienie.
>>>>>>>> nie zmienia faktu, ze odmieniło zmienilo moj stosunek do kleru kk.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> w sumie wydawaloby sie, ze dorosly i dojrzaly czlowiek zdaje sobie
>>>>>>> sprawy co jest dobre, co zle. I czemu wykorzystywanie nieletnich sie
>>>>>>> odbywa. I jakie mechanizmy dzialaja. Mnie szokuje, ze istnieja tacy
>>>>>>> ludzie jak Ikselka, ktorych trzeba jakos przekonywac i tlumaczyc
>>>>>>> gdzie
>>>>>>> lezy istota sprawy. Ze nie widza, gdzie jest czarno a gdzie bialo. I
>>>>>>> straszne jest, zeby ludzie poszkodowani musieli sie tlumaczyc,
>>>>>>> bronic,
>>>>>>> przed tego typu kretynizmem.
>>>>>>>
>>>>>> Iwonka, bo nie ma czarno lub biało. I w tym jedyna nadzieja dla nas,
>>>>>> że wszyscy nie będziemy siedzieć za cokolwiek.
>>>>>
>>>>> Michal, nie zgadzam sie z Toba. Sa pewne rzeczy z wyraznym
>>>>> podzialem na
>>>>> czarny/bialy. I w tym nadzieja, ze sprawiedliwosci stanie sie zadosc.
>>>>>
>>>>
>>>> Rozumiem, że nie możesz inaczej tego oceniać ze względu na emocje,
>>>> jakie wywołują u Ciebie takie sprawy.. Ja będę trzymał się jednak
>>>> poglądu, że w każdej - nawet drastycznie "oczywistego" przestępstwa -
>>>> najważniejsze dla sprawiedliwej i najbardziej obiektywnej oceny będą
>>>> motywy przestępcy i okoliczności dokonania tegoż.
>>>> Dlatego możemy cieszyć się, że żyjemy w cywilizowanym kraju i
>>>> narzędzia prawne są tworzone w takim duchu. Z samą legislacją i
>>>> wykonaniem jest różnie, ale tak jest też i w innych cywilizowanych
>>>> krajach.
>>>
>>> trzymasz sie pogladu, bo tez kieruja Toba emocje. Jakies emocje. Ja
>>> pozostane przy prawie, i ciesze sie, ze ono uznaje pedofilie za
>>> przestepstwo. Bez wzgledu na okolicznosci.
>>
>> Trzymam się poglądu, bo nauczyłem się powstrzymywać emocje. Przynajmniej
>> je ograniczać wobec złożoności i zróżnicowania każdej sprawy z osobna.
>> Uprawianie pedofilii jest obrzydliwym przestępstwem, ale jeszcze
>> większym świństwem dla mnie jest niesłuszne podejrzenie o to. A
>> przewrażliwieni na punkcie bezpieczeństwa dziecka rodzice mają skłonność
>> do bezrefleksyjnych oskarżeń.
>> Często też sprytne nastolatki wykorzystują słabości przygodnych mężczyzn
>> i próbują wykorzystywać prawo dla własnych korzyści, zemsty lub
>> usprawiedliwienia przed opiekunami.
>> Nie mówiąc już o przypadkach dołączania spraw o molestowanie własnych
>> dzieci współmałżonka dla łatwiejszego uzyskania rozwodu.
>
> dziwie ci sie za wypisujesz takie bzdury sygnujac to przejawem twojej
> umiejetnosci powstrzymywania emocji. pisze, bo czuje sie wywolana do
> tablicy, jako ze watek zahaczyl o badz co badz moje
> doswiadczenia.wprawdzie nie che mi sie juz tego wiecej maglowac, bo
> chyba potrafisz pojac, ze dla mnie sa to wspomnienia dosc niemile, ale
> postanowilam, jeszcze ten raz odpisac na powyrzsze i nietylko, bo czuje
> sie pokątnie oskarżana. wczoraj w expesie reporterow byl ktrotki
> dokument, o nastoletnich alkoholiczkach, ktorych pirwsze doswiadczenia
> seksualne byly mocno przygodne, najczesciej w okolicach 11/13 roku
> zycia, zazwyczaj po pijaku, albo na innej bani. ja moj drogi, dziewictwo
> stracilam bedac pelnoletnia mialam bite 18. majac 15 lat, kiedy to
> ''ksiadz tylko czlowiek'' mnie oblapial, nie calowalam sie jeszcze z
> osobnikim płci meskiej, poniewaz nie czulam sie do tego dostatecnie
> przygotowana. moje mlodziencze lata przypadaja na juz swobodne
> obyczjaowo wczesna lata 90 te, ale mnie bylo daleko do rozwiazlosci,
> jakie prezentowaly mi moje miastowe kolezanki. kiedy kilka dziewczyn,w
> pierwszej klasie zaszło w ciaze, to bylam w szoku, jak to mozliwe, choc
> wiem, ze na dlugo przede mna swoboda sexualna istniala. bylam
> niesmiala,ciacha,myslaca o sobie jak najgorzej wsiowa dziewczynka i nie
> insynuuj mi tu, ze prowokowalam tego ksiedza.
To, że Ty nie potrafisz powstrzymać emocji i wspomniane przeze mnie
tendencje bierzesz do siebie, to nie znaczy, że ja nie mogę emocji
powstrzymać, kiedy kogoś podejrzewa się o ciężkie przestępstwa.
> byc moze twoj oglad mojego doświadczenia, przedstawia stricte
> przedmiotowo kobieca/dziewczeca seksualnosc, moze jest nasiakniety
> twoimi typowo meskimi literackimi jedynie pobozymi zyczeniami, czego to
> moze chcec dziewczyna w wieku 15l i do czego to one sa zdolne. nie
> mierzy sie dziewczyn i dziewczynek jedna miara i doskonale to wiesz jako
> ojciec i dziadek.
> co poza tym. moim zdniem w ostateczności lepiej jest człowiekowi
> dorosłemu odsiedziec niewiennie za niesluszne oskarżenia o pedofilie,
> niz osłabiac czujnośc władz i społeczenstwa na obrzydliwy proceder,
> ktory jak wiadomo nie słabnie, a którym jak wiadomo excytuje sie coraz
> to szersze grono nie byle jakich nazwisk przez co narażać dopiero co
> rozwijajće sie zycia. czaby jeszcze zauwazyć, ze gros parszywych
> sprawców, umiejetnie sie kamufluje ze swoimi parszywymi preferencjami.
> tylko co ja, lub jakakolwiek inna kobieta moze poradzic na to, ze dla
> przewazajacej wiekszosci facetów 15 to niezla d...a do ...
> i pewnie juz chce bo mie sie tak wydaje na podstawie lat mioich
> mlodosci, czy tego co widze. pomijajac ze takie myslenie jest chore, to
> tobie sie akurt dziwie... a w zasadzie nie dziwie, tylko ze punkt
> wiedzenie, zalezy od puku siedzienia a w tym wypadku spojrzenia
> kobiecego/dziewczyny. bo inaczej cala sprawa to mi zalatuje absurdem o
> winnych i winowajców i słynnym cytatem:'' a prostytutkę to mozna
> zgwalcić"?- bo juz molestować seksualnie to juz pewnie prostytutki
> niemożna.
Po tej części Twojej wypowiedzi, to chyba "merytorycznie" nie
porozmawiamy. Co najwyżej możemy się poprzerzucać poglądami. Ja mogę bez
emocji. A ty?... :)
--
pozdrawiam
michał
|