Data: 2011-11-24 00:08:24
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 23 Nov 2011 23:46:23 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 23 Nov 2011 21:24:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 23 Nov 2011 19:41:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 23 Nov 2011 03:48:56 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> - zapytała Ikselka, która w nastoletnim buncie przeciw rodzicom wstąpiła
>>>>>>> do kościoła.
>>>>>> W buncie?
>>>>>> Smieszna jesteś, bidulka taka.
>>>>>> JA nie potrzebowałam buntu, bo miałam dany wybór - to RODZICE mi go dali
>>>>>> nie chrzcząc i będąc wobec mnie, siebie i Boga uczciwymi.
>>>>> Jak można być uczciwym wobec Boga, skoro się w niego nie wierzy?
>>>>>
>>>> Na wychowanie dzieci w normalnej rodzinie wpływają oboje rodzice - kiedy
>>>> jedno jest niewierzące, a drugie wierzące, należy znaleźć kompromis w
>>>> wychowaniu. Moi rodzice znaleźli. Jak widać.
>>> Jak widać bardzo głupi.
>
>> Uważam inaczej - nie było obłudy w domu pod tym względem, czego nie moge
>> powiedzieć o Tobie.
>
> Jasne. U mnie w domu był kult prowincjonalnego dorobkiewiczostwa,
> partyjniactwa i układów.
> Sorry byli sami smutni katolicy.
>
>>> Ojciec chyba matce nie zakazywał się modlić i
>>> chodzić do kościoła?
>>
>> A co miał ojciec matce do zakazywania?
>
> Tak jakby nie miałaś wyboru. Jakby naprawdę wierzyła, to by Cię ochrzciła.
>
Czyli Ty wierzysz naprawdę 3-)
|